Ministerialne gierki
Minister zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził podczas konwencji wyborczej PiS, że z finansowaniem ochrony zdrowia będzie lepiej z roku na rok. - Rokrocznie realizujemy więcej niż zakłada ustawa sześć procent. W tym roku o 4 miliardy złotych - zapewnił Szumowski. Czy miał rację? Nie, to resortowe gierki wyborcze. A co z obiecanymi 6 proc. PKB na zdrowie? De facto nigdy nie osiągniemy tego poziomu finansowania przy obecnym sposobie rozliczania.
W drugim półroczu 2019 r. kwota z naszych składek ubezpieczeniowych wzrosła o ponad 4 miliardy złotych. - A to oznacza, że w rzeczywistości minister Łukasz Szumowski nie dał żadnych dodatkowych pieniędzy. Podarował nam nasze własne pieniądze, które i tak są przeznaczone na ochronę zdrowia - poinformował TVN24.
- To są pieniądze, które my, ubezpieczeni, wpłacamy w postaci składki ubezpieczeniowej do kasy ZUS, a ten z kolei przekierowuje do Narodowego Funduszu Zdrowia - wyjaśniła w rozmowie z TVN24 doktor Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.
A obiecane 6 proc. PKB na zdrowie? Ministerialnych gierek ciąg dalszy
Zapowiedziane 4 miliardy złotych to kiełbasa wyborcza. Faktycznie są to pieniądze ponad to, co zakłada "ustawa 6 proc. PKB na zdrowie" (chodzi o ustawę z 5 lipca 2018 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw), ale z dokumentu wynika, że finansowania ochrony zdrowia jest obliczane na podstawie produktu krajowego brutto sprzed dwóch lat, a to oznacza, że w przypadku 2019 r. korzysta się z danych z 2017 roku.
Piotr Magdziarz, partner zarządzający w Formedis Medical Management & Consulting, podkreślił, że na skutek finansowania na podstawie PKB sprzed dwóch lat de facto nigdy nie osiągniemy poziomu 6 proc. PKB na zdrowie przy obecnym sposobie rozliczania.
Wydatki na ochronę zdrowia w 2019 r. to 96, 3 mld zł.
"Menedżer Zdrowia" o kontrowersjach związanych z "ustawą 6 proc. PKB na zdrowie" poinformował w lutym 2019 r., w artykułach: "Magdziarz pyta Gadomskiego, ile pieniędzy będzie przeznaczonych na zdrowie" i "Ministerialna matematyka".
- To są pieniądze, które my, ubezpieczeni, wpłacamy w postaci składki ubezpieczeniowej do kasy ZUS, a ten z kolei przekierowuje do Narodowego Funduszu Zdrowia - wyjaśniła w rozmowie z TVN24 doktor Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.
A obiecane 6 proc. PKB na zdrowie? Ministerialnych gierek ciąg dalszy
Zapowiedziane 4 miliardy złotych to kiełbasa wyborcza. Faktycznie są to pieniądze ponad to, co zakłada "ustawa 6 proc. PKB na zdrowie" (chodzi o ustawę z 5 lipca 2018 roku o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw), ale z dokumentu wynika, że finansowania ochrony zdrowia jest obliczane na podstawie produktu krajowego brutto sprzed dwóch lat, a to oznacza, że w przypadku 2019 r. korzysta się z danych z 2017 roku.
Piotr Magdziarz, partner zarządzający w Formedis Medical Management & Consulting, podkreślił, że na skutek finansowania na podstawie PKB sprzed dwóch lat de facto nigdy nie osiągniemy poziomu 6 proc. PKB na zdrowie przy obecnym sposobie rozliczania.
Wydatki na ochronę zdrowia w 2019 r. to 96, 3 mld zł.
"Menedżer Zdrowia" o kontrowersjach związanych z "ustawą 6 proc. PKB na zdrowie" poinformował w lutym 2019 r., w artykułach: "Magdziarz pyta Gadomskiego, ile pieniędzy będzie przeznaczonych na zdrowie" i "Ministerialna matematyka".
