Archiwum
Ospa małpia – czy to nowa pandemia?
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 07.07.2022
Źródło: Biuletyn Wielkopolskiej Izby Lekarskiej/Jacek Wysocki
Tagi: | Jacek Wysocki, ospa małpia |
– Pandemia COVID-19 jeszcze nie została odwołana, a już nowa choroba zakaźna wywołała niepokój na świecie. Tym razem ospa małpia. Choroba nazwą i częściowo objawami przypomina ospę prawdziwą, ale jest to zupełnie inna jednostka – wyjaśnia prof. Jacek Wysocki.
Artykuł prof. dr. hab. Jacka Wysockiego, kierownika Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu:
Nazwa choroby pochodzi od wykrycia tego zakażenia po raz pierwszy w roku 1958 u małp zakupionych w Singapurze dla duńskiego laboratorium naukowego. Zidentyfikowano wówczas także czynnik etiologiczny – wirus z rodziny Poxiviridae, czyli tej samej, do której należy wirus ospy prawdziwej. W 1970 r. opisano w Demokratycznej Republice Konga pierwszy przypadek u chorego dziecka, u którego podejrzewano początkowo ospę prawdziwą. W następnych latach sporadycznie diagnozowano pojedyncze osoby zakażone tym wirusem, chociaż szczegółowe dane epidemiologiczne nie są znane, gdyż większość zachorowań występuje w Afryce Zachodniej i Środkowej. Nadal chorują głównie zwierzęta – oprócz małp także wiewiórki, myszy, szczury i pieski preriowe. Występowanie zachorowań u ludzi poza Afryką związane jest albo z zawlekaniem tego zakażenia przez turystów, albo też chorobę przenoszą importowane zwierzęta sprzedawane następnie w sklepach zoologicznych na całym świecie. W tym roku pojawiła się znacznie większa liczba chorych w Europie. Do 8 czerwca 2022 r. zarejestrowano 704 potwierdzone przypadki ospy małpiej w 18 krajach Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz 473 w 10 innych krajach spoza UE/EOG. Warto zwrócić uwagę, że zaobserwowano wzrost zachorowań u ludzi po zaniechaniu szczepień przeciwko ospie prawdziwej. Najprawdopodobniej to szczepienie chroni także przed zachorowaniem na ospę małpią.
Do zakażenia dochodzi przez kontakt z płynami ustrojowym chorego zwierzęcia, ale także drogą kropelkową – z wydzieliną z dróg oddechowych zakażonych zwierząt lub ludzi. Okres inkubacji trwa około 7–14 dni, maksymalnie 21 dni. Po tym czasie pojawiają się objawy prodromalne w postaci gorączki, bólu głowy i dosyć charakterystycznego powiększenia węzłów chłonnych. Następnie pojawiają się zmiany w jamie ustnej (pęcherzyki, owrzodzenia) oraz na skórze. Zmiany skórne ewoluują jednoczasowo od plamki, przez grudkę i pęcherzyk, do krosty, które po 5–7 dniach pękają i w ich miejscu pojawiają się strupki. Po kolejnych 7–14 dniach strupki odpadają i chory przestaje zakażać. Powrót chorego do pełni sił trwa około 3–4 tygodni. Zmiany skórne występują na twarzy, na kończynach (także na dłoniach i stopach, co jest charakterystyczne dla ospy prawdziwej) oraz na innych częściach ciała. Liczba wykwitów jest bardzo zróżnicowana – od zaledwie kilkunastu do kilku tysięcy. Diagnostyka zakażenia polega na wykryciu DNA wirusa w materiale pobranym ze zmian śluzówkowych i skórnych. Nie ma leczenia przyczynowego, stosuje się tylko leczenie objawowe. W rozpoznaniu różnicowym trzeba wziąć pod uwagę m.in. ospę wietrzną, rozsiany półpasiec, rozsiane zakażenia wirusem opryszczki czy zakażenia bakteryjne skóry. Warto pamiętać, że pęcherzyki w ospie małpiej są podobne do tych, które obserwowano w przebiegu ospy prawdziwej – większe o średnicy 2–10 mm, pokryte dość grubą warstwą naskórka i położone głębiej niż w innych wymienionych wyżej zakażeniach. Choroba przebiega znacznie łagodniej niż ospa prawdziwa, ma niewielką śmiertelność, a do zakażenia dochodzi w wyniku bliskiego kontaktu z osobą chorą lub zakażonymi zwierzętami. Powikłania ospy małpiej są stosunkowo rzadkie. Obserwuje się uszkodzenia rogówki, jeśli dojdzie do przeniesienia zakażenia do oka, niekiedy zapalenie płuc lub powikłania neurologiczne.
