Grzegorz Skowronek/Agencja Wyborcza.pl
Zdrowa konkurencja
Tagi: | Przemysław Czarnek, studia, lekarz, lekarze, nauka, uczelnia, uczelnie, uczelnie medyczne, kierunek lekarski, studenci, kształcenie lekarzy |
– Nie po to otwierane są kierunki lekarskie na uczelniach innych niż medyczne, by obniżyć jakość świadczenia usług zdrowotnych. Robimy to, by była ona na wyższym poziomie – dzięki zdrowej konkurencji. Sytuacja, gdy lekarze wiedzą, że są nie do zastąpienia, nie sprzyja poprawie jakości leczenia – stwierdził minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek – 20 kwietnia – wziął udział w konferencji „Elbląg PUBLIC HEALTH: zdrowie, edukacja, nauka”, którą zorganizowała Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu.
– Mamy w planie – choć wszystko zależy od wojny, od tego, co się będzie działo w Ukrainie – stworzenie specjalnego programu wsparcia dla tych uczelni, które podjęły się trudnego i kosztownego zadania kształcenia kadr lekarskich – poinformował Czarnek.
– Dlatego postaramy się wspomóc uczelnie, aby inwestycje konieczne do tego, żeby kadra lekarska była kształcona na wysokim poziomie, mogły być zrealizowane. Od tego jest państwo, które najpierw pozwoliło w ostatnich latach na otwarcie kierunków lekarskich poza uczelniami medycznymi i w innych ośrodkach, takich jak Elbląg – podkreślił minister edukacji i nauki.
– Taka pomoc jest w naszym planie, i to bardzo bliskim. Pewne decyzje zapadną już wkrótce – dodał Czarnek.
– Nie po to otwierane są kierunki lekarskie na uczelniach innych niż medyczne, by obniżyć jakość świadczenia usług zdrowotnych. Robimy to, by była ona na wyższym poziomie – dzięki zdrowej konkurencji. Sytuacja, gdy lekarze wiedzą, że są nie do zastąpienia, nie sprzyja poprawie jakości leczenia. Każdy, kto był w ostatnich czasach w szpitalach, może to potwierdzić – są wybitni specjaliści, jest ich zdecydowana większość, ale są też tacy, którzy z uwagi na brak konkurencji świadczą usługi tak, jak świadczą – podkreślił.
– Umożliwienie kształcenia w zawodzie lekarza na wielu uczelniach, a następnie uzyskanie przez nich uprawnień do wykonywania zawodu lekarza sprzyjać będzie konkurencyjności na rynku i podwyższeniu jakości świadczonych usług zdrowotnych – dodał.
Minister Czarnek przypomniał, że „w Polsce brakuje od 30 do 60 tys. lekarzy”.
– Dlatego zmieniliśmy przepisy, dzięki którym w roku akademickim 2022/2023 siedem uczelni uzyskało pozwolenie ministra edukacji i nauki na utworzenie jednolitych studiów magisterskich o profilu ogólnoakademickim na kierunku lekarskim. W większości są to uczelnie w dużych byłych miastach wojewódzkich, w których funkcjonują szpitale wojewódzkie – stwierdził Czarnek, wymieniając te ośrodki naukowe.
To:
– Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie,
– Akademia Mazowiecka w Płocku,
– Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu,
– Akademia Kaliska im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu,
– Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie,
– Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach,
– Akademia Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka I w Poznaniu.
O sprawie poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Przeczytaj także: „Pilnujemy jakości”, „O hurtowym kształceniu lekarzy – opinia eksperta” i „Felczeryzacja polskiej medycyny”.
– Mamy w planie – choć wszystko zależy od wojny, od tego, co się będzie działo w Ukrainie – stworzenie specjalnego programu wsparcia dla tych uczelni, które podjęły się trudnego i kosztownego zadania kształcenia kadr lekarskich – poinformował Czarnek.
– Dlatego postaramy się wspomóc uczelnie, aby inwestycje konieczne do tego, żeby kadra lekarska była kształcona na wysokim poziomie, mogły być zrealizowane. Od tego jest państwo, które najpierw pozwoliło w ostatnich latach na otwarcie kierunków lekarskich poza uczelniami medycznymi i w innych ośrodkach, takich jak Elbląg – podkreślił minister edukacji i nauki.
– Taka pomoc jest w naszym planie, i to bardzo bliskim. Pewne decyzje zapadną już wkrótce – dodał Czarnek.
– Nie po to otwierane są kierunki lekarskie na uczelniach innych niż medyczne, by obniżyć jakość świadczenia usług zdrowotnych. Robimy to, by była ona na wyższym poziomie – dzięki zdrowej konkurencji. Sytuacja, gdy lekarze wiedzą, że są nie do zastąpienia, nie sprzyja poprawie jakości leczenia. Każdy, kto był w ostatnich czasach w szpitalach, może to potwierdzić – są wybitni specjaliści, jest ich zdecydowana większość, ale są też tacy, którzy z uwagi na brak konkurencji świadczą usługi tak, jak świadczą – podkreślił.
– Umożliwienie kształcenia w zawodzie lekarza na wielu uczelniach, a następnie uzyskanie przez nich uprawnień do wykonywania zawodu lekarza sprzyjać będzie konkurencyjności na rynku i podwyższeniu jakości świadczonych usług zdrowotnych – dodał.
Minister Czarnek przypomniał, że „w Polsce brakuje od 30 do 60 tys. lekarzy”.
– Dlatego zmieniliśmy przepisy, dzięki którym w roku akademickim 2022/2023 siedem uczelni uzyskało pozwolenie ministra edukacji i nauki na utworzenie jednolitych studiów magisterskich o profilu ogólnoakademickim na kierunku lekarskim. W większości są to uczelnie w dużych byłych miastach wojewódzkich, w których funkcjonują szpitale wojewódzkie – stwierdził Czarnek, wymieniając te ośrodki naukowe.
To:
– Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie,
– Akademia Mazowiecka w Płocku,
– Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu,
– Akademia Kaliska im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu,
– Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie,
– Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach,
– Akademia Nauk Stosowanych im. Księcia Mieszka I w Poznaniu.
O sprawie poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Przeczytaj także: „Pilnujemy jakości”, „O hurtowym kształceniu lekarzy – opinia eksperta” i „Felczeryzacja polskiej medycyny”.