Śmierć mózgu zgodna z Konstytucją
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 02.02.2015
Źródło: MK
Ministerstwo Zdrowia odrzuca skargę Rzecznika Praw Obywatelskich, że kryteria śmierci mózgowej powinno być wpisane w ustawę i przypomina, że samo stwierdzenie śmierci nie jest równoznaczne z pobraniem narządów. Tym samym resort utrzymuje, że obwieszczenie jest zgodne z Konstytucją, choć zdania prawników są odmienne. Obwieszczenie jednak ułatwia pracę transplantologom.
Interwencja RPO do ministra zdrowia przez transplantologów została odebrana jako nie do końca potrzebna. Prof. Roman Danielewicz, dyrektor Poltransplantu od razu stwierdził wówczas, że stało się tak na pewno po indywidualnej skardze, a o śmierci decydują kryteria medyczne.
- Nie wyobrażam sobie, żeby wpisywać je do ustawy, gdy tymczasem obwieszczenie jest dokumentem merytorycznym odzwierciedlającym odpowiednią wiedzę – mówił prof. Danielewicz – Obwieszczenie wreszcie łatwiej jest zmienić na wypadek nowych zdobyczy nauki. Nie wydaje się praktyczne to, aby wpisywać szczegółowo te kwestie do ustawy zważywszy choćby na samą długość i specyfikę procesu legislacyjnego.
Ministerstwo przychyla się do opinii transplantologów.
- Kryteria zawarte w obwieszczeniu stanowią wynikające z wiedzy medycznej wytyczne, wskazówki i uwagi, a ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie stwierdzenia śmierci mózgu podejmuje jednomyślnie komisja złożona z trzech lekarzy. Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty uznać należy, iż zastosowanie formy obwieszczenia jest rozwiązaniem racjonalnym i uzasadnionym z punktu widzenia medycyny, a jednocześnie pozostaje w zgodzie z art. 87 Konstytucji – stwierdza resort zdrowia w odpowiedzi na pytania Termedii.
Zdaniem ministerstwa obwieszczenie jest nośnikiem zaleceń opracowanych przez wybitne autorytety polskiego świata medycznego wskazane z imienia i nazwiska w załączniku do obwieszczenia. Resort informuje, że komisyjne stwierdzenie śmierci mózgu nie oznacza automatycznego dokonania czynności związanych z pobraniem komórek, tkanek i narządów.
- Zgodnie bowiem z treścią art. 5 ustawy, pobrania komórek, tkanek lub narządów ze zwłok ludzkich w celu ich przeszczepienia można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu. Natomiast w przypadku małoletniego lub innej osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, sprzeciw może wyrazić za ich życia przedstawiciel ustawowy. ( Taki sprzeciw zgłasza się do Poltransplantu – przyp. red). Z drugiej strony art. 9 ust. 4 ustawy przewiduje, że trwałe nieodwracalne ustanie czynności mózgu stwierdza jednomyślnie, na podstawie kryteriów, o których mowa w ust. 3, komisja złożona z trzech lekarzy, posiadających specjalizację, w tym co najmniej jednego specjalisty w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii oraz jednego specjalisty z dziedziny neurologii lub neurochirurgii – informuje ministerstwo.
W praktyce przed pobraniem narządów lekarze rozmawiają z rodziną i pytają o wolę zmarłego. Jednak w sytuacjach spornych, kiedy rodzina nie wyraża zgody na pobranie narządów zazwyczaj odstępuje się od tej czynności. Pobrań jest za mało w stosunku do potrzeb, bo lekarze obawiają się stwierdzania śmierci mózgowej, również postawa rodziny może nie ułatwiać tego zadania, choć transplantolodzy informują od lat, że stwierdzanie śmierci mózgowej nie budzi wątpliwości, podkreślając, że nie można go mylić ze śpiączką. Jednak od czasu do czasu zdarzają się głosy płynące zazwyczaj ze strony Kościoła, że śmierć mózgu nie istnieje, choć środowisko transplantologów zrobiło bardzo dużo, aby przekonać duchownych do idei transplantacji.
