Lekowy przykład z Hiszpanii
Autor: Krystian Lurka
Data: 18.04.2019
Źródło: IQVIA, Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego
Tagi: | lek, leki, polityka lekowa, RTR, Refundacyjny Tryb Rozwojowy, Krzysztof Kopeć, Barbara Misiewicz-Jagielak, Szymon Komorowski, Marcin Czech |
- W UE można skutecznie wspierać rozwój rodzimego przemysłu farmaceutycznego - twierdzą autorzy raportu pod tytułem "Refundacyjny Tryb Rozwojowy. Rozwiązania europejskie i perspektywy dla Polski". Przykład? Od momentu uruchomienia w Hiszpanii takiego programu wysokość wydatków na badania i rozwój działających na tamtejszym rynku firm farmaceutycznych podwoiła się.
Hiszpania ma długą, trwającą już 30 lat, tradycję we wspieraniu lokalnego przemysłu farmaceutycznego.
- W 1986 r. uruchomiono program "Farma", zmieniony potem na "Profarma". Dziś realizowana jest już jego szósta edycja. Najnowsza zaplanowana na lata 2017-2020 ma na celu wzrost zatrudnienia w przemyśle farmaceutycznym, zwiększenie inwestycji w rozwój i produkcję oraz eksportu - przyznają autorzy raportu "Refundacyjny Tryb Rozwojowy. Rozwiązania europejskie i perspektywy dla Polski". Wyjaśniają, że założeń "Profarmy" nie można wprost przenieść do polskiego systemu refundacyjnego, ale warto skupić się na samym mechanizmie wyłaniania firm mających największy wpływ na rodzimą gospodarkę.
- "Profarma" daje możliwość uzyskania atrakcyjnych zwolnień od podatku obrotowego sięgających nawet 25 proc. całkowitej jego wartości. Zwolnienia są uzależnione od wielkości zatrudnienia, wydatków na inwestycje w rozwój produkcji i innowacji oraz wpływu na poprawę bilansu handlowego. Firmy, które otrzymały najwyższe oceny w tej klasyfikacji oraz biorą udział w programie badań podstawowych i przedklinicznych w ramach konsorcjów badawczych złożonych z firm prywatnych i publicznych jednostek badawczych, mogą ubiegać się o dodatkowe 10 proc. zwolnienia z podatku obrotowego - podkreślają eksperci z IQVIA.
Polski przemysł farmaceutyczny ma większy potencjał niż hiszpański
- Polska posiada korzystniejszy bilans handlowy niż Hiszpania, nasz przemysł farmaceutyczny odnotowuje stały wzrost, jego udział w naszym PKB to 1,33 proc. Jesteśmy dużym eksporterem leków zarówno na rynki europejskie, jak i na Wschód oraz w kraje Trzeciego Świata. Jednak nie wykorzystujemy potencjału rodzimego przemysłu i mamy ujemny bilans handlowy – podkreśla Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, a Barbara Misiewicz-Jagielak, wiceprezes PZPPF, dodaje: - Krajowe firmy farmaceutyczne produkują leki generyczne, które odpowiadają zarówno na podstawowe potrzeby zdrowotne Europejczyków, jak i charakteryzują się nowoczesna formą podania i połączeniem kilku cząsteczek. Robimy też generyki ulepszone (z wartością dodaną) oraz leki trudne do wytworzenia. W produkcji tych ostatnich specjalizuje się niewielu producentów generycznych w Europie. Przy odpowiedniej współpracy tych firm z rządem, nasz kraj mógłby stać się ich globalnym dostawcą.
Misiewicz-Jagielak przyznaje, że produkując leki w kraju gwarantuje się ciągłość ich dostaw. - Polska jest dla nas rynkiem priorytetowym. Jesteśmy jedną z najbardziej innowacyjnych gałęzi, która przyczynia się do wzrostu gospodarczego, generujemy 100 tys. miejsc pracy i odprowadzamy podatki w wysokości środków przeznaczanych przez NFZ refundację naszych leków. Naszego kraju nie stać więc na to, aby tej branży nie wspierać, bo byłoby to zmarnowaniem naszego potencjału i szans rozwojowych – wyjaśnia.
Kopeć podkreśla, że jednak do tej pory nie stworzono w Polsce żadnych rozwiązań mających na celu wspieranie przemysłu, zarówno finansowo, administracyjnie i organizacyjnie. - Tymczasem przykład innych krajów pokazuje, że warto. Ze względu na brak podatku obrotowego od leków refundowanych w Polsce warto zastanowić się nad inną niż hiszpańską metodą gratyfikacji firm mających duży wpływ na krajową gospodarkę, która również da wymierne korzyści wszystkim zainteresowanym - podsumowuje Kopeć.
