Arłukowicz o tym, czym zajmie się, kiedy dostanie się do Europarlamentu
Autor: Krystian Lurka
Data: 16.04.2019
Tagi: | Bartosz Arłukowicz |
Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia, jest "dwójką" na liście listy Koalicji Europejskiej w Szczecinie. Czym zajmie się, kiedy zostanie europosłem? - Zamierzam kontynuować swoją walkę o prawa kobiet, w tym o standardy okołoporodowe na europejskim poziomie i o pełną dostępność do procedury in vitro. Bliskie mi są także tematy związane z polityką senioralną - mówi Arłukowicz w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia".
Dlaczego zdecydował się pan na kandydowanie do Europarlamentu?
- Czas rządów Prawa i Sprawiedliwości doprowadził do zdecydowanego pogorszenia wizerunku Polski na arenie międzynarodowej. Z pozycji państwa współdecydującego o najważniejszych sprawach dla Europy staliśmy się państwem, z którego zdaniem niewielu się dziś liczy. Przez ten czas skonfliktowaliśmy się z większością państw Unii Europejskiej. Wybory do Europarlamentu są, w moim odczuciu, jednymi z najważniejszych po 1989 roku. 26 maja Polacy podejmą decyzję, czy chcą silnej Polski w silnej Unii Europejskiej, czy też Polski odsuniętej na margines europejski. Kandyduję po to, aby uratować Polskę w Europie dla naszych dzieci i wnuków. Tylko silna pozycja Polski w strukturach europejskich zapewni bezpieczeństwo i rozwój naszego kraju na najbliższe dziesiątki lat.
Czym chciałby pan się zajmować, będąc europosłem? Pytam o sprawy związane z ochroną zdrowia.
- Zamierzam kontynuować w Parlamencie Europejskim swoją walkę o prawa kobiet, w tym o standardy okołoporodowe na europejskim poziomie i o pełną dostępność do procedury in vitro. Chciałbym się również skupić na przestrzeganiu praw kobiet i praw mniejszości. Miarą cywilizacyjnego rozwoju kraju, jest to jak silniejsi dbają o słabszych, i to jak większość pilnuje praw mniejszości. Bliskie mi są także tematy związane z polityką senioralną. Społeczeństwa w Europie starzeją się i jednym z najpilniejszych wyzwań dla całej Unii Europejskiej będzie stworzenie całościowego systemu opieki nad osobami starszymi.
Czy będąc europosłem, poprawi pan warunki pracy polskich lekarzy?
- W tym zakresie największe kompetencje leżą po stronie parlamentu krajowego. Kwestie zarobków, liczba personelu w placówkach medycznych, czy liczby kształconych osób na uczelniach medycznych to sprawy, którymi powinni zająć się politycy na poziomie krajowym. Tym niemniej jest kilka spraw, o które warto zawalczyć na poziomie Parlamentu Europejskiego, w tym na przykład sprawa uznawania kwalifikacji lekarzy. To bezpośrednio może przełożyć się na dostępność do leczenia i na poprawę bezpieczeństwa pacjentów.
Przeczytaj także: "Spurek: UE jest też po to, aby rozwiązywać problemy osób starszych, chorych i z niepełnosprawnościami" i "Konstanty Radziwiłł startuje do Europarlamentu. Dlaczego?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Czas rządów Prawa i Sprawiedliwości doprowadził do zdecydowanego pogorszenia wizerunku Polski na arenie międzynarodowej. Z pozycji państwa współdecydującego o najważniejszych sprawach dla Europy staliśmy się państwem, z którego zdaniem niewielu się dziś liczy. Przez ten czas skonfliktowaliśmy się z większością państw Unii Europejskiej. Wybory do Europarlamentu są, w moim odczuciu, jednymi z najważniejszych po 1989 roku. 26 maja Polacy podejmą decyzję, czy chcą silnej Polski w silnej Unii Europejskiej, czy też Polski odsuniętej na margines europejski. Kandyduję po to, aby uratować Polskę w Europie dla naszych dzieci i wnuków. Tylko silna pozycja Polski w strukturach europejskich zapewni bezpieczeństwo i rozwój naszego kraju na najbliższe dziesiątki lat.
Czym chciałby pan się zajmować, będąc europosłem? Pytam o sprawy związane z ochroną zdrowia.
- Zamierzam kontynuować w Parlamencie Europejskim swoją walkę o prawa kobiet, w tym o standardy okołoporodowe na europejskim poziomie i o pełną dostępność do procedury in vitro. Chciałbym się również skupić na przestrzeganiu praw kobiet i praw mniejszości. Miarą cywilizacyjnego rozwoju kraju, jest to jak silniejsi dbają o słabszych, i to jak większość pilnuje praw mniejszości. Bliskie mi są także tematy związane z polityką senioralną. Społeczeństwa w Europie starzeją się i jednym z najpilniejszych wyzwań dla całej Unii Europejskiej będzie stworzenie całościowego systemu opieki nad osobami starszymi.
Czy będąc europosłem, poprawi pan warunki pracy polskich lekarzy?
- W tym zakresie największe kompetencje leżą po stronie parlamentu krajowego. Kwestie zarobków, liczba personelu w placówkach medycznych, czy liczby kształconych osób na uczelniach medycznych to sprawy, którymi powinni zająć się politycy na poziomie krajowym. Tym niemniej jest kilka spraw, o które warto zawalczyć na poziomie Parlamentu Europejskiego, w tym na przykład sprawa uznawania kwalifikacji lekarzy. To bezpośrednio może przełożyć się na dostępność do leczenia i na poprawę bezpieczeństwa pacjentów.
Przeczytaj także: "Spurek: UE jest też po to, aby rozwiązywać problemy osób starszych, chorych i z niepełnosprawnościami" i "Konstanty Radziwiłł startuje do Europarlamentu. Dlaczego?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.