Katarzyna Bieniaszewska
Prezes Jankowski zapowiada samorządowy projekt ustawy o systemie no fault ►
Autor: Krystian Lurka
Data: 07.07.2022
Tagi: | Łukasz Jankowski, system no fault, no fault |
– W Naczelnej Izbie Lekarskiej przygotowujemy ustawę o systemie no fault. To, co proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości, a na co zgadza się Ministerstwo Zdrowia, jest nie do zaakceptowania – mówi w „Menedżerze Zdrowia” prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski. Dokument ma być gotowy we wrześniu.
Przedstawiciele resortu zdrowia ustępują ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze w sprawie błędów medycznych – odpowiedzialność karna pozostanie, będzie za to możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Ministerstwo Zdrowia, które przygotowuje ustawę dotyczącą jakości w służbie zdrowia, przystało na wersję przedstawioną przez resort sprawiedliwości, czyli taką, w której nie ma zapisu o systemie no fault, to jest wyłączeniu stosowania kodeksu karnego i prokuratury niezależnie od sytuacji – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, przypominając, że „minister zdrowia Adam Niedzielski chciał, aby lekarz, który dobrowolnie zgłosił zdarzenie niepożądane, nie był zagrożony sankcją karną”. To sprawdzone rozwiązanie w innych krajach, które podniosło bezpieczeństwo pacjentów – dlatego od miesięcy minister Niedzielski spierał się o to z resortem sprawiedliwości. Okazuje się, że bezskutecznie.
– Ministerstwo Zdrowia zgodziło się na nasz kompromis, czyli odpowiedzialność karna pozostanie, będzie za to możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary – mówi przedstawiciel resortu sprawiedliwości.
Co na to samorząd lekarski? Zapowiada powstanie swojego projektu.
– Przygotowujemy własne założenia do ustawy wprowadzającej no fault, czyli systemu, którego celem jest stworzenie warunków bezpiecznego leczenia. To, co proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości, a na co zgadza się Ministerstwo Zdrowia, jest nie do zaakceptowania – mówi w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski, informując, że pierwsze spotkanie lekarzy i prawników w tej sprawie odbyło się 4 lipca.
Co będzie zapisane w projekcie?
Łukasz Jankowski mówi o trzech filarach – to:
– wyłączenie lekarzy z odpowiedzialności karnej – z zachowaniem tej odpowiedzialności wyłącznie w przypadku zgonu pacjenta lub rażącego błędu, którego ocena nie wymaga wiadomości specjalnych – przy niezmiennej odpowiedzialności cywilnej i zawodowej,
– wdrożenie funduszu kompensacyjnego, gwarantującego pacjentom lub ich rodzinom szybką wypłatę świadczenia, niezależnie od udowodnienia winy,
– wprowadzenie rejestru zdarzeń niepożądanych, umożliwiającego analizy skutkujące eliminowaniem błędów medycznych.
Kiedy można spodziewać się gotowego projektu? Prezes Jankowski informuje, że we wrześniu.
– Wtedy dokument będzie omawiany podczas posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej – zapowiada.
Poza tym prezes wyjaśnia, że „temat uwarunkowań prawnych, bezpieczeństwa leczenia, no fault – w związku z tym, że jest wielowątkowy i wydaje się skomplikowany – wymaga szerokiego omówienia”.
– Naczelna Izba Lekarska planuje działania medialne, dzięki którym wyjaśnimy znaczenie istnienia warunków bezpiecznego leczenia. Ważny kontekst to problemy kadrowe, zwłaszcza w specjalizacjach zabiegowych, które przekładają się na zagrożenie dla pacjentów – mówi prezes Jankowski.
Wypowiedź Łukasza Jankowskiego w całości do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Zbigniew Ziobro górą w sprawie systemu no fault”, „Wprowadzenie systemu no fault? Jestem umiarkowanym pesymistą”, „Kompromis w sprawie no fault”, „System no fault niezgodny z konstytucją”, „Co były minister zdrowia sądzi o systemie no fault?”, „System no fault trudny politycznie”, „Spór między ministrami”, „Unikajmy błędów, a nie szukajmy winnych” i „System no fault fundamentem”.
Ministerstwo Zdrowia, które przygotowuje ustawę dotyczącą jakości w służbie zdrowia, przystało na wersję przedstawioną przez resort sprawiedliwości, czyli taką, w której nie ma zapisu o systemie no fault, to jest wyłączeniu stosowania kodeksu karnego i prokuratury niezależnie od sytuacji – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, przypominając, że „minister zdrowia Adam Niedzielski chciał, aby lekarz, który dobrowolnie zgłosił zdarzenie niepożądane, nie był zagrożony sankcją karną”. To sprawdzone rozwiązanie w innych krajach, które podniosło bezpieczeństwo pacjentów – dlatego od miesięcy minister Niedzielski spierał się o to z resortem sprawiedliwości. Okazuje się, że bezskutecznie.
– Ministerstwo Zdrowia zgodziło się na nasz kompromis, czyli odpowiedzialność karna pozostanie, będzie za to możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary – mówi przedstawiciel resortu sprawiedliwości.
Co na to samorząd lekarski? Zapowiada powstanie swojego projektu.
– Przygotowujemy własne założenia do ustawy wprowadzającej no fault, czyli systemu, którego celem jest stworzenie warunków bezpiecznego leczenia. To, co proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości, a na co zgadza się Ministerstwo Zdrowia, jest nie do zaakceptowania – mówi w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski, informując, że pierwsze spotkanie lekarzy i prawników w tej sprawie odbyło się 4 lipca.
Co będzie zapisane w projekcie?
Łukasz Jankowski mówi o trzech filarach – to:
– wyłączenie lekarzy z odpowiedzialności karnej – z zachowaniem tej odpowiedzialności wyłącznie w przypadku zgonu pacjenta lub rażącego błędu, którego ocena nie wymaga wiadomości specjalnych – przy niezmiennej odpowiedzialności cywilnej i zawodowej,
– wdrożenie funduszu kompensacyjnego, gwarantującego pacjentom lub ich rodzinom szybką wypłatę świadczenia, niezależnie od udowodnienia winy,
– wprowadzenie rejestru zdarzeń niepożądanych, umożliwiającego analizy skutkujące eliminowaniem błędów medycznych.
Kiedy można spodziewać się gotowego projektu? Prezes Jankowski informuje, że we wrześniu.
– Wtedy dokument będzie omawiany podczas posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej – zapowiada.
Poza tym prezes wyjaśnia, że „temat uwarunkowań prawnych, bezpieczeństwa leczenia, no fault – w związku z tym, że jest wielowątkowy i wydaje się skomplikowany – wymaga szerokiego omówienia”.
– Naczelna Izba Lekarska planuje działania medialne, dzięki którym wyjaśnimy znaczenie istnienia warunków bezpiecznego leczenia. Ważny kontekst to problemy kadrowe, zwłaszcza w specjalizacjach zabiegowych, które przekładają się na zagrożenie dla pacjentów – mówi prezes Jankowski.
Wypowiedź Łukasza Jankowskiego w całości do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Zbigniew Ziobro górą w sprawie systemu no fault”, „Wprowadzenie systemu no fault? Jestem umiarkowanym pesymistą”, „Kompromis w sprawie no fault”, „System no fault niezgodny z konstytucją”, „Co były minister zdrowia sądzi o systemie no fault?”, „System no fault trudny politycznie”, „Spór między ministrami”, „Unikajmy błędów, a nie szukajmy winnych” i „System no fault fundamentem”.