Wnioski dla Polski
Analiza IQVIA pokazuje, że w UE można skutecznie wspierać rozwój rodzimego przemysłu farmaceutycznego. Wszyscy, którzy się na to zdecydowali, zyskali nie tylko ekonomicznie poprzez wzrost gospodarczy kraju, ale także zwiększyli poziom bezpieczeństwa lekowego uniezależniając się od dostaw zewnętrznych.
- Rozwiązania zapowiedziane w Refundacyjnym Trybie Rozwojowym, czyli preferencje dla firm produkujących leki w Polsce przy negocjowaniu cen produktów refundowanych, przełożą się na poprawę bilansu handlu zagranicznego, zwiększenie mocy produkcyjnej oraz inwestycje w kraju – mówi Szymon Komorowski z IQVIA.
Autorzy raportu rekomendują wprowadzenie tego mechanizmu w ustawie refundacyjnej, zwłaszcza że obecny proces refundacji już wymaga informacji dotyczących działalności naukowo-badawczej i inwestycyjnej producenta.
Były wiceminister Czech o RTR
"Menedżer Zdrowia" w marcu spytał byłego wiceministra Marcina Czecha o Refundacyjny Tryb Rozwojowy.
Pomysł wprowadzenia RTR pojawił się w 2015 roku. Miał stwarzać zachęty dla firm farmaceutycznych do inwestowania w Polsce między innymi w produkcję i rozwój badań nad nowymi terapiami. Do dzisiaj nie wprowadzono takiego wsparcia.
- Początkowo byłem zły, że prace związane z Innowacyjnym Trybem Rozwojowym (wcześniej RTR) postępują tak wolno. W pewnym momencie ambitnie, na gorąco, powiedziałem sobie: „Ja to zrobię, wiem jak. Wezmę obiektywne kryteria, dam parametry, analizę wielokryterialną, stworzę algorytm i taki tryb powstanie”. Później, już na chłodno, mówiłem „Chłopie, ty jesteś w Ministerstwie Zdrowia, ty masz zaangażować się w pracę na tym, co zrobić, żeby było więcej pieniędzy na terapie, a nie kombinować, jak ma funkcjonować gospodarka”. Gdybym pracowałbym w Ministerstwie Rozwoju czy Przedsiębiorczości i Technologii, owszem, mógłbym pracować nad ITR, w Ministerstwie Zdrowia co innego było w zakresie moich kompetencji. Zdecydowano, że ma się tym zajmować Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Z bólem serca, ze świadomością celów, jakie miałem do zrealizowania w moim byłym resorcie, wycofałem się z pracy nad RTR czy ITR w zakresie regulacji gospodarczych - powiedział Marcin Czech w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia".
Jeśli chcesz ściągnąć raport, kliknij w: Refundacyjny Tryb Rozwojowy. Rozwiązania europejskie i perspektywy dla Polski.
Przeczytaj także: "Marcin Czech o tym, dlaczego nie wprowadzono RTR" i "Brexit i wyroby medyczne"
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- W 1986 r. uruchomiono program "Farma", zmieniony potem na "Profarma". Dziś realizowana jest już jego szósta edycja. Najnowsza zaplanowana na lata 2017-2020 ma na celu wzrost zatrudnienia w przemyśle farmaceutycznym, zwiększenie inwestycji w rozwój i produkcję oraz eksportu - przyznają autorzy raportu "Refundacyjny Tryb Rozwojowy. Rozwiązania europejskie i perspektywy dla Polski". Wyjaśniają, że założeń "Profarmy" nie można wprost przenieść do polskiego systemu refundacyjnego, ale warto skupić się na samym mechanizmie wyłaniania firm mających największy wpływ na rodzimą gospodarkę.
- "Profarma" daje możliwość uzyskania atrakcyjnych zwolnień od podatku obrotowego sięgających nawet 25 proc. całkowitej jego wartości. Zwolnienia są uzależnione od wielkości zatrudnienia, wydatków na inwestycje w rozwój produkcji i innowacji oraz wpływu na poprawę bilansu handlowego. Firmy, które otrzymały najwyższe oceny w tej klasyfikacji oraz biorą udział w programie badań podstawowych i przedklinicznych w ramach konsorcjów badawczych złożonych z firm prywatnych i publicznych jednostek badawczych, mogą ubiegać się o dodatkowe 10 proc. zwolnienia z podatku obrotowego - podkreślają eksperci z IQVIA.
