Dawid Żuchowicz/Agencja Wyborcza.pl
Zastrzeżenia w sprawie rejestracji ciąż – stanowisko resortu
Tagi: | Maciej Miłkowski |
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski odpowiedział na pismo RPO dotyczące tego, że od 1 października medycy będą wprowadzać do Systemu Informacji Medycznej dane o ciążach i implantowanych wyrobach medycznych – stwierdził, że „umożliwi to pozyskanie istotnych i kompleksowych informacji o stanie zdrowia pacjenta”.
6 czerwca na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji opublikowano rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej. Zgodnie z nim katalog danych rozszerzono o ciążę.
Projektowana zmiana – jak wyjaśniono w uzasadnieniu dokumentu – „ma na celu doprecyzowanie zasad przekazywania przez usługodawców do Systemu Informacji Medycznej danych o zdarzeniach medycznych”.
– Przełoży się to na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, co usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania. Wśród danych, które pojawią się w SIM, są między innymi dane o ciąży – wyjaśniono.
Pod koniec czerwca sprawą zajął się rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek – w piśmie do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego poprosił o wyjaśnienie, na podstawie jakich opinii i analiz resort zdecydował o rozpoczęciu działań legislacyjnych w celu gromadzenia danych o usługobiorcach niemających związku ze zdarzeniem medycznym, które raportowane jest w Systemie Informacji Medycznej.
Wiącek też podkreślił, że „że zakres przetwarzania danych osobowych powinien być szczegółowo doprecyzowany w ustawie, a nie w rozporządzeniu ministra”.
RPO zwrócił też uwagę, że „zbieranie danych – zwłaszcza informacji o ciążach i wyrobach medycznych zaimplementowanych u usługobiorcy – wykracza poza zakres ich niezbędności, określony w ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia”.
– Prawo do prywatności jest zagwarantowane między innymi przez ochronę danych osobowych w konstytucji – argumentował.
Odpowiedź resortu
– Dane gromadzone w Systemie Informacji Medycznej nie posłużą żadnym instytucjom do analizy stanu zdrowia konkretnego pacjenta i grupy pacjentów, a zbieranie ich ma na celu wyłącznie wymianę informacji między pracownikami medycznymi, podejmującymi leczenie konkretnego pacjenta – odpowiedział na zastrzeżenia rzecznika praw obywatelskich wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
Miłkowski podkreślił przy tym, że „głównym celem nałożenia na usługodawców obowiązku raportowania do SIM danych zdarzenia medycznego było stworzenie narzędzia umożliwiającego pozyskanie przez nich istotnych i kompleksowych informacji o stanie zdrowia pacjenta”.
– Należy podkreślić, że możliwość dotarcia przez usługodawców do danych zdarzenia medycznego, zatem do danych o stanie zdrowia pacjenta, udzielonych mu świadczeniach zdrowotnych, zleconych procedurach medycznych czy postawionych rozpoznaniach nie tylko wpływa na skuteczność leczenia, ale także podnosi jakość procesów leczniczo-diagnostycznych – zaznaczył wiceminister, dodając, że „informacja o ciąży jest jednym z elementów Patient Summary będącego podsumowaniem informacji o pacjencie, historii i stanie zdrowia. Zakres danych Patient Summary zdefiniowała Komisja Europejska oraz został on zawarty w zakresie projektu realizowanego ze środków europejskich. Chodzi system e-zdrowie P1 – odpowiedział Maciej Miłkowski.
Udostępniamy pismo w całości.
Dokument można oglądać wyłącznie na komputerach lub ściągając go po kliknięciu w: Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia dotyczące projekt rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji.pdf.
Przeczytaj także: „Wątpliwości w sprawie rejestracji ciąż i wkładek antykoncepcyjnych – pismo RPO”, „W przypadku rejestru ciąż nie ma mowy o korzyści dla pacjentek”, „Dobry pomysł, ale...”, „Zbieranie danych o ciążach to realizacja zalecenia KE” i „Więcej zbieranych danych – także o ciążach”.
Projektowana zmiana – jak wyjaśniono w uzasadnieniu dokumentu – „ma na celu doprecyzowanie zasad przekazywania przez usługodawców do Systemu Informacji Medycznej danych o zdarzeniach medycznych”.
– Przełoży się to na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, co usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania. Wśród danych, które pojawią się w SIM, są między innymi dane o ciąży – wyjaśniono.
Pod koniec czerwca sprawą zajął się rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek – w piśmie do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego poprosił o wyjaśnienie, na podstawie jakich opinii i analiz resort zdecydował o rozpoczęciu działań legislacyjnych w celu gromadzenia danych o usługobiorcach niemających związku ze zdarzeniem medycznym, które raportowane jest w Systemie Informacji Medycznej.
Wiącek też podkreślił, że „że zakres przetwarzania danych osobowych powinien być szczegółowo doprecyzowany w ustawie, a nie w rozporządzeniu ministra”.
RPO zwrócił też uwagę, że „zbieranie danych – zwłaszcza informacji o ciążach i wyrobach medycznych zaimplementowanych u usługobiorcy – wykracza poza zakres ich niezbędności, określony w ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia”.
– Prawo do prywatności jest zagwarantowane między innymi przez ochronę danych osobowych w konstytucji – argumentował.
Odpowiedź resortu
– Dane gromadzone w Systemie Informacji Medycznej nie posłużą żadnym instytucjom do analizy stanu zdrowia konkretnego pacjenta i grupy pacjentów, a zbieranie ich ma na celu wyłącznie wymianę informacji między pracownikami medycznymi, podejmującymi leczenie konkretnego pacjenta – odpowiedział na zastrzeżenia rzecznika praw obywatelskich wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
Miłkowski podkreślił przy tym, że „głównym celem nałożenia na usługodawców obowiązku raportowania do SIM danych zdarzenia medycznego było stworzenie narzędzia umożliwiającego pozyskanie przez nich istotnych i kompleksowych informacji o stanie zdrowia pacjenta”.
– Należy podkreślić, że możliwość dotarcia przez usługodawców do danych zdarzenia medycznego, zatem do danych o stanie zdrowia pacjenta, udzielonych mu świadczeniach zdrowotnych, zleconych procedurach medycznych czy postawionych rozpoznaniach nie tylko wpływa na skuteczność leczenia, ale także podnosi jakość procesów leczniczo-diagnostycznych – zaznaczył wiceminister, dodając, że „informacja o ciąży jest jednym z elementów Patient Summary będącego podsumowaniem informacji o pacjencie, historii i stanie zdrowia. Zakres danych Patient Summary zdefiniowała Komisja Europejska oraz został on zawarty w zakresie projektu realizowanego ze środków europejskich. Chodzi system e-zdrowie P1 – odpowiedział Maciej Miłkowski.
Udostępniamy pismo w całości.
Dokument można oglądać wyłącznie na komputerach lub ściągając go po kliknięciu w: Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia dotyczące projekt rozporządzenia ministra zdrowia zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji.pdf.
Przeczytaj także: „Wątpliwości w sprawie rejestracji ciąż i wkładek antykoncepcyjnych – pismo RPO”, „W przypadku rejestru ciąż nie ma mowy o korzyści dla pacjentek”, „Dobry pomysł, ale...”, „Zbieranie danych o ciążach to realizacja zalecenia KE” i „Więcej zbieranych danych – także o ciążach”.