ISSN: 2081-2477
Kardiologia Oparta na Faktach
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Bazy indeksacyjne Kontakt
4/2010
vol. 1
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Artykuł redakcyjny
Dlaczego w Polsce w 2010 roku nie leczymy zawału serca zgodnie z wytycznymi? Miejsce fibrynolizy w fazie przedszpitalnej

Stefan Grajek

Kardiol Op Fakt 2010; 4: 315–318
Data publikacji online: 2011/01/10
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 
Podczas XIV Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Poznaniu (23–25.09.2010) w sesji „Jak optymalnie leczyć ostry zawał serca z uniesieniem odcinka ST” przedstawiłem wykład „Czy u chorych z zawałem z unieniesieniem odcinka ST leczenie trombolityczne jest jeszcze potrzebne?”. Gdyby pytanie zawarte w tytule miało charakter przewrotny, cieszyłbym się bardzo. Sugerowałoby to, że organizatorzy (PTK) w istocie rozważają możliwość jego stosowania. To jednak złudzenie. W Polsce fascynacja pierwotną angioplastyką (PCI) owocująca nieustannym wzrostem liczby pracowni hemodynamicznych z 24-godzinnym dyżurem jest dominującą doktryną terapeutyczną. Powszechnie stosowana metoda pierwotnej angioplastyki doprowadziła do sytuacji, w której niemal wszystkie szpitale nie mają jakiegokolwiek leku trombolitycznego. Każdy chory z zawałem, niezależnie od czasu jego trwania, transportowany jest do najbliższej pracowni hemodynamicznej. Słuszne to przekonanie oparte jest na wynikach wielu badań klinicznych z randomizacją i metaanaliz dowodzących większej skuteczności rewaskularyzacji mechanicznej niż rewaskularyzacji farmakologicznej (tromboliza). Ta przewaga jest prawdziwa przy bezpośrednim porównaniu obu metod zastosowanych w tych samych przedziałach czasowych od początku bólu zawałowego. Przewaga leczenia angioplastyką nie jest już tak oