„Dobre rozwiązanie” kontra „Chcą nas bezprawnie zastąpić”
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 04.02.2016
Źródło: KL
Tagi: | Lucyna Dargiewicz, Jakub Nelle, Mariusz Mielcarek, ratownicy medycznie, ratownik medyczny, pielęgniarka, pielęgniarki, położna, położne, rozporządzenie, kompetencje ratowników medycznych |
Przedstawiciele ratowników medycznych i pielęgniarek spierają się o rozporządzenie w sprawie kompetencji tych pierwszych. Ratownicy mówią, że będą pracować na oddziałach szpitalnych, czyli... tam gdzie ich kwalifikacje są przydatne, a pielęgniarki odpowiadają: - Projekt nie pozostawia złudzeń i jego celem jest zastąpienie pielęgniarek ratownikami.
Ministerstwo Zdrowia przekazuje do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia w sprawie kompetencji ratowników medycznych. Projekt określa co może wykonać ratownik samodzielnie, a co pod nadzorem lekarza i... jest kością niezgody dla pielęgniarek i ratowników (więcej o rozporządzeniu w tekście: "Ratownik jak pielęgniarka. Jest projekt rozporządzenia") Spytaliśmy przedstawicieli tych środowisk o komentarz w sprawie projektu.
Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, skomentowała:
- Projekt rozporządzenia nie pozostawia żadnych złudzeń. Ratownik medyczny będzie miał prawo wykonywać czynności opisane w załączniku we wszystkich podmiotach leczniczych, także tych które nie mają oddziałów ratunkowych, a celem jest zastąpienie pielęgniarek. Czy ratownik medyczny wykonując te czynności czyli zastępując pielęgniarki (odbierając im miejsca pracy) ponosi równą odpowiedzialność za swoje ewentualnie błędne decyzje? Oby nie skończyło się to tym, że wejdą ratownicy medyczni na oddziały, a odpowiadać za ich działania (za dokumentację) będą pielęgniarki. OZZPiP przygotowuje właśnie stanowisko dotyczące projektu rozporządzenia, które zamieścimy na naszej stronie internetowej w przeciągu kilku dni.
Ratownik powinien być odpowiedzialny za ratowanie życia w nagłych przypadkach, a nie sprawowanie opieki nad pacjentem, asystowanie w czasie zabiegów i operacji lub wykonywanie samodzielnych działań w zakresie diagnostyki, leczenia i rehabilitacji medycznej. Obrazowo różnicę między profesjami można to porównać do sytuacji, w której żołnierz artyleryjski zastępuje marynarza albo pilot samolotu wciela się w role kierowcy ciężarówek. Ponadto umożliwienie pracy ratownikom medycznym poza systemem Państwowe Ratownictwo Medyczne i zastępowanie pielęgniarek ratownikami staje się furtką do kolejnych tego typu praktyk, a to jest złym kierunkiem działania [powiedziała 2 grudnia 2015 roku].
Jakub Nelle, ratownik Medyczny z Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Krotoszynie pracujący osiem lat w zawodzie, administrator profilu na Facebooku „Ratownictwo Medyczne - łączy nas wspólna pasja”:
- Projekt rozporządzenia to niewątpliwie ważny projekt dla środowiska ratowniczego, poddany konsultacjom społecznym wydaje się być ciekawym rozwiązaniem. W chwili obecnej ratownik medyczny może wykonywać swój zawód nie tylko w zespołach ratownictwa medycznego czy w szpitalnym oddziale ratunkowym - jak to było dotychczas - ale też poza na przykład w oddziałach szpitalnych, przychodniach i tym podobnym, czyli wszędzie tam gdzie będą przydatne jego kwalifikacje.
