Agencja Badań Medycznych
Pilotażowa produkcja szczepionki przeciw koronawirusowi w ciągu trzech lat
| Tagi: | Radosław Sierpiński |
– Chcemy być gotowi na to, że pandemia, nie daj Boże, ponownie wybuchnie, albo zaistnieje potrzeba corocznego szczepienia się przeciw koronawirusowi czy jego przyszłym mutacjom – mówi o projekcie dotyczącym produkcji polskich szczepionek mRNA dr n. med. Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych i pełnomocnik premiera ds. rozwoju biotechnologii.
Radosław Sierpiński w rozmowie z „wPolityce.pl” odpowiada na pytanie, czy „300 milionów złotych wystarczy, aby wdrożyć w Polsce produkcję szczepionek bazujących na technologii mRNA”.
– To, co my chcemy zrobić za 300 mln zł, to nie jest de facto stworzenie wielkoskalowej produkcji szczepionek. Nam zależy na tym, żeby doprowadzić te technologię do takiego rozwoju, w którym zostaną wyprodukowane tzw. dawki pilotażowe. Liczymy, że zespoły naukowe i najbardziej innowacyjne przedsiębiorstwa w ciągu dwóch, trzech lat rozwiną te technologię na tyle, żeby szczepionka mogła być produkowana na większą skalę, czyli będzie mogła być podawana pacjentom. Wtedy podejmiemy decyzję, czy któryś z tych projektów, a myślę, że wyłonimy ich około pięciu, nadaje się do wdrożenia na dużą skalę – odpowiada Radosław Sierpiński.
– Chcemy być gotowi, gdyby taka pandemia, nie daj Boże, ponownie wybuchła, albo gdyby zaistniała potrzeba corocznego szczepienia się przeciw koronawirusowi czy jakiś jego przyszłym mutacjom. Jeżeli tak się stanie, czego oczywiście życzymy sobie uniknąć, to wtedy będziemy w stanie dofinansować już produkcyjnie czy inwestycyjnie taką działalność i wtedy to faktycznie będą już wielkie pieniądze, konieczne do uruchomienia krajowej produkcji szczepionki opracowanej w ramach tych projektów – wyjaśnia Sierpiński w rozmowie z „wPolityce.pl”.
Eksperta zapytano także o to, na jakiej zasadzie będzie funkcjonował ten program, kto będzie mógł ubiegać się o granty i kto powinien zostać jego beneficjentem – firmy z Polski czy podmioty zagraniczne.
– Zakładamy, że wspieramy kapitał rodzimy. Nie ma mowy o tym, że będziemy finansować badania podmiotom zagranicznym. Idea jest taka, żeby ta technologia zagościła na polskiej ziemi, żeby to były podmioty typowo polskie, z polskim kapitałem, o polskiej strukturze, ponieważ tutaj chodzi o bezpieczeństwo Polaków – odpowiada.
Przeczytaj także: „Powstanie polska fabryka szczepionek mRNA”, „Premier powołał pełnomocnika ds. rozwoju sektora biotechnologii” i „Bolączką polskiej nauki jest brak współpracy z biznesem”.
– To, co my chcemy zrobić za 300 mln zł, to nie jest de facto stworzenie wielkoskalowej produkcji szczepionek. Nam zależy na tym, żeby doprowadzić te technologię do takiego rozwoju, w którym zostaną wyprodukowane tzw. dawki pilotażowe. Liczymy, że zespoły naukowe i najbardziej innowacyjne przedsiębiorstwa w ciągu dwóch, trzech lat rozwiną te technologię na tyle, żeby szczepionka mogła być produkowana na większą skalę, czyli będzie mogła być podawana pacjentom. Wtedy podejmiemy decyzję, czy któryś z tych projektów, a myślę, że wyłonimy ich około pięciu, nadaje się do wdrożenia na dużą skalę – odpowiada Radosław Sierpiński.
– Chcemy być gotowi, gdyby taka pandemia, nie daj Boże, ponownie wybuchła, albo gdyby zaistniała potrzeba corocznego szczepienia się przeciw koronawirusowi czy jakiś jego przyszłym mutacjom. Jeżeli tak się stanie, czego oczywiście życzymy sobie uniknąć, to wtedy będziemy w stanie dofinansować już produkcyjnie czy inwestycyjnie taką działalność i wtedy to faktycznie będą już wielkie pieniądze, konieczne do uruchomienia krajowej produkcji szczepionki opracowanej w ramach tych projektów – wyjaśnia Sierpiński w rozmowie z „wPolityce.pl”.
Eksperta zapytano także o to, na jakiej zasadzie będzie funkcjonował ten program, kto będzie mógł ubiegać się o granty i kto powinien zostać jego beneficjentem – firmy z Polski czy podmioty zagraniczne.
– Zakładamy, że wspieramy kapitał rodzimy. Nie ma mowy o tym, że będziemy finansować badania podmiotom zagranicznym. Idea jest taka, żeby ta technologia zagościła na polskiej ziemi, żeby to były podmioty typowo polskie, z polskim kapitałem, o polskiej strukturze, ponieważ tutaj chodzi o bezpieczeństwo Polaków – odpowiada.
Przeczytaj także: „Powstanie polska fabryka szczepionek mRNA”, „Premier powołał pełnomocnika ds. rozwoju sektora biotechnologii” i „Bolączką polskiej nauki jest brak współpracy z biznesem”.
