Oczekiwanie kontra zdrowotna rzeczywistość
Prawo i Sprawiedliwość podczas kampanii wyborczej w 2015 r. zapowiadało zmiany w ochronie zdrowia, obiecywało likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia, wprowadzenie sieci szpitali, zmniejszenie biurokracji, sprzedaż leków refundowanych po 8-9 zł, aktywizację niepełnosprawnych, upaństwowienie ratownictwa medycznego, zakazanie zatrudniania na umowach śmieciowych i zwiększenie naboru na studia medyczne. Co z tego udało się zrealizować?
Na osiem obietnic zrealizowano trzy, te dotyczące sieci szpitali, ratownictwa medycznego i naboru na studia.
Co z pozostałymi zapowiedziami?
- Likwidacja NFZ miała być flagowym projektem Ministerstwa Zdrowia. Jego twarzą i gwarantem był Konstanty Radziwiłł - przypomniał TVN24 i zacytował byłego ministra zdrowia. - Funkcjonowanie NFZ to wyrzucanie pieniędzy w błoto i chcemy z tym raz na zawsze skończyć – twierdził Radziwiłł. Lata minęły, ministra Radziwiłła nie ma, a NFZ jest.
- Władza się przekonała, że to nie jest takie proste, że to jest system naczyń połączonych, a likwidacja NFZ wywołałaby takie zamieszanie, że odeszli od tego pomysłu – ocenił Janusz Michalak, redaktor naczelny czasopisma "Menedżer Zdrowia".
Nie udało się też odciążyć lekarzy.
Wprowadzono elektroniczne zwolnienia i recepty, ale lekarzom pracy od tego nie ubyło.
– Większość lekarzy bardzo dużo czasu musi spędzać na wypełnianiu dokumentacji. Jest to czas, który jest zabrany nam i pacjentom. My ten czas byśmy woleli poświęcić na leczenie i rozmowę z pacjentem – wyjaśnił Damian Patecki, współzałożyciel i rzecznik Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, członek członek Naczelnej Rady Lekarskiej, w rozmowie z TVN24.
Nie obniżono cen leków refundowanych, nie wprowadzono zakazu zatrudniania lekarzy na umowach śmieciowych i nie aktywizowano niepełnosprawnych.
Przeczytaj także: "Program wyborczy PiS w sieci", "Szumowski: 6 proc. PKB na zdrowie w 2024 r., potem średnia europejska" i "Matyja: Priorytetem politycznym w okresie wyborczym jest zdrowie, później się o tym zapomina".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Co z pozostałymi zapowiedziami?
- Likwidacja NFZ miała być flagowym projektem Ministerstwa Zdrowia. Jego twarzą i gwarantem był Konstanty Radziwiłł - przypomniał TVN24 i zacytował byłego ministra zdrowia. - Funkcjonowanie NFZ to wyrzucanie pieniędzy w błoto i chcemy z tym raz na zawsze skończyć – twierdził Radziwiłł. Lata minęły, ministra Radziwiłła nie ma, a NFZ jest.
- Władza się przekonała, że to nie jest takie proste, że to jest system naczyń połączonych, a likwidacja NFZ wywołałaby takie zamieszanie, że odeszli od tego pomysłu – ocenił Janusz Michalak, redaktor naczelny czasopisma "Menedżer Zdrowia".
Nie udało się też odciążyć lekarzy.
Wprowadzono elektroniczne zwolnienia i recepty, ale lekarzom pracy od tego nie ubyło.
– Większość lekarzy bardzo dużo czasu musi spędzać na wypełnianiu dokumentacji. Jest to czas, który jest zabrany nam i pacjentom. My ten czas byśmy woleli poświęcić na leczenie i rozmowę z pacjentem – wyjaśnił Damian Patecki, współzałożyciel i rzecznik Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, członek członek Naczelnej Rady Lekarskiej, w rozmowie z TVN24.
Nie obniżono cen leków refundowanych, nie wprowadzono zakazu zatrudniania lekarzy na umowach śmieciowych i nie aktywizowano niepełnosprawnych.
Przeczytaj także: "Program wyborczy PiS w sieci", "Szumowski: 6 proc. PKB na zdrowie w 2024 r., potem średnia europejska" i "Matyja: Priorytetem politycznym w okresie wyborczym jest zdrowie, później się o tym zapomina".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.