Naczelna Izba Lekarska
W trosce o przestrzeganie prawa – a nie o wyborców ►
Tagi: | Łukasz Jankowski, Klaudiusz Komor, Grzegorz Wrona, Naczelna Izba Lekarska, NIL, lekarze, lekarz, recepty |
– Minister zdrowia Adam Niedzielski próbuje ukryć dotychczasowy brak działań resortu w sprawie nadużyć przy wystawianiu e-recept i przerzucić odpowiedzialność na lekarzy, organizując happeningi wyborcze – stwierdził prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski.
30 czerwca o godz. 13.30 w Naczelnej Izbie Lekarskiej zorganizowano konferencję prasową pod tytułem „W trosce o przestrzeganie prawa”, podczas której lekarze odnieśli się do zarzutów sformułowanych przez ministra zdrowia Adam Niedzielskiego. Kilka godzin wcześniej – o godz. 10 w Ministerstwie Zdrowia szef resortu poinformował o nieprawidłowościach dotyczących wystawiania e-recept, stwierdzając przy tym, że „wcześniej kierował pisma w tej sprawie do Naczelnej Izby Lekarskiej, ale nie było na nie żadnej reakcji”.
– Ponieważ środowisko lekarskie nie jest w stanie pozbyć się ze swojego grona czarnych owiec, zdecydowałem się podjąć drastyczne działania – mówił, informując, że podpisał doniesienie do prokuratury.
– Wskazałem dziesięciu lekarzy, którzy – zdaniem naszych prawników – dopuścili się przestępstw – poinformował Niedzielski, podkreślając, że przez „rok wystawili oni od 100 do 400 tysięcy recept”. – To oznacza, że dziennie było to od niemal 300 do ponad 1000 recept – wyliczył, dodając, że jest „to fałszerstwo intelektualne, czyli poświadczenie nieprawdy w związku z niewykonanym badaniem, oszustwo, bo część tych recept jest refundowana, oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia publicznego”.
Co na to przedstawiciele samorządu lekarskiego?
– Minister próbuje ukryć dotychczasowy brak działań resortu w sprawie nadużyć przy wystawianiu e-recept i przerzucić odpowiedzialność na lekarzy, organizując happeningi wyborcze – rozpoczął konferencję prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski, nie zgadzając się na zarzuty jakoby samorząd lekarski nie prowadził postępowań dyscyplinarnych dotyczących e-recept.
Jankowski wyliczał fakty i daty.
– Już w maju 2020 r. resort w odpowiedzi na interpelację poselską dotyczącą nadużywania możliwości wystawiania recept przez internet twierdził, że ma możliwości szybkiego identyfikowania takich przypadków i kierowania zawiadomień do samorządu lekarskiego. Natomiast pierwsze zawiadomienie do NIL wpłynęło dopiero 13 kwietnia 2023 r.– podkreślił Łukasz Jankowski.
To nie wszystko.
Do 29 czerwca resort przesłał do izby lekarskiej łącznie dziesięć zawiadomień – wszystkie zostały przekazane do izb okręgowych, w dużej części postępowania zostały wszczęte.
– Zostały już nawet sformułowane pierwsze zarzuty – podkreślił Jankowski.
– Pojawia się pytanie, dlaczego minister zdrowia, który ogłasza zawiadomienie do prokuratury, formułując bardzo poważne zarzuty, zwlekał z tą decyzją. Co resort robił przez te 2,5 miesiąca? – zastanawiał się Jankowski.
– Nie ma naszej zgody na happeningową działalność, podczas której – bez postępowania sądowego – oskarżani są lekarze – podsumował.
W konferencji „W trosce o przestrzeganie prawa” uczestniczyli też wiceprezes NRL Klaudiusz Komor i były naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej Grzegorz Wrona – relacja do obejrzenia w całości poniżej.
Przeczytaj także: „Limity na wystawianie recept” i „Kilkaset recept dziennie – miliony złotych rocznie”.
– Ponieważ środowisko lekarskie nie jest w stanie pozbyć się ze swojego grona czarnych owiec, zdecydowałem się podjąć drastyczne działania – mówił, informując, że podpisał doniesienie do prokuratury.
– Wskazałem dziesięciu lekarzy, którzy – zdaniem naszych prawników – dopuścili się przestępstw – poinformował Niedzielski, podkreślając, że przez „rok wystawili oni od 100 do 400 tysięcy recept”. – To oznacza, że dziennie było to od niemal 300 do ponad 1000 recept – wyliczył, dodając, że jest „to fałszerstwo intelektualne, czyli poświadczenie nieprawdy w związku z niewykonanym badaniem, oszustwo, bo część tych recept jest refundowana, oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia publicznego”.
Co na to przedstawiciele samorządu lekarskiego?
– Minister próbuje ukryć dotychczasowy brak działań resortu w sprawie nadużyć przy wystawianiu e-recept i przerzucić odpowiedzialność na lekarzy, organizując happeningi wyborcze – rozpoczął konferencję prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski, nie zgadzając się na zarzuty jakoby samorząd lekarski nie prowadził postępowań dyscyplinarnych dotyczących e-recept.
Jankowski wyliczał fakty i daty.
– Już w maju 2020 r. resort w odpowiedzi na interpelację poselską dotyczącą nadużywania możliwości wystawiania recept przez internet twierdził, że ma możliwości szybkiego identyfikowania takich przypadków i kierowania zawiadomień do samorządu lekarskiego. Natomiast pierwsze zawiadomienie do NIL wpłynęło dopiero 13 kwietnia 2023 r.– podkreślił Łukasz Jankowski.
To nie wszystko.
Do 29 czerwca resort przesłał do izby lekarskiej łącznie dziesięć zawiadomień – wszystkie zostały przekazane do izb okręgowych, w dużej części postępowania zostały wszczęte.
– Zostały już nawet sformułowane pierwsze zarzuty – podkreślił Jankowski.
– Pojawia się pytanie, dlaczego minister zdrowia, który ogłasza zawiadomienie do prokuratury, formułując bardzo poważne zarzuty, zwlekał z tą decyzją. Co resort robił przez te 2,5 miesiąca? – zastanawiał się Jankowski.
– Nie ma naszej zgody na happeningową działalność, podczas której – bez postępowania sądowego – oskarżani są lekarze – podsumował.
W konferencji „W trosce o przestrzeganie prawa” uczestniczyli też wiceprezes NRL Klaudiusz Komor i były naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej Grzegorz Wrona – relacja do obejrzenia w całości poniżej.
Przeczytaj także: „Limity na wystawianie recept” i „Kilkaset recept dziennie – miliony złotych rocznie”.