Ministerstwo zdrowia wyjaśnia, że obwieszczenie to, według internetowej wersji słownika języka polskiego PWN, oficjalna wiadomość podana do publicznej informacji, zwykle w formie pisemnej. Przyznaje, że należy podzielić pogląd wyrażony przez Rzecznika Praw Obywatelskich, iż obwieszczenie nie jest aktem prawa powszechnie obowiązującego i nie zostało wskazane w zamkniętym katalogu źródeł prawa w art. 87 Konstytucji. Z kolei zgodnie z poglądami prezentowanymi przez doktrynę w obwieszczeniu nie mogą się
znaleźć przepisy nakładające na podmioty prawa jakiekolwiek obowiązki oraz nadające podmiotom prawa jakiekolwiek uprawnienia.
- Kluczowe więc w rozpatrywanej sprawie jest rozstrzygnięcie, czy obwieszczenie Ministra Zdrowia z dnia 17 lipca 2007 r. w sprawie kryteriów i sposobu stwierdzania trwałego i nieodwracalnego ustania czynności mózgu wkracza w sferę praw i obowiązków osób, co od których stwierdza trwałe nieodwracalne ustanie czynności mózgu (śmierć mózgu). – pisze resort zdrowia.
Ministerstwo informuje także: Dokonując dokładnej analizy treści obwieszczenia stwierdzić należy, iż akt ten zawiera niezwykle drobiazgowy opis kolejnych czynności wykonywanych przez lekarzy przy stwierdzaniu śmierci mózgu. Opis ten został sformułowany w oparciu o wiedzę merytoryczną, celem jeśli nie wykluczenia, to co najmniej zminimalizowania pomyłek przy przeprowadzaniu wszystkich „stwierdzeń” i wykluczeń” oraz celem właściwego wykonania prób oraz w uzasadnionych wypadkach badań instrumentalnych, dając komisji podstawy medyczne do stwierdzenia śmierci mózgu. Mając na względzie użyte w obwieszczeniu wyrazy, takie jak: wytyczne, wskazówki i uwagi nie można mieć wątpliwości, iż obwieszczenie nie ma waloru normatywnego. Potwierdzeniem tej tezy jest również brzmienie fragmentu części I załącznika, w którym stwierdza się: „Nieustanne poszerzanie wiedzy i doświadczenia lekarskiego, wdrażanie nowych metod i technologii medycznych jest procesem ciągłym. Pozwala to na wprowadzanie do praktyki coraz lepszych, pewniejszych sposobów postępowanie diagnostycznego i terapeutycznego”. Obwieszczenie jest więc dokumentem medycznym.
- Nie wyobrażam sobie, żeby wpisywać je do ustawy, gdy tymczasem obwieszczenie jest dokumentem merytorycznym odzwierciedlającym odpowiednią wiedzę – mówił prof. Danielewicz – Obwieszczenie wreszcie łatwiej jest zmienić na wypadek nowych zdobyczy nauki. Nie wydaje się praktyczne to, aby wpisywać szczegółowo te kwestie do ustawy zważywszy choćby na samą długość i specyfikę procesu legislacyjnego.
Ministerstwo przychyla się do opinii transplantologów.
- Kryteria zawarte w obwieszczeniu stanowią wynikające z wiedzy medycznej wytyczne, wskazówki i uwagi, a ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie stwierdzenia śmierci mózgu podejmuje jednomyślnie komisja złożona z trzech lekarzy. Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty uznać należy, iż zastosowanie formy obwieszczenia jest rozwiązaniem racjonalnym i uzasadnionym z punktu widzenia medycyny, a jednocześnie pozostaje w zgodzie z art. 87 Konstytucji – stwierdza resort zdrowia w odpowiedzi na pytania Termedii.
Zdaniem ministerstwa obwieszczenie jest nośnikiem zaleceń opracowanych przez wybitne autorytety polskiego świata medycznego wskazane z imienia i nazwiska w załączniku do obwieszczenia. Resort informuje, że komisyjne stwierdzenie śmierci mózgu nie oznacza automatycznego dokonania czynności związanych z pobraniem komórek, tkanek i narządów.
