Marek Misiurewicz

PFSz proponuje zmiany w szpitalach ►

Udostępnij:
– Dopóki nie mamy szczepionki przeciw COVID-19, musimy tak organizować i koordynować system ochrony zdrowia – jego ograniczone możliwości – aby jak najlepiej przystosować się do koronawirusowej rzeczywistości – mówi prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali i proponuje, jak to zrobić, gdzie leczyć pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2, a w których placówkach można odwoływać zabiegi planowe.
– Postulujemy wzmocnienie i ochronę systemu szpitalnictwa, realokację zasobów tak, abyśmy mogli je optymalnie wykorzystać – mówi prof. Fedorowski i proponuje dookreślenie roli szpitali w walce z pandemią.

Proponuje działać w obrębie istniejących funkcji szpitali w sieci oraz zaangażować szpitale pozasieciowe.

– Na pierwszym poziomie – na podstawie posiadanych zasobów i przy wykorzystaniu technologii modułowej, w razie potrzeby – moglibyśmy stworzyć oddziały obserwacyjne. To jest także rekomendacja Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. W szpitalach na drugim poziomie – tych średniej wielkości – leczeni mogliby być pacjenci, którzy chorują na COIV-19 – na przykład wymagający podawania tlenu i leków dożylnych, którzy nie oczekują specjalistycznych procedur – ale ich stan określany jest jako średni albo średnio ciężki. W szpitalach poziomu trzeciego pomagano by tym, którzy potrzebują specjalistycznych procedur lub są hospitalizowani ze względu na choroby współistniejące z zakażeniem SARS-VoV-2– wyjaśnia prezes Fedorowski.

Co ze szpitalami specjalistycznymi?

– W onkologicznych i pulmonologicznych powinniśmy kontynuować leczenie pacjentów niezakażonych, a w wyjątkowych przypadkach także zakażonych pod warunkiem możliwości bezpiecznej izolacji. Z kolei w placówkach pediatrycznych musimy leczyć dzieci chore na COVID-19. Tych na szczęście jest mała grupa – odpowiada ekspert.

Co w szpitalach ogólnopolskich?

Fedorowski przyznaje, że w tych należałoby leczyć pacjentów chorych na COVID-19, którzy wymagają wysokospecjalistycznych procedur szpitalnych, w tym na przykład trudnej wentylacji mechanicznej, dializ, ECMO, leczenia eksperymentalnego, dużych zabiegów operacyjnych lub przeszczepów.

Co z prywatnymi?

– Zrzeszamy kilkadziesiąt szpitali prywatnych funkcjonujących w sieci szpitali – one już walczą z COVID-19 i powinny wciąż działać na swoim poziomie zabezpieczenia. Natomiast szpitale pozasieciowe mogłyby przejąć część zabiegów planowych albo w miarę możliwości przeznaczyć swoje zasoby do leczenia pacjentów z COVID-19 – twierdzi Fedorowski.

Ekspert proponuje też inne rozwiązania systemowe, które pomogłyby w obecnej trudnej sytuacji. To między innymi:
– stworzenie zintegrowanych centrów koordynacji ruchu pacjentów z COVID-19 działających przez całą dobę, funkcjonujących na bazie wojewódzkich sztabów zarządzania kryzysowego, ale z pełną informatyzacją oraz dostępem do danych w czasie rzeczywistym,
– wprowadzenie szpitalnych koordynatorów ruchu pacjentów,
– wspieranie i koordynacja działań lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, aby ograniczyć liczbę hospitalizacji pacjentów w lżejszym stanie COVID-19,
– szerokie wprowadzenie dobrej jakości testów antygenowych na SARS-CoV-2 na wszystkich poziomach szpitali, a także w systemach ratownictwa medycznego, POZ, ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, opiece długoterminowej i sanatoryjnej,
– przeznaczenie bazy sanatoryjnej na izolatoria,
– stworzenie desygnacji niezbędnego pracownika ochrony zdrowia z ochroną prawną oraz specjalną ścieżką kierowania i zwalniania z kwarantanny albo izolacji.



Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.