Pusty szpital tymczasowy
21 grudnia 2020 r. uruchomiono szpital tymczasowy na Targach w Lublinie – przez 58 dni funkcjonowania placówka przyjęła 19 pacjentów, co oznacza, że jednego przyjmowano średnio co trzeci dzień. Koszty adaptacyjne targów wyniosły ponad 17,742 tys. zł.
Wojewodę lubelskiego o wyliczenia dotyczące kosztów nowego szpitala zapytał z Stanisław Brzozowski, miejski radny Prawa i Sprawiedliwości z Lublina – odpisała rzeczniczka wojewody lubelskiego Agnieszka Strzępka: „Koszt adaptacji Targów Lublin SA na szpital tymczasowy wyniósł 17 742 484,63 zł. Koszty całkowite poniesione do 25 stycznia 2021 r. wyniosły 29 532 188,09 zł i obejmują koszt adaptacji, czynsze za najem, zakup wyposażenia i jego ubezpieczenie oraz bieżące opłaty”.
„Gazeta Wyborcza”, która opisała sprawę, przypomina, że do tego trzeba dodać też wartość sprzętu dostarczonego przez Agencję Rezerw Materiałowych. To daje łącznie około 40 mln zł.
Radny Brzozowski przyznał, że to „pieniądze wyrzucone w błoto”. W rozmowie z „Wyborczą” stwierdził, że tworzenie przez rząd szpitali tymczasowych nie miało sensu, a chodziło chyba tylko o podtrzymywanie psychozy strachu w społeczeństwie.
Przeczytaj także: „Plany na wypadek tragedii? Nie ma, bo mówiło się, że jakoś to będzie”.
„Gazeta Wyborcza”, która opisała sprawę, przypomina, że do tego trzeba dodać też wartość sprzętu dostarczonego przez Agencję Rezerw Materiałowych. To daje łącznie około 40 mln zł.
Radny Brzozowski przyznał, że to „pieniądze wyrzucone w błoto”. W rozmowie z „Wyborczą” stwierdził, że tworzenie przez rząd szpitali tymczasowych nie miało sensu, a chodziło chyba tylko o podtrzymywanie psychozy strachu w społeczeństwie.
Przeczytaj także: „Plany na wypadek tragedii? Nie ma, bo mówiło się, że jakoś to będzie”.