Tomasz Latos: Podwyżki w służbie zdrowia? Tak, ale stopniowo i rozsądnie

Udostępnij:
- Gdyby wszystkie postulaty płacowe były od razu spełnione, to zapomnijmy, że te miliardy złotych trafią do pacjentów - powiedział we wtorek (17 października) poseł PiS i wiceprzewodniczący komisji zdrowia. Latos podkreślił: - Podwyżki tak, ale po kolei, stopniowo i rozsądnie.
- Musimy mieć świadomość jednej rzeczy, jeżeli wszystkim w służbie zdrowia podniesiemy aż tak radykalnie wynagrodzenia, to będzie to kosztowało wiele miliardów złotych - powiedział Latos w Telewizji Republika. O sprawie informuje "wPolityce.pl". Latos zapewnił, że obecny rząd chce stopniowo zwiększać nakłady na ochronę zdrowia, by osiągnęły one poziom 6 proc. PKB i jednocześnie chce system przebudować, przemodelować, żeby był bardziej efektywny.

Latos przypomniał, że rezydenci poza przysługującym im wynagrodzeniem, którego koszty są pokrywane ze środków publicznych, otrzymują także dodatkową zapłatę za dyżury. - Rezydent dzisiaj ma od 3200 do 3900 złotych brutto pensji plus. Jak każdy lekarz, ma co najmniej kilka dyżurów, tych kilka dyżurów to najczęściej jest mniej więcej druga pensja.Oczywiście czasami pracują oni jeszcze więcej w innych miejscach, w innych szpitalach, w pogotowiu, w POZ i wtedy oczywiście mają za to dodatkowe gratyfikacje - wyjaśnił.

Przeczytaj także: "Henryk Kowalczyk: Od dymisji Radziwiłła środków na ochronę zdrowia nie przybędzie" i "Pacjenci do rezydentów: Tak trzymać, tylko żeby system nie był… lekarzocentryczny".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.