Aktualnie nie ma szczepionki przeciwko ospie małpiej. Wykorzystuje się odporność przeciwko tej chorobie, jaka powstaje po podaniu szczepionki przeciwko ospie prawdziwej. Nie używa się już starych generacji tych szczepionek. Od lipca 2013 r. w Unii Europejskiej zarejestrowano nowoczesną szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej trzeciej generacji, która zawiera zmodyfikowany, niezdolny do replikacji wirus krowianki szczepu Ankara, namnażany w hodowli komórek zarodka kurzego. Jest zarejestrowany do uodparniania osób dorosłych (≥18 lat). Szczepienie podstawowe składa się z 2 dawek podanych w odstępie co najmniej 28 dni. Możliwe jest zastosowanie poekspozycyjne tej szczepionki w ciągu 4 dni od kontaktu z osobą chorą. W przypadku osób starszych, które były w okresie dzieciństwa szczepione przeciwko ospie prawdziwej (szczepienie to wycofano z Programu Szczepień Ochronnych pod koniec lat 70. XX w.), wystarcza podanie jednej dawki przypominającej, z wyjątkiem osób o obniżonej odporności, którym należy podać 2 dawki w odstępie co najmniej 28 dni. Pamiętajmy, że ospa małpia jest chorobą znacznie łagodniejszą niż ospa prawdziwa, a do zakażenia jest potrzebny bliski kontakt z zakażonymi zwierzętami lub chorymi ludźmi. To sprawia, że choroba ta nie ma takiego potencjału epidemicznego, jak choćby COVID-19. Pracownik służby zdrowia może jednak zetknąć się z ludźmi chorymi na tę chorobę i warto wówczas pamiętać o możliwości wczesnego szczepienia poekspozycyjnego.
Tekst opublikowano w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 7–8/2022.
Przeczytaj także: „Małpia ospa nie jest chorobą homoseksualistów” i „Były zalecenia, nie było działania”.
Nazwa choroby pochodzi od wykrycia tego zakażenia po raz pierwszy w roku 1958 u małp zakupionych w Singapurze dla duńskiego laboratorium naukowego. Zidentyfikowano wówczas także czynnik etiologiczny – wirus z rodziny Poxiviridae, czyli tej samej, do której należy wirus ospy prawdziwej. W 1970 r. opisano w Demokratycznej Republice Konga pierwszy przypadek u chorego dziecka, u którego podejrzewano początkowo ospę prawdziwą. W następnych latach sporadycznie diagnozowano pojedyncze osoby zakażone tym wirusem, chociaż szczegółowe dane epidemiologiczne nie są znane, gdyż większość zachorowań występuje w Afryce Zachodniej i Środkowej. Nadal chorują głównie zwierzęta – oprócz małp także wiewiórki, myszy, szczury i pieski preriowe. Występowanie zachorowań u ludzi poza Afryką związane jest albo z zawlekaniem tego zakażenia przez turystów, albo też chorobę przenoszą importowane zwierzęta sprzedawane następnie w sklepach zoologicznych na całym świecie. W tym roku pojawiła się znacznie większa liczba chorych w Europie. Do 8 czerwca 2022 r. zarejestrowano 704 potwierdzone przypadki ospy małpiej w 18 krajach Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz 473 w 10 innych krajach spoza UE/EOG. Warto zwrócić uwagę, że zaobserwowano wzrost zachorowań u ludzi po zaniechaniu szczepień przeciwko ospie prawdziwej. Najprawdopodobniej to szczepienie chroni także przed zachorowaniem na ospę małpią.
Do zakażenia dochodzi przez kontakt z płynami ustrojowym chorego zwierzęcia, ale także drogą kropelkową – z wydzieliną z dróg oddechowych zakażonych zwierząt lub ludzi. Okres inkubacji trwa około 7–14 dni, maksymalnie 21 dni. Po tym czasie pojawiają się objawy prodromalne w postaci gorączki, bólu głowy i dosyć charakterystycznego powiększenia węzłów chłonnych. Następnie pojawiają się zmiany w jamie ustnej (pęcherzyki, owrzodzenia) oraz na skórze. Zmiany skórne ewoluują jednoczasowo od plamki, przez grudkę i pęcherzyk, do krosty, które po 5–7 dniach pękają i w ich miejscu pojawiają się strupki. Po kolejnych 7–14 dniach strupki odpadają i chory przestaje zakażać. Powrót chorego do pełni sił trwa około 3–4 tygodni. Zmiany skórne występują na twarzy, na kończynach (także na dłoniach i stopach, co jest charakterystyczne dla ospy prawdziwej) oraz na innych częściach ciała. Liczba wykwitów jest bardzo zróżnicowana – od zaledwie kilkunastu do kilku tysięcy. Diagnostyka zakażenia polega na wykryciu DNA wirusa w materiale pobranym ze zmian śluzówkowych i skórnych. Nie ma leczenia przyczynowego, stosuje się tylko leczenie objawowe. W rozpoznaniu różnicowym trzeba wziąć pod uwagę m.in. ospę wietrzną, rozsiany półpasiec, rozsiane zakażenia wirusem opryszczki czy zakażenia bakteryjne skóry. Warto pamiętać, że pęcherzyki w ospie małpiej są podobne do tych, które obserwowano w przebiegu ospy prawdziwej – większe o średnicy 2–10 mm, pokryte dość grubą warstwą naskórka i położone głębiej niż w innych wymienionych wyżej zakażeniach. Choroba przebiega znacznie łagodniej niż ospa prawdziwa, ma niewielką śmiertelność, a do zakażenia dochodzi w wyniku bliskiego kontaktu z osobą chorą lub zakażonymi zwierzętami. Powikłania ospy małpiej są stosunkowo rzadkie. Obserwuje się uszkodzenia rogówki, jeśli dojdzie do przeniesienia zakażenia do oka, niekiedy zapalenie płuc lub powikłania neurologiczne.
Aktualnie nie ma szczepionki przeciwko ospie małpiej. Wykorzystuje się odporność przeciwko tej chorobie, jaka powstaje po podaniu szczepionki przeciwko ospie prawdziwej. Nie używa się już starych generacji tych szczepionek. Od lipca 2013 r. w Unii Europejskiej zarejestrowano nowoczesną szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej trzeciej generacji, która zawiera zmodyfikowany, niezdolny do replikacji wirus krowianki szczepu Ankara, namnażany w hodowli komórek zarodka kurzego. Jest zarejestrowany do uodparniania osób dorosłych (≥18 lat). Szczepienie podstawowe składa się z 2 dawek podanych w odstępie co najmniej 28 dni. Możliwe jest zastosowanie poekspozycyjne tej szczepionki w ciągu 4 dni od kontaktu z osobą chorą. W przypadku osób starszych, które były w okresie dzieciństwa szczepione przeciwko ospie prawdziwej (szczepienie to wycofano z Programu Szczepień Ochronnych pod koniec lat 70. XX w.), wystarcza podanie jednej dawki przypominającej, z wyjątkiem osób o obniżonej odporności, którym należy podać 2 dawki w odstępie co najmniej 28 dni. Pamiętajmy, że ospa małpia jest chorobą znacznie łagodniejszą niż ospa prawdziwa, a do zakażenia jest potrzebny bliski kontakt z zakażonymi zwierzętami lub chorymi ludźmi. To sprawia, że choroba ta nie ma takiego potencjału epidemicznego, jak choćby COVID-19. Pracownik służby zdrowia może jednak zetknąć się z ludźmi chorymi na tę chorobę i warto wówczas pamiętać o możliwości wczesnego szczepienia poekspozycyjnego.
Tekst opublikowano w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 7–8/2022.
Przeczytaj także: „Małpia ospa nie jest chorobą homoseksualistów” i „Były zalecenia, nie było działania”.