Polski przemysł farmaceutyczny ma większy potencjał niż hiszpański
- Polska posiada korzystniejszy bilans handlowy niż Hiszpania, nasz przemysł farmaceutyczny odnotowuje stały wzrost, jego udział w naszym PKB to 1,33 proc. Jesteśmy dużym eksporterem leków zarówno na rynki europejskie, jak i na Wschód oraz w kraje Trzeciego Świata. Jednak nie wykorzystujemy potencjału rodzimego przemysłu i mamy ujemny bilans handlowy – podkreśla Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, a Barbara Misiewicz-Jagielak, wiceprezes PZPPF, dodaje: - Krajowe firmy farmaceutyczne produkują leki generyczne, które odpowiadają zarówno na podstawowe potrzeby zdrowotne Europejczyków, jak i charakteryzują się nowoczesna formą podania i połączeniem kilku cząsteczek. Robimy też generyki ulepszone (z wartością dodaną) oraz leki trudne do wytworzenia. W produkcji tych ostatnich specjalizuje się niewielu producentów generycznych w Europie. Przy odpowiedniej współpracy tych firm z rządem, nasz kraj mógłby stać się ich globalnym dostawcą.
Misiewicz-Jagielak przyznaje, że produkując leki w kraju gwarantuje się ciągłość ich dostaw. - Polska jest dla nas rynkiem priorytetowym. Jesteśmy jedną z najbardziej innowacyjnych gałęzi, która przyczynia się do wzrostu gospodarczego, generujemy 100 tys. miejsc pracy i odprowadzamy podatki w wysokości środków przeznaczanych przez NFZ refundację naszych leków. Naszego kraju nie stać więc na to, aby tej branży nie wspierać, bo byłoby to zmarnowaniem naszego potencjału i szans rozwojowych – wyjaśnia.
Kopeć podkreśla, że jednak do tej pory nie stworzono w Polsce żadnych rozwiązań mających na celu wspieranie przemysłu, zarówno finansowo, administracyjnie i organizacyjnie. - Tymczasem przykład innych krajów pokazuje, że warto. Ze względu na brak podatku obrotowego od leków refundowanych w Polsce warto zastanowić się nad inną niż hiszpańską metodą gratyfikacji firm mających duży wpływ na krajową gospodarkę, która również da wymierne korzyści wszystkim zainteresowanym - podsumowuje Kopeć.
Wnioski dla Polski
Analiza IQVIA pokazuje, że w UE można skutecznie wspierać rozwój rodzimego przemysłu farmaceutycznego. Wszyscy, którzy się na to zdecydowali, zyskali nie tylko ekonomicznie poprzez wzrost gospodarczy kraju, ale także zwiększyli poziom bezpieczeństwa lekowego uniezależniając się od dostaw zewnętrznych.
- Rozwiązania zapowiedziane w Refundacyjnym Trybie Rozwojowym, czyli preferencje dla firm produkujących leki w Polsce przy negocjowaniu cen produktów refundowanych, przełożą się na poprawę bilansu handlu zagranicznego, zwiększenie mocy produkcyjnej oraz inwestycje w kraju – mówi Szymon Komorowski z IQVIA.
Autorzy raportu rekomendują wprowadzenie tego mechanizmu w ustawie refundacyjnej, zwłaszcza że obecny proces refundacji już wymaga informacji dotyczących działalności naukowo-badawczej i inwestycyjnej producenta.
Były wiceminister Czech o RTR
"Menedżer Zdrowia" w marcu spytał byłego wiceministra Marcina Czecha o Refundacyjny Tryb Rozwojowy.
Pomysł wprowadzenia RTR pojawił się w 2015 roku. Miał stwarzać zachęty dla firm farmaceutycznych do inwestowania w Polsce między innymi w produkcję i rozwój badań nad nowymi terapiami. Do dzisiaj nie wprowadzono takiego wsparcia.
- Początkowo byłem zły, że prace związane z Innowacyjnym Trybem Rozwojowym (wcześniej RTR) postępują tak wolno. W pewnym momencie ambitnie, na gorąco, powiedziałem sobie: „Ja to zrobię, wiem jak. Wezmę obiektywne kryteria, dam parametry, analizę wielokryterialną, stworzę algorytm i taki tryb powstanie”. Później, już na chłodno, mówiłem „Chłopie, ty jesteś w Ministerstwie Zdrowia, ty masz zaangażować się w pracę na tym, co zrobić, żeby było więcej pieniędzy na terapie, a nie kombinować, jak ma funkcjonować gospodarka”. Gdybym pracowałbym w Ministerstwie Rozwoju czy Przedsiębiorczości i Technologii, owszem, mógłbym pracować nad ITR, w Ministerstwie Zdrowia co innego było w zakresie moich kompetencji. Zdecydowano, że ma się tym zajmować Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Z bólem serca, ze świadomością celów, jakie miałem do zrealizowania w moim byłym resorcie, wycofałem się z pracy nad RTR czy ITR w zakresie regulacji gospodarczych - powiedział Marcin Czech w rozmowie z "Menedżerem Zdrowia".
Jeśli chcesz ściągnąć raport, kliknij w: Refundacyjny Tryb Rozwojowy. Rozwiązania europejskie i perspektywy dla Polski.
Przeczytaj także: "Marcin Czech o tym, dlaczego nie wprowadzono RTR" i "Brexit i wyroby medyczne"
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.