Agata Grzybowska/Agencja Gazeta
Maciej Berek: Dobrze przeprowadzone konsultacje są w interesie prawodawcy
Autor: Krystian Lurka
Data: 06.02.2020
Źródło: Amerykańska Izba Handlowa w Polsce, Pracodawcy RP
| Tagi: | Maciej Berek |
- Pracodawca powinien rozumieć znaczenie konsultacji publicznych dla jakości stanowionego prawa, a więc dla efektywności swojego działania, musi tak zorganizować pracę podległego sobie urzędu, aby zapewnić odpowiedni czas na przeprowadzenie konsultacji - twierdzi dr Maciej Berek z Uniwersytetu Warszawskiego, radca prawny, były prezes Rządowego Centrum Legislacji.
Komentarz dr. Macieja Berka z Uniwersytet Warszawski, radcy prawnego, byłego prezesa Rządowego Centrum Legislacji:
- Regulamin pracy Rady Ministrów na konsultacje publiczne projektu ustawy przewiduje 21 dni jako okres minimalny, jednocześnie zaznaczając, że termin ten powinien stanowić pochodną przedmiotu, zakresu i objętości projektu, zakresu podmiotów, na które projekt oddziałuje oraz pilności sprawy, a w przypadku opiniowania także ewentualnie obowiązujące terminy określone w innych aktach prawnych. Nakazuje więc dostosować wyznaczony okres na konsultacje i opiniowane do cech treściowych projektu oraz respektować terminy wynikające na przykład z ustaw.
Dla prawodawcy te zasady określania okresu na dialog zewnętrzny powinny stanowić generalną wskazówkę, że im ważniejszy projekt, szersze jego oddziaływanie i obszerniejszy tekst, tym więcej czasu należy pozostawić parterom społecznym na udział w tym procesie.
Prawodawca, który zamierza stanowić dobre prawo, a trzeba wierzyć, że każdy organ umocowany do stanowienia aktów prawnych dąży do tego celu, musi wiedzieć, że konsultacje są pożądanym etapem procesu legislacyjnego, dzięki któremu możliwe jest efektywniejsze realizowanie przyjętych celów. Im bardziej powszechna będzie to wiedza i silniejsze przekonanie o przydatności tego dialogu, tym mniej powinniśmy obserwować negatywnych zjawisk, takich jak te opisane w raporcie „Zdrowa Legislacja”.
Przeczytaj także: „Wnioski z raportu Zdrowa legislacja” i „Jacek Graliński o znaczeniu konsultacji społecznych dla stanowienia prawa”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Regulamin pracy Rady Ministrów na konsultacje publiczne projektu ustawy przewiduje 21 dni jako okres minimalny, jednocześnie zaznaczając, że termin ten powinien stanowić pochodną przedmiotu, zakresu i objętości projektu, zakresu podmiotów, na które projekt oddziałuje oraz pilności sprawy, a w przypadku opiniowania także ewentualnie obowiązujące terminy określone w innych aktach prawnych. Nakazuje więc dostosować wyznaczony okres na konsultacje i opiniowane do cech treściowych projektu oraz respektować terminy wynikające na przykład z ustaw.
Dla prawodawcy te zasady określania okresu na dialog zewnętrzny powinny stanowić generalną wskazówkę, że im ważniejszy projekt, szersze jego oddziaływanie i obszerniejszy tekst, tym więcej czasu należy pozostawić parterom społecznym na udział w tym procesie.
Prawodawca, który zamierza stanowić dobre prawo, a trzeba wierzyć, że każdy organ umocowany do stanowienia aktów prawnych dąży do tego celu, musi wiedzieć, że konsultacje są pożądanym etapem procesu legislacyjnego, dzięki któremu możliwe jest efektywniejsze realizowanie przyjętych celów. Im bardziej powszechna będzie to wiedza i silniejsze przekonanie o przydatności tego dialogu, tym mniej powinniśmy obserwować negatywnych zjawisk, takich jak te opisane w raporcie „Zdrowa Legislacja”.
Przeczytaj także: „Wnioski z raportu Zdrowa legislacja” i „Jacek Graliński o znaczeniu konsultacji społecznych dla stanowienia prawa”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
