Co w Centrum Zdrowia Dziecka?

Jest zapowiedź kolejnych rozmów, zaangażowanie pielęgniarek z Mazowsza i protest rodziców małych pacjentów. W niedzielę (5 czerwca) po południu odbyła się kolejna tura rozmów między dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka, a strajkującymi pielęgniarkami. Podczas rozmów strony po raz kolejny nie dogadały się.

W niedzielę - w czasie, kiedy skonfliktowane strony próbowały się porozumieć - przed szpitalem protestował "biały personel" z mazowieckich placówek, który solidaryzuje się z protestującymi. Pikietowali też rodzice leczonych tam dzieci. Rodziny twierdzą, że przez pielęgniarki może dojść w szpitalu do tragedii, bo mali pacjenci nie mają zapewnionej odpowiedniej opieki.

W poniedziałek o godzinie 11 rozpoczną się kolejne rozmowy między pielęgniarkami, a dyrekcją placówki.

Przypomnijmy. 24 maja pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów. W tym czasie ze strajku zostały wyłączone tylko oddziały intensywnej terapii patologii noworodka i blok operacyjny, a wykonywane były zabiegi nagłe. Planowe operacje i badania diagnostyczne także zostały odwołane.

Małgorzata Syczewska, dyrektora placówki, podczas specjalnie zwołanego posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia (31 maja), przyznała, że 23 maja do piątku 27 maja, 412 dzieci zostało wypisanych do domu, przekazanych do innych szpitali, bądź odwołano ich przyjęcia. Syczewska powiedziała, że były to dzieci, które miały być hospitalizowane, poddane procedurom diagnostycznym, a także chorzy po operacjach lub w trakcie leczenia.