ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Kontakt Zasady publikacji prac
8/2003
vol. 6
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Stenty ze wspomaganiem

Patrycja Majer

Przew Lek 2003, 6, 7/8, 12-14
Data publikacji online: 2004/02/26
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 

Wykorzystanie stentów uwalniających lek w angioplastyce wieńcowej może skutecznie zapobiec zjawisku restenozy, a tym samym poważnie obniżyć odległe koszty leczenia chorych z nawrotami zwężenia.




- Wykorzystywane do tej pory bardzo nowoczesne sposoby leczenia choroby wieńcowej, takie jak angioplastyka wieńcowa z użyciem stentów i baloników, jakkolwiek bardzo skuteczne, obarczone są częstymi nawrotami zwężenia w wyleczonej tętnicy. W wielu wypadkach można zapobiec nawrotom choroby, stosując stenty uwalniające leki. Niestety, często lekarze muszą z nich rezygnować, z uwagi na cenę nowoczesnych stentów. Tymczasem, gdyby ktoś policzył wszystkie koszty leczenia, okazałoby się, że zastosowanie stentów z rapamycyną w wielu przypadkach pozwala zaoszczędzić nawet do 25 tys. zł na jednym pacjencie - twierdzi dr med. Maciej Kośmider, kierownik Pracowni Angiokardiografii Szpitala Sterlinga Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.



Uniknąć ryzyka

34-letni Paweł W. trafił do szpitala miesiąc temu. Niedawno przeszedł bardzo poważny zawał i mimo wcześniejszego leczenia czuł się coraz gorzej. Koronarografia wykazała, że chory był bliski ponownego zawału. Jedną z głównych tętnic, na odcinku dwóch centymetrów miał w 99 proc. zamkniętą. Krew niemalże sączyła się przez to miejsce. Jeżeli naczynie to zamknęłoby się całkowicie, to pacjent ten nie miałby szans na uratowanie. - Właśnie u tego chorego zdecydowaliśmy, że będziemy czekać kilkanaście dni na zgodę Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), na implantowanie stentu uwalniającego lek. Założenie zwykłego stentu nie wchodziło w grę, gdyż zmiana była tak usytuowana, że ryzyko nawrotu zwężenia było bliskie 40 proc. Jedyną alternatywą dla tego chorego była operacja kardiochirurgiczna z założeniem by-passów. A tego chcieliśmy uniknąć. U tak młodej osoby trzeba zrobić wszystko, aby jak najdalej odsunąć widmo operacji. Trudno bowiem przewidzieć, czy z czasem następne naczynia nie ulegną miażdżycy i ilu jeszcze zabiegów będzie wymagał chory - tłumaczy dr Kośmider. Na szczęście pacjent uzyskał stent z rapamycyną i po dwóch dniach od zabiegu wrócił do domu bez objawów choroby.



Zyski czy straty ?

Dlaczego jednak Paweł W., mimo tak ciężkich zmian naczyniowych, musiał czekać kilkanaście dni na nowoczesny stent, kiedy jego życie wisiało na włosku? Sprawa jest banalna. Na rynku polskim stenty uwalniające lek...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.