Co z nocną i świąteczną opieka zdrowotna w toruńskich szpitalach?
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 06.07.2017
Źródło: KL, Gazeta Wyborcza
Tagi: | NIŚOZ, sieć, sieć szpitali |
Dwa szpitale w Toruniu, które znalazły się w sieci, czyli Specjalistyczny Szpital Miejski oraz Wojewódzki Szpital Zespolony, do października muszą przygotować się do udzielania nocnej i świątecznej pomocy. Czy to się uda? Nie wiadomo. - Nie mamy lekarzy ani miejsca, poza tym nie taka jest nasza rola - uważają dyrektorzy placówek.
- Na razie po nocną i świąteczną pomoc mieszkańcy Torunia jeżdżą do Citomedu i Rudak-Medu. Zmieni się to za trzy miesiące - informuje "Gazeta Wyborcza". Od początku października pomocy mają udzielać szpitale wpisane do sieci. W przypadku Torunia będą to Specjalistyczny Szpital Miejski oraz Wojewódzki Szpital Zespolony.
Andrzej Przybysz, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego w rozmowie "Gazeta Wyborcza" nie ukrywa jednak, że nie ma ani jednego lekarza, który mógłby świadczyć pomoc w opiece nocnej i świątecznej. Dodaje, że będzie musiał prosić o pomoc lekarzy z POZ. Wyjaśnia, że dochodzi jeszcze problem lokalowy: w placówce nie ma gdzie umieścić takiego zakresu świadczeń. - Przybysz uważa, że to "decyzja stricte polityczna wynikająca z populistycznego podejścia: skoro ludzie i tak idą do szpitala, zamiast do nocnej i świątecznej opieki, to niech idą - donosi "Wyborcza".
Nocna i świąteczna pomoc to także duży problem dla Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. I tu będzie kłopot ze znalezieniem miejsca, w którym mogliby być przyjmowani pacjenci. Według Sylwii Sobczak, dyrektor placówki, szpitale nie są przygotowane na realizację tego zadania, choćby z powodu braku lekarzy. Dyrektor jest zdania, że nocna i świąteczna pomoc powinna zostać w gestii POZ.
Przeczytaj także: "Kolek: Niepokojące jest, że szpitale pierwszego, drugiego i trzeciego poziomu będą musiały zapewnić NIŚOZ" i "Nocna i świąteczna opieka zdrowotna w szpitalach to dobry pomysł?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Andrzej Przybysz, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego w rozmowie "Gazeta Wyborcza" nie ukrywa jednak, że nie ma ani jednego lekarza, który mógłby świadczyć pomoc w opiece nocnej i świątecznej. Dodaje, że będzie musiał prosić o pomoc lekarzy z POZ. Wyjaśnia, że dochodzi jeszcze problem lokalowy: w placówce nie ma gdzie umieścić takiego zakresu świadczeń. - Przybysz uważa, że to "decyzja stricte polityczna wynikająca z populistycznego podejścia: skoro ludzie i tak idą do szpitala, zamiast do nocnej i świątecznej opieki, to niech idą - donosi "Wyborcza".
Nocna i świąteczna pomoc to także duży problem dla Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. I tu będzie kłopot ze znalezieniem miejsca, w którym mogliby być przyjmowani pacjenci. Według Sylwii Sobczak, dyrektor placówki, szpitale nie są przygotowane na realizację tego zadania, choćby z powodu braku lekarzy. Dyrektor jest zdania, że nocna i świąteczna pomoc powinna zostać w gestii POZ.
Przeczytaj także: "Kolek: Niepokojące jest, że szpitale pierwszego, drugiego i trzeciego poziomu będą musiały zapewnić NIŚOZ" i "Nocna i świąteczna opieka zdrowotna w szpitalach to dobry pomysł?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.