Konstanty Radziwiłł: Zaniedbania w służbie zdrowia są tak ogromne, że aż wstyd
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 11.05.2016
Źródło: KL
Minister zdrowia przedstawił wnioski wyciągnięte z audytu, który Prawo i Sprawiedliwość przeprowadziło w resorcie. Jak powiedział Radziwiłł, zaniedbania w informatyzacji służby zdrowia i gigantyczne zadłużenie szpitali to największe błędy jego poprzedników.
Minister zdrowia wystąpienie rozpoczął od krytyki wprowadzenia projektu informatyzacji.
- Już w pierwszych dniach pracy w ministerstwa zdrowia stanęliśmy przed wielkim wyzwaniem uratowania programu informatyzacji polskiej służby zdrowia, czyli „tak zwanego” projektu P1. W swoim założeniu projekt miał w sposób kompleksowy obejmować wyzwania związane z cyfryzacją obiegu informacji w całym systemie ochrony zdrowia, a z jego licznych funkcjonalności korzystać mieli pacjenci, lekarze, inni pracownicy medyczni, a także świadczeniodawcy, administracja publiczna i płatnik. Wśród planowanych do realizacji funkcjonalności były: internetowe konto pacjenta, elektroniczna recepta i wiele innych funkcji, które miały usprawnić system zdrowia. Niestety, ale spośród 24 części projektu, który mieli przekazać wykonawcy odebrano 13 i to w wersji niepełnej. Nie przeszły one testów wdrożeniowych. A to oznacza, że nie mogą one zostać udostępnione użytkownikom końcowych. Działają jedynie – w ograniczony sposób – w środowisku testowym. Wśród nieodebranych części systemu jest między innymi tak zwana „szyna usług” - czyli moduł integrujący wszystkie pozostałe elementy systemu - a to oznacza, że nic z tego systemu nie jest do wykorzystania - powiedział Konstanty Radziwiłł.
Jak przyznał, kosztorys tego systemu wynosił ponad 700 milionów złotych, z czego ponad 570 milionów to finansowanie ze środków Unii Europejskiej.
- Projekt P1 nie działa. Mimo że intensywnie pracujemy nad ratowaniem projektu informatyzacji systemu, to polski budżet wciąż jest narażony na ryzyko wielomilionowych strat z tego tytułu - podsumował minister.
Konstanty Radziwiłł podkreślił też, że zadłużenie placówek medycznych osiągnęło gigantyczny poziom 14 miliardów złotych i dodał, że przekształcone w spółki szpitale wcale nie radzą sobie lepiej niż publiczne jednostki. Minister przypomniał też, że pojawiło się zjawisko „lepiej i gorzej opłacalnych pacjentów”. Zapowiedział całkowite odejście od takiej koncepcji służby zdrowia.
Minister skomentował również sprawę kolejek. Powiedział: - Kolejki do lekarzy w ciągu pół roku zniknąć nie mogą!
Radziwiłł odniósł się także do kwestii map potrzeb zdrowotnych.
- Mapy potrzeb zdrowotnych mogły nie powstać na czas. Udało się to tylko dzięki zaangażowaniu pracowników resortu oraz determinacji nowego kierownictwa resortu - stwierdził Radziwiłł.
- Zaniedbania w służbie zdrowia są tak ogromne, że aż wstyd. Sytuację zmienić może tylko głęboka reforma systemu ochrony zdrowia – powiedział Radziwiłł.
- Już w pierwszych dniach pracy w ministerstwa zdrowia stanęliśmy przed wielkim wyzwaniem uratowania programu informatyzacji polskiej służby zdrowia, czyli „tak zwanego” projektu P1. W swoim założeniu projekt miał w sposób kompleksowy obejmować wyzwania związane z cyfryzacją obiegu informacji w całym systemie ochrony zdrowia, a z jego licznych funkcjonalności korzystać mieli pacjenci, lekarze, inni pracownicy medyczni, a także świadczeniodawcy, administracja publiczna i płatnik. Wśród planowanych do realizacji funkcjonalności były: internetowe konto pacjenta, elektroniczna recepta i wiele innych funkcji, które miały usprawnić system zdrowia. Niestety, ale spośród 24 części projektu, który mieli przekazać wykonawcy odebrano 13 i to w wersji niepełnej. Nie przeszły one testów wdrożeniowych. A to oznacza, że nie mogą one zostać udostępnione użytkownikom końcowych. Działają jedynie – w ograniczony sposób – w środowisku testowym. Wśród nieodebranych części systemu jest między innymi tak zwana „szyna usług” - czyli moduł integrujący wszystkie pozostałe elementy systemu - a to oznacza, że nic z tego systemu nie jest do wykorzystania - powiedział Konstanty Radziwiłł.
Jak przyznał, kosztorys tego systemu wynosił ponad 700 milionów złotych, z czego ponad 570 milionów to finansowanie ze środków Unii Europejskiej.
- Projekt P1 nie działa. Mimo że intensywnie pracujemy nad ratowaniem projektu informatyzacji systemu, to polski budżet wciąż jest narażony na ryzyko wielomilionowych strat z tego tytułu - podsumował minister.
Konstanty Radziwiłł podkreślił też, że zadłużenie placówek medycznych osiągnęło gigantyczny poziom 14 miliardów złotych i dodał, że przekształcone w spółki szpitale wcale nie radzą sobie lepiej niż publiczne jednostki. Minister przypomniał też, że pojawiło się zjawisko „lepiej i gorzej opłacalnych pacjentów”. Zapowiedział całkowite odejście od takiej koncepcji służby zdrowia.
Minister skomentował również sprawę kolejek. Powiedział: - Kolejki do lekarzy w ciągu pół roku zniknąć nie mogą!
Radziwiłł odniósł się także do kwestii map potrzeb zdrowotnych.
- Mapy potrzeb zdrowotnych mogły nie powstać na czas. Udało się to tylko dzięki zaangażowaniu pracowników resortu oraz determinacji nowego kierownictwa resortu - stwierdził Radziwiłł.
- Zaniedbania w służbie zdrowia są tak ogromne, że aż wstyd. Sytuację zmienić może tylko głęboka reforma systemu ochrony zdrowia – powiedział Radziwiłł.