Protest rezydentów wkrótce rozleje się na całą ochronę zdrowia
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 13.10.2017
Źródło: BL
- Już niedługo obok głodujących rezydentów położą się głodujący fizjoterapeuci i ratownicy, potem będą ostrzejsze formy protestu – zapewniają liderzy zawodów medycznych.
Wszystko to wtedy, o ile rząd nie zmieni sposobu rozmowy nie tylko z rezydentami, ale z całym środowiskiem medycznym. Na piątek (13 października) zapowiedziano specjalne posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia w miejscu, gdzie odbywa się głodówka. O to, co dalej się stanie z głodówką rezydentów zapytaliśmy liderów protestu w środowiskach medycznych.
Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego:
- Wrzenie rośnie, skala poparcia dla rezydentów także. Szczególnie po tym, gdy wobec wszystkich innych zawodów zachowali się bardzo godnie i fair, odrzucając propozycje podwyżek wyłącznie dla siebie, upominając się o całą ochronę zdrowia. Tylko taka postawa ma sens, bo drobne incydentalne podwyżki dla niektórych grup, przy stałym niedofinansowaniu całego systemu na dłuższą metę nic dają.
Wyobrażam sobie, że już niebawem – o ile oczywiście negocjacje będą miały dotychczasowy, niekorzystny dla nas przebieg – wkrótce do głodujących lekarzy dołączą głodujący fizjoterapeuci czy ratownicy. Protest ogarnie całą ochronę zdrowia, a Porozumienie Zawodów Medycznych zaostrzy go.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- To już się dzieje, na naszych oczach. Protest zyskuje wsparcie coraz to nowych środowisk medycznych, ale nie tylko medycznych. Tylko w najbliższych dniach przygotowano pikiety, demonstracje. Środowisko uważnie przygląda się temu jak przebiega protest, jakie są propozycje, jak przebiegają negocjacje. Jeśli będą się przeciągać, jeśli do niczego nie doprowadzą – jest duża gotowość przyłączenia się do rezydentów.
W poniedziałek spotkamy się na specjalnym posiedzeniu Porozumienia Zawodów Medycznych. Będzie o zaostrzeniu form protestu i rozszerzenia go.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego:
- Wrzenie rośnie, skala poparcia dla rezydentów także. Szczególnie po tym, gdy wobec wszystkich innych zawodów zachowali się bardzo godnie i fair, odrzucając propozycje podwyżek wyłącznie dla siebie, upominając się o całą ochronę zdrowia. Tylko taka postawa ma sens, bo drobne incydentalne podwyżki dla niektórych grup, przy stałym niedofinansowaniu całego systemu na dłuższą metę nic dają.
Wyobrażam sobie, że już niebawem – o ile oczywiście negocjacje będą miały dotychczasowy, niekorzystny dla nas przebieg – wkrótce do głodujących lekarzy dołączą głodujący fizjoterapeuci czy ratownicy. Protest ogarnie całą ochronę zdrowia, a Porozumienie Zawodów Medycznych zaostrzy go.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- To już się dzieje, na naszych oczach. Protest zyskuje wsparcie coraz to nowych środowisk medycznych, ale nie tylko medycznych. Tylko w najbliższych dniach przygotowano pikiety, demonstracje. Środowisko uważnie przygląda się temu jak przebiega protest, jakie są propozycje, jak przebiegają negocjacje. Jeśli będą się przeciągać, jeśli do niczego nie doprowadzą – jest duża gotowość przyłączenia się do rezydentów.
W poniedziałek spotkamy się na specjalnym posiedzeniu Porozumienia Zawodów Medycznych. Będzie o zaostrzeniu form protestu i rozszerzenia go.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
