Psychiatria nie pomoże pedofilom, TK dla ustawy zasadny
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 20.05.2014
Źródło: MK
Problem postępowania z osobami z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób leży w gestii wymiaru sprawiedliwości. Psychiatria nie może pomóc takim osobom, bo tych zaburzeń nie można leczyć – mówi Termedii Włodzimierz Połubiński, konsultant województwa warmińsko-mazurskiego w dziedzinie psychiatrii.
- Zrzucanie tych kwestii na psychiatrię jest nieporozumieniem, bo nie ma sposobów leczenia pedofilii – mówi Włodzimierz Połubiński – Nie można jednak karać dwa razy za to samo przestępstwo, ale to problem wymiaru sprawiedliwości. Tych ludzi trzeba izolować, ale nie w szpitalach psychiatrycznych.
Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności niektórych unormowań ustawy. RPO podnosi, że ustawa nie jest precyzyjna, że nie określa kryterium czasowego wydania opinii psychiatrycznej i psychologicznej, że dotyczy każdej osoby odbywającej karę pozbawiania wolności w systemie terapeutycznym, że zawiera odstępstwo od przyjętej dotychczas w systemie prawa reguły, że kontrola operacyjna jest stosowana jedynie w celu zapobieżenia poważnym przestępstwom, wreszcie ustawa w niewielkim stopniu odnosi się do terapii, która zdaniem psychiatrów jest niemożliwa, jest rozdźwięk między procedurą umieszczenia w Ośrodku a decydowaniem o dalszym przedłużeniu w nim pobytu, co narusza postanowienia ustawy zasadniczej nie dając osadzonemu należytej gwarancji ochrony jego konstytucyjnego prawa do wolności osobistej.
- Dobrze, że został skierowany wniosek do Trybunału – uważa dr Połubiński – Ustawa łamie prawa ludzi, pozwala na bardzo szerokie zastosowanie także wobec osób chorych psychicznie, jest nieprecyzyjna. Gdy tymczasem zaburzenia, których ma dotyczyć nie są nawet choroba psychiczną.
Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności niektórych unormowań ustawy. RPO podnosi, że ustawa nie jest precyzyjna, że nie określa kryterium czasowego wydania opinii psychiatrycznej i psychologicznej, że dotyczy każdej osoby odbywającej karę pozbawiania wolności w systemie terapeutycznym, że zawiera odstępstwo od przyjętej dotychczas w systemie prawa reguły, że kontrola operacyjna jest stosowana jedynie w celu zapobieżenia poważnym przestępstwom, wreszcie ustawa w niewielkim stopniu odnosi się do terapii, która zdaniem psychiatrów jest niemożliwa, jest rozdźwięk między procedurą umieszczenia w Ośrodku a decydowaniem o dalszym przedłużeniu w nim pobytu, co narusza postanowienia ustawy zasadniczej nie dając osadzonemu należytej gwarancji ochrony jego konstytucyjnego prawa do wolności osobistej.
- Dobrze, że został skierowany wniosek do Trybunału – uważa dr Połubiński – Ustawa łamie prawa ludzi, pozwala na bardzo szerokie zastosowanie także wobec osób chorych psychicznie, jest nieprecyzyjna. Gdy tymczasem zaburzenia, których ma dotyczyć nie są nawet choroba psychiczną.