Jest duża liczba wykwalifikowanych ratowników medycznych, którzy z powodzeniem mogą uzupełniać luki spowodowane brakiem pielęgniarek i pracować z nimi ramię w ramię. Na co dzień można spotkać ratowników medycznych i pielęgniarki, które pracują na jednym oddziale jakim jest SOR i wykonują taką samą pracę. Mam na myśli wykonywanie opatrunków, cewnikowanie, wkłucia, EKG i wiele innych. Pojawia się więc pytanie: jaki problem jest, żeby podobną pracę wykonali na oddziałach?
Należy zaznaczyć, że obecnie ratownikiem medycznym zostaje osoba po studiach, która po ukończeniu uczelni ma obowiązek doskonalenia zawodowego i uzyskania 200 punktów edukacyjnych w ciągu pięciu lat, co procentuje wysokim poziomem kwalifikacji. Stwierdzenie, że ratownicy medyczni zastąpią pielęgniarki jest nieetyczne. Przecież nikt w podobny sposób nie wypowiadał się w momencie kiedy pielęgniarki mogły pracować w zespołach ratownictwa medycznego czy w SOR-ach.
Mariusz Mielcarek, pielęgniarz ze Szpitala Miejskiego w Poznaniu pracujący 33 lata w zawodzie; administrator profilu na Facebooku "Portal Pielęgniarek i Położnych" i redaktor serwisu o tej samej nazwie:
- Jak mówi Ministerstwo Zdrowia, powodem zaproponowanych rozwiązań są "poważne braki w zakresie kadry pielęgniarskiej". Jednak należy zauważyć, że w polskich szpitalach zatrudnionych jest około 165 tysięcy pielęgniarek i położnych, obecnie mamy 13 tysięcy ratowników medycznych. Jaki skutek przyniesie skierowanie do pracy na oddziały szpitalne ratowników medycznych, w kontekście "poważnych braków w zakresie kadry pielęgniarskiej"? Wystarczy spojrzeć na powyższe liczby. Nawet gdyby pewnego dnia wszyscy ratownicy medyczni w Polsce mieli „stać się” pielęgniarkami, to i tak nie rozwiązałoby to kłopotu zbyt małej liczby pielęgniarek. To nie jest rozwiązanie. To jest „proteza”.
Jeśli jesteś pielęgniarką lub ratownikiem medycznych i chcesz wyrazić swoją opinię na wyżej opisany temat, to napisz o tym na adres: k.lurka@termedia.pl.
Przeczytaj więcej tekstów na temat ratowników medycznych i pielęgniarek: "Nie będzie 100 milionów złotych dla ratowników!", "Dobre posunięcie" kontra "Zastąpienie żołnierza artyleryjskiego marynarzem" i "Ratownicza rewolucja, czyli przełamanie impasu czy nowe problemy?".
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, skomentowała:
- Projekt rozporządzenia nie pozostawia żadnych złudzeń. Ratownik medyczny będzie miał prawo wykonywać czynności opisane w załączniku we wszystkich podmiotach leczniczych, także tych które nie mają oddziałów ratunkowych, a celem jest zastąpienie pielęgniarek. Czy ratownik medyczny wykonując te czynności czyli zastępując pielęgniarki (odbierając im miejsca pracy) ponosi równą odpowiedzialność za swoje ewentualnie błędne decyzje? Oby nie skończyło się to tym, że wejdą ratownicy medyczni na oddziały, a odpowiadać za ich działania (za dokumentację) będą pielęgniarki. OZZPiP przygotowuje właśnie stanowisko dotyczące projektu rozporządzenia, które zamieścimy na naszej stronie internetowej w przeciągu kilku dni.
Ratownik powinien być odpowiedzialny za ratowanie życia w nagłych przypadkach, a nie sprawowanie opieki nad pacjentem, asystowanie w czasie zabiegów i operacji lub wykonywanie samodzielnych działań w zakresie diagnostyki, leczenia i rehabilitacji medycznej. Obrazowo różnicę między profesjami można to porównać do sytuacji, w której żołnierz artyleryjski zastępuje marynarza albo pilot samolotu wciela się w role kierowcy ciężarówek. Ponadto umożliwienie pracy ratownikom medycznym poza systemem Państwowe Ratownictwo Medyczne i zastępowanie pielęgniarek ratownikami staje się furtką do kolejnych tego typu praktyk, a to jest złym kierunkiem działania [powiedziała 2 grudnia 2015 roku].
