Piotr Skórnicki/Agencja Wyborcza.pl
Poznański oddział neonatologii imienia WOŚP
Tagi: | WOŚP, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Jerzy Owsiak, Jurek Owsiak, Maciej Wilczak, szpital, szpitale, pomoc, sprzęt, oddział neonatologii imienia WOŚP, Poznań |
Każdego dnia pracownicy II Kliniki Neonatologii Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego w Poznaniu korzystają ze sprzętu od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale od 7 grudnia już oficjalnie mogą mówić, że pracują na oddziale WOŚP.
7 grudnia odbyło się uroczyste nadanie oddziałowi imienia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – w wydarzeniu uczestniczył między innymi dyrektor Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego w Poznaniu Maciej Wilczak i prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak.
Piotr Skórnicki/Agencja Wyborcza.pl
– To nie jest tak, że każdy oddział w Polsce może nosić imię WOŚP. Do tego potrzebna jest chęć i zaangażowanie, a na tym oddziale jest tego bardzo dużo – mówił prezes fundacji Jerzy Owsiak, a dyrektor Maciej Wilczak chwalił współpracę z fundacją.
– WOŚP przekazała w sumie szpitalowi 8152 urządzenia za 11 592 583 złote i 66 groszy – na oddziale neonatologii jest ich ponad 60. Kosztowały 2 230 522 złote i 10 groszy. To między innymi pięć inkubatorów hybrydowych, pięć aparatów do nieinwazyjnego monitorowania przezskórnego gazów we krwi, centrala monitorująca, sześć kardiomonitorów i dwa bilirubinometry – wyliczyła „Gazeta Wyborcza”, informując o uroczystości.
Przeczytaj także: „Kłopoty przekuwać w sukces”.
Piotr Skórnicki/Agencja Wyborcza.pl
– To nie jest tak, że każdy oddział w Polsce może nosić imię WOŚP. Do tego potrzebna jest chęć i zaangażowanie, a na tym oddziale jest tego bardzo dużo – mówił prezes fundacji Jerzy Owsiak, a dyrektor Maciej Wilczak chwalił współpracę z fundacją.
– WOŚP przekazała w sumie szpitalowi 8152 urządzenia za 11 592 583 złote i 66 groszy – na oddziale neonatologii jest ich ponad 60. Kosztowały 2 230 522 złote i 10 groszy. To między innymi pięć inkubatorów hybrydowych, pięć aparatów do nieinwazyjnego monitorowania przezskórnego gazów we krwi, centrala monitorująca, sześć kardiomonitorów i dwa bilirubinometry – wyliczyła „Gazeta Wyborcza”, informując o uroczystości.
Przeczytaj także: „Kłopoty przekuwać w sukces”.