Archiwum
Nie wystarczy pieniędzy na zdrowie, rząd będzie musiał oszczędzać ►
Autor: Krystian Lurka
Data: 01.07.2020
| Tagi: | Wojciech Wiśniewski |
– Z prognozy przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że pozaskładkowe nakłady na ochronę zdrowia w latach 2021-2023, zapisane w „ustawie 6 proc.” wyniosą około 85 mld zł, z czego 24,9 mld zł już w 2021 r. To oznacza, że rząd chcąc realizować to, co zawarto w dokumencie, będzie musiał przeznaczyć dotację budżetową niezwiązaną ze składkami ZUS. To wyzwanie dla Ministerstwa Finansów – mówi prezes zarządu Public Policy Wojciech Wiśniewski.
– System ochrony zdrowia czeka na dotację z budżetu – przyznaje prezes Wiśniewski w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
Jak dużą?
– Odpowiedź na to pytanie wynika z wyliczeń przyprowadzonych na podstawie dostępnych danych makroekonomicznych i metodologii przyjętej w „ustawie 6 proc. PKB na zdrowie”. Zgodnie z nimi minimalne nakłady na zdrowie w 2021 r. będą musiały wynieść 120,5 mld zł, w 2022 r. – 125,9 mld zł, a w 2023 r. – 139,4 mld zł – wylicza ekspert.
– Zgodnie z mechanizmem ustawowym w przypadku, gdy zakładany poziom nie zostanie osiągnięty, rząd powinien skierować dodatkowe pieniądze do NFZ w formie dotacji budżetowej. W związku z tym, że prognozowane przychody NFZ ze składek będą niższe niż planowany wzrost nakładów na ochronę zdrowia, każdego roku wydatki z budżetu państwa będą coraz wyższe. W 2021 r. wyniosą 24,9 mld zł, a w 2023 – 34,8 mld zł – zapowiada Wojciech Wiśniewski.
Ekspert zwraca uwagę na szybki wzrost długu publicznego oraz zobowiązań budżetu państwa wynikających z ustawy o minimalnych nakładach na ochronę zdrowia.
– To sprawi, że rządzący staną przed realną koniecznością ograniczenia innych wydatków budżetu państwa w celu zapewnienia finansowania ochrony zdrowia – mówi Wiśniewski. Dodaje, że interesariusze systemu ochrony zdrowia powinni wesprzeć Narodowy Fundusz Zdrowia w pozyskaniu jak największych dotacji z budżetu państwa.
Przeczytaj także: „Dziurawa ustawa”, „Wielkopolskie szpitale zrealizowały ryczałty w 80 proc.” i „Wiceminister Gadomski o finansach szpitali”.
Jak dużą?
– Odpowiedź na to pytanie wynika z wyliczeń przyprowadzonych na podstawie dostępnych danych makroekonomicznych i metodologii przyjętej w „ustawie 6 proc. PKB na zdrowie”. Zgodnie z nimi minimalne nakłady na zdrowie w 2021 r. będą musiały wynieść 120,5 mld zł, w 2022 r. – 125,9 mld zł, a w 2023 r. – 139,4 mld zł – wylicza ekspert.
– Zgodnie z mechanizmem ustawowym w przypadku, gdy zakładany poziom nie zostanie osiągnięty, rząd powinien skierować dodatkowe pieniądze do NFZ w formie dotacji budżetowej. W związku z tym, że prognozowane przychody NFZ ze składek będą niższe niż planowany wzrost nakładów na ochronę zdrowia, każdego roku wydatki z budżetu państwa będą coraz wyższe. W 2021 r. wyniosą 24,9 mld zł, a w 2023 – 34,8 mld zł – zapowiada Wojciech Wiśniewski.
Ekspert zwraca uwagę na szybki wzrost długu publicznego oraz zobowiązań budżetu państwa wynikających z ustawy o minimalnych nakładach na ochronę zdrowia.
– To sprawi, że rządzący staną przed realną koniecznością ograniczenia innych wydatków budżetu państwa w celu zapewnienia finansowania ochrony zdrowia – mówi Wiśniewski. Dodaje, że interesariusze systemu ochrony zdrowia powinni wesprzeć Narodowy Fundusz Zdrowia w pozyskaniu jak największych dotacji z budżetu państwa.
Przeczytaj także: „Dziurawa ustawa”, „Wielkopolskie szpitale zrealizowały ryczałty w 80 proc.” i „Wiceminister Gadomski o finansach szpitali”.
