Prof. Ryglewicz: Neurologia powinna być specjalizacją priorytetową
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 28.06.2019
Źródło: Kurier Medyczny/Danuta Ryglewicz
Tagi: | Danuta Ryglewicz |
- Z danych NFZ z kwietnia 2019 r. wynika, że w kolejce do programów lekowych SM, czekało ok. 730 chorych, którzy powinni jak najszybciej rozpocząć terapię. Najdłuższy czas oczekiwania na rozpoczęcie leczenia jest w województwach dolnośląskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim – od pół roku do dwóch lat - mówi prof. dr hab. n. med. Danuta Ryglewicz, konsultant krajowy w dziedzinie neurologii, w rozmowie z "Kurierem Medycznym". Podkreśla, że neurologia powinna stać się specjalizacją priorytetową.
Dlaczego tak jest?
- Bo środki finansowe na leki w programie lekowym nie są limitowane zgodnie z przyjętymi kryteriami refundacyjnymi. Powodem kolejek jest zbyt niskie finansowanie obsługi programu lekowego. Brakuje personelu medycznego, lekarze nie są w stanie prowadzić większej liczby pacjentów - odpowiada prof. Ryglewicz.
Podkreśla, że muszą wzrosnąć nakłady na obsługę programów lekowych, żeby dyrekcja mogła zatrudnić dodatkowe osoby albo zapłacić swoim lekarzom za dodatkową pracę.
- Neurologia powinna być specjalizacją priorytetową. Widzę też potrzebę zmian organizacyjnych. W programach lekowych pierwszej linii koszty obsługi, przy zachowaniu obecnych zasad finansowania, powinny być rozliczane ryczałtowo w odstępach trzymiesięcznych, gdyż nie u wszystkich pacjentów występuje potrzeba wizyt co miesiąc. Taka zmiana organizacyjna spowoduje, że część chorych będzie mogła zgłaszać się co 3 miesiące, a to ze względu na koszty dojazdów zmniejszy obciążenia finansowe chorych, ponadto odciąży lekarzy. Wygospodarowane środki finansowe będzie można przeznaczyć na dodatkowe wynagrodzenia, programy lekowe lub zatrudnienie nowych lekarzy - wyjaśnia prof. Danuta Ryglewicz.
Przeczytaj także: "Długofalowe planowanie terapii chorych na SM".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Bo środki finansowe na leki w programie lekowym nie są limitowane zgodnie z przyjętymi kryteriami refundacyjnymi. Powodem kolejek jest zbyt niskie finansowanie obsługi programu lekowego. Brakuje personelu medycznego, lekarze nie są w stanie prowadzić większej liczby pacjentów - odpowiada prof. Ryglewicz.
Podkreśla, że muszą wzrosnąć nakłady na obsługę programów lekowych, żeby dyrekcja mogła zatrudnić dodatkowe osoby albo zapłacić swoim lekarzom za dodatkową pracę.
- Neurologia powinna być specjalizacją priorytetową. Widzę też potrzebę zmian organizacyjnych. W programach lekowych pierwszej linii koszty obsługi, przy zachowaniu obecnych zasad finansowania, powinny być rozliczane ryczałtowo w odstępach trzymiesięcznych, gdyż nie u wszystkich pacjentów występuje potrzeba wizyt co miesiąc. Taka zmiana organizacyjna spowoduje, że część chorych będzie mogła zgłaszać się co 3 miesiące, a to ze względu na koszty dojazdów zmniejszy obciążenia finansowe chorych, ponadto odciąży lekarzy. Wygospodarowane środki finansowe będzie można przeznaczyć na dodatkowe wynagrodzenia, programy lekowe lub zatrudnienie nowych lekarzy - wyjaśnia prof. Danuta Ryglewicz.
Przeczytaj także: "Długofalowe planowanie terapii chorych na SM".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.