Szpital w Gorzowie
Pacjenci czekają w garażu dla karetek
| Tagi: | Robert Surowiec |
– Sytuacja jest naprawdę trudna. Pacjentów jest tylu, że nie wystarczyło dla nich miejsca w szpitalnym oddziale ratunkowym. Łóżka wystawiono w garażu dla karetek – informuje Robert Surowiec, prezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim. Lecznica ma status szpitala koordynującego.
– Jeśli wasz przypadek nie wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej, pomyślcie o innym rozwiązaniu, być może SOR nie jest konieczny – apeluje Robert Surowiec na Facebooku. Przyznaje, że sytuacja jest trudna. Pacjentów jest tylu, że nie starczyło dla nich miejsca na szpitalnym oddziale ratunkowym. – Łóżka wystawiono w garażu dla karetek, sala stała się przedsionkiem oddziału. Pacjenci mają także do dyspozycji fotele i ciepłe koce – informuje na Facebooku.
– Ratujemy ludzi, jak możemy. Adaptujemy kolejne pomieszczenia, by ratować zdrowie i życie. Nasi ratownicy medyczni, lekarze i pielęgniarki stracili już resztki sił, ale nadal są w pracy – przyznaje Robert Surowiec. I dodaje, że dr Tomasz Więckowski, szef SOR, w ciągu ostatnich dni i nocy spał zaledwie kilka godzin. – Nasi ratownicy, pielęgniarki i lekarze także są na skraju wyczerpania – podkreśla Surowiec.
Do gorzowskiego szpitala przyjeżdżają pacjenci z połowy Lubuskiego. Czasami niepotrzebnie.
O sprawie informuje też „Gazeta Wyborcza”.
Przeczytaj także: „Zmontowali „koronawirusową przegrodę” z worków na śmieci i taśmy klejącej”, „Ilu jest hospitalizowanych z koronawirusem?”, „Potrzebna jest koordynacja” i „PFSz proponuje zmiany w szpitalach”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
– Ratujemy ludzi, jak możemy. Adaptujemy kolejne pomieszczenia, by ratować zdrowie i życie. Nasi ratownicy medyczni, lekarze i pielęgniarki stracili już resztki sił, ale nadal są w pracy – przyznaje Robert Surowiec. I dodaje, że dr Tomasz Więckowski, szef SOR, w ciągu ostatnich dni i nocy spał zaledwie kilka godzin. – Nasi ratownicy, pielęgniarki i lekarze także są na skraju wyczerpania – podkreśla Surowiec.
Do gorzowskiego szpitala przyjeżdżają pacjenci z połowy Lubuskiego. Czasami niepotrzebnie.
O sprawie informuje też „Gazeta Wyborcza”.
Przeczytaj także: „Zmontowali „koronawirusową przegrodę” z worków na śmieci i taśmy klejącej”, „Ilu jest hospitalizowanych z koronawirusem?”, „Potrzebna jest koordynacja” i „PFSz proponuje zmiany w szpitalach”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