Jakub Nelle, ratownik Medyczny z Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Krotoszynie pracujący osiem lat w zawodzie, administrator profilu na Facebooku „Ratownictwo Medyczne - łączy nas wspólna pasja”:
- Projekt rozporządzenia to niewątpliwie ważny projekt dla środowiska ratowniczego, poddany konsultacjom społecznym wydaje się być ciekawym rozwiązaniem. W chwili obecnej ratownik medyczny może wykonywać swój zawód nie tylko w zespołach ratownictwa medycznego czy w szpitalnym oddziale ratunkowym - jak to było dotychczas - ale też poza na przykład w oddziałach szpitalnych, przychodniach i tym podobnym, czyli wszędzie tam gdzie będą przydatne jego kwalifikacje.
Jest duża liczba wykwalifikowanych ratowników medycznych, którzy z powodzeniem mogą uzupełniać luki spowodowane brakiem pielęgniarek i pracować z nimi ramię w ramię. Na co dzień można spotkać ratowników medycznych i pielęgniarki, które pracują na jednym oddziale jakim jest SOR i wykonują taką samą pracę. Mam na myśli wykonywanie opatrunków, cewnikowanie, wkłucia, EKG i wiele innych. Pojawia się więc pytanie: jaki problem jest, żeby podobną pracę wykonali na oddziałach?
Należy zaznaczyć, że obecnie ratownikiem medycznym zostaje osoba po studiach, która po ukończeniu uczelni ma obowiązek doskonalenia zawodowego i uzyskania 200 punktów edukacyjnych w ciągu pięciu lat, co procentuje wysokim poziomem kwalifikacji. Stwierdzenie, że ratownicy medyczni zastąpią pielęgniarki jest nieetyczne. Przecież nikt w podobny sposób nie wypowiadał się w momencie kiedy pielęgniarki mogły pracować w zespołach ratownictwa medycznego czy w SOR-ach.
Mariusz Mielcarek, pielęgniarz ze Szpitala Miejskiego w Poznaniu pracujący 33 lata w zawodzie; administrator profilu na Facebooku "Portal Pielęgniarek i Położnych" i redaktor serwisu o tej samej nazwie:
- Jak mówi Ministerstwo Zdrowia, powodem zaproponowanych rozwiązań są "poważne braki w zakresie kadry pielęgniarskiej". Jednak należy zauważyć, że w polskich szpitalach zatrudnionych jest około 165 tysięcy pielęgniarek i położnych, obecnie mamy 13 tysięcy ratowników medycznych. Jaki skutek przyniesie skierowanie do pracy na oddziały szpitalne ratowników medycznych, w kontekście "poważnych braków w zakresie kadry pielęgniarskiej"? Wystarczy spojrzeć na powyższe liczby. Nawet gdyby pewnego dnia wszyscy ratownicy medyczni w Polsce mieli „stać się” pielęgniarkami, to i tak nie rozwiązałoby to kłopotu zbyt małej liczby pielęgniarek. To nie jest rozwiązanie. To jest „proteza”.
Jeśli jesteś pielęgniarką lub ratownikiem medycznych i chcesz wyrazić swoją opinię na wyżej opisany temat, to napisz o tym na adres: k.lurka@termedia.pl.
Przeczytaj więcej tekstów na temat ratowników medycznych i pielęgniarek: "Nie będzie 100 milionów złotych dla ratowników!", "Dobre posunięcie" kontra "Zastąpienie żołnierza artyleryjskiego marynarzem" i "Ratownicza rewolucja, czyli przełamanie impasu czy nowe problemy?".
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.