- Zgodnie bowiem z treścią art. 5 ustawy, pobrania komórek, tkanek lub narządów ze zwłok ludzkich w celu ich przeszczepienia można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu. Natomiast w przypadku małoletniego lub innej osoby, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych, sprzeciw może wyrazić za ich życia przedstawiciel ustawowy. ( Taki sprzeciw zgłasza się do Poltransplantu – przyp. red). Z drugiej strony art. 9 ust. 4 ustawy przewiduje, że trwałe nieodwracalne ustanie czynności mózgu stwierdza jednomyślnie, na podstawie kryteriów, o których mowa w ust. 3, komisja złożona z trzech lekarzy, posiadających specjalizację, w tym co najmniej jednego specjalisty w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii oraz jednego specjalisty z dziedziny neurologii lub neurochirurgii – informuje ministerstwo.
W praktyce przed pobraniem narządów lekarze rozmawiają z rodziną i pytają o wolę zmarłego. Jednak w sytuacjach spornych, kiedy rodzina nie wyraża zgody na pobranie narządów zazwyczaj odstępuje się od tej czynności. Pobrań jest za mało w stosunku do potrzeb, bo lekarze obawiają się stwierdzania śmierci mózgowej, również postawa rodziny może nie ułatwiać tego zadania, choć transplantolodzy informują od lat, że stwierdzanie śmierci mózgowej nie budzi wątpliwości, podkreślając, że nie można go mylić ze śpiączką. Jednak od czasu do czasu zdarzają się głosy płynące zazwyczaj ze strony Kościoła, że śmierć mózgu nie istnieje, choć środowisko transplantologów zrobiło bardzo dużo, aby przekonać duchownych do idei transplantacji.
Ministerstwo zdrowia wyjaśnia, że obwieszczenie to, według internetowej wersji słownika języka polskiego PWN, oficjalna wiadomość podana do publicznej informacji, zwykle w formie pisemnej. Przyznaje, że należy podzielić pogląd wyrażony przez Rzecznika Praw Obywatelskich, iż obwieszczenie nie jest aktem prawa powszechnie obowiązującego i nie zostało wskazane w zamkniętym katalogu źródeł prawa w art. 87 Konstytucji. Z kolei zgodnie z poglądami prezentowanymi przez doktrynę w obwieszczeniu nie mogą się
znaleźć przepisy nakładające na podmioty prawa jakiekolwiek obowiązki oraz nadające podmiotom prawa jakiekolwiek uprawnienia.
- Kluczowe więc w rozpatrywanej sprawie jest rozstrzygnięcie, czy obwieszczenie Ministra Zdrowia z dnia 17 lipca 2007 r. w sprawie kryteriów i sposobu stwierdzania trwałego i nieodwracalnego ustania czynności mózgu wkracza w sferę praw i obowiązków osób, co od których stwierdza trwałe nieodwracalne ustanie czynności mózgu (śmierć mózgu). – pisze resort zdrowia.
Ministerstwo informuje także: Dokonując dokładnej analizy treści obwieszczenia stwierdzić należy, iż akt ten zawiera niezwykle drobiazgowy opis kolejnych czynności wykonywanych przez lekarzy przy stwierdzaniu śmierci mózgu. Opis ten został sformułowany w oparciu o wiedzę merytoryczną, celem jeśli nie wykluczenia, to co najmniej zminimalizowania pomyłek przy przeprowadzaniu wszystkich „stwierdzeń” i wykluczeń” oraz celem właściwego wykonania prób oraz w uzasadnionych wypadkach badań instrumentalnych, dając komisji podstawy medyczne do stwierdzenia śmierci mózgu. Mając na względzie użyte w obwieszczeniu wyrazy, takie jak: wytyczne, wskazówki i uwagi nie można mieć wątpliwości, iż obwieszczenie nie ma waloru normatywnego. Potwierdzeniem tej tezy jest również brzmienie fragmentu części I załącznika, w którym stwierdza się: „Nieustanne poszerzanie wiedzy i doświadczenia lekarskiego, wdrażanie nowych metod i technologii medycznych jest procesem ciągłym. Pozwala to na wprowadzanie do praktyki coraz lepszych, pewniejszych sposobów postępowanie diagnostycznego i terapeutycznego”. Obwieszczenie jest więc dokumentem medycznym.