123RF
Po COVID-19 nic już nie będzie takie samo
Autor: Krystian Lurka
Data: 24.04.2020
Źródło: Menedżer Zdrowia/Konstanty Radziwiłł
Tagi: | Konstanty Radziwiłł, koronawirus |
– Nawet jeśli jest w tym trochę przesady, to epidemia, a zwłaszcza reakcje świata, Europy i Polski mogą spowodować wiele zmian, które na trwałe odmienią sposób naszego funkcjonowania. Wiele gałęzi gospodarki straci, inne rozwiną się jak nigdy do tej pory. Już dziś ograniczenia przeciwepidemiczne odciskają się mocno na funkcjonowaniu rodziny, Kościoła, środowisk koleżeńskich – pisze Konstanty Radziwiłł w „Menedżerze Zdrowia” i zastanawia się, na ile te zmiany będą trwałe.
Felieton Konstantego Radziwiłła:
– Jednocześnie szczególne sposoby funkcjonowania systemu edukacji, administracji i pomocy społecznej – z coraz większym udziałem łączności i komunikacji zdalnej – mają duże szanse na przynajmniej częściowe utrzymanie się w przyszłości.
Epidemia wpływa zwłaszcza na sytuację w ochronie zdrowia. W ciągu kilku tygodni przeorganizowano system ratownictwa medycznego i transportu chorych, a przed większością szpitali rozstawiono namioty i rozdzielono „brudne” i „czyste” izby przyjęć, w krótkim czasie wprowadzając i upowszechniając zasady segregacji chorych. Utworzono sieć tzw. szpitali jednoimiennych przeznaczonych do leczenia różnych pacjentów zakażonych koronawirusem. Jako filie tych szpitali zorganizowano izolatoria dla lżej chorych. W wielu innych szpitalach wprowadzono lub poszerzono oddziały chorób zakaźnych lub różnego typu systemy izolowania pacjentów zakaźnych. W licznych dziedzinach służby zdrowia na niespotykaną skalę wdrożono spójne wytyczne organizacji opieki oraz postępowania medycznego, a także systemy zdalnego diagnozowania i leczenia.
Jeszcze niedawno dyskutowana cyfryzacja zwolnień i recept w ciągu kilkudziesięciu dni stała się rzeczywistością bez alternatywy. Sto kilkadziesiąt tysięcy osób izolowanych lub poddanych kwarantannie objęto nieźle zinformatyzowanym systemem nadzoru epidemiologicznego i skutecznie połączono z systemem pomocy społecznej. Zorganizowano sprawnie zarządzany system szybkiego reagowania kryzysowego oraz zaopatrzenia w środki ochrony osobistej i środki do dezynfekcji. Przy tym wszystkim okazało się, że spora część systemu służby zdrowia funkcjonuje na znacznie zwolnionych obrotach.
Na łamach „Menedżera Zdrowia” warto już teraz rozpocząć dyskusję nad wnioskami wynikającymi z doświadczeń ostatnich dwóch miesięcy. Co w tak powszechnie krytykowanym polskim systemie ochrony zdrowia faktycznie nie zadziałało? Co w bardzo trudnych warunkach sprawdziło się nadspodziewanie dobrze? Jakie systemy zarządzania okazały się skuteczne, a jakie nie poradziły sobie z nowymi wyzwaniami? Czy w takich okolicznościach sprawniej zadziałało państwo, czy też samorząd? Co wreszcie stało na przeszkodzie radzeniu sobie z nowymi, trudnymi problemami?
Tekst pochodzi z „Menedżera Zdrowia” 3-4/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata..
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
– Jednocześnie szczególne sposoby funkcjonowania systemu edukacji, administracji i pomocy społecznej – z coraz większym udziałem łączności i komunikacji zdalnej – mają duże szanse na przynajmniej częściowe utrzymanie się w przyszłości.
Epidemia wpływa zwłaszcza na sytuację w ochronie zdrowia. W ciągu kilku tygodni przeorganizowano system ratownictwa medycznego i transportu chorych, a przed większością szpitali rozstawiono namioty i rozdzielono „brudne” i „czyste” izby przyjęć, w krótkim czasie wprowadzając i upowszechniając zasady segregacji chorych. Utworzono sieć tzw. szpitali jednoimiennych przeznaczonych do leczenia różnych pacjentów zakażonych koronawirusem. Jako filie tych szpitali zorganizowano izolatoria dla lżej chorych. W wielu innych szpitalach wprowadzono lub poszerzono oddziały chorób zakaźnych lub różnego typu systemy izolowania pacjentów zakaźnych. W licznych dziedzinach służby zdrowia na niespotykaną skalę wdrożono spójne wytyczne organizacji opieki oraz postępowania medycznego, a także systemy zdalnego diagnozowania i leczenia.
Jeszcze niedawno dyskutowana cyfryzacja zwolnień i recept w ciągu kilkudziesięciu dni stała się rzeczywistością bez alternatywy. Sto kilkadziesiąt tysięcy osób izolowanych lub poddanych kwarantannie objęto nieźle zinformatyzowanym systemem nadzoru epidemiologicznego i skutecznie połączono z systemem pomocy społecznej. Zorganizowano sprawnie zarządzany system szybkiego reagowania kryzysowego oraz zaopatrzenia w środki ochrony osobistej i środki do dezynfekcji. Przy tym wszystkim okazało się, że spora część systemu służby zdrowia funkcjonuje na znacznie zwolnionych obrotach.
Na łamach „Menedżera Zdrowia” warto już teraz rozpocząć dyskusję nad wnioskami wynikającymi z doświadczeń ostatnich dwóch miesięcy. Co w tak powszechnie krytykowanym polskim systemie ochrony zdrowia faktycznie nie zadziałało? Co w bardzo trudnych warunkach sprawdziło się nadspodziewanie dobrze? Jakie systemy zarządzania okazały się skuteczne, a jakie nie poradziły sobie z nowymi wyzwaniami? Czy w takich okolicznościach sprawniej zadziałało państwo, czy też samorząd? Co wreszcie stało na przeszkodzie radzeniu sobie z nowymi, trudnymi problemami?
Tekst pochodzi z „Menedżera Zdrowia” 3-4/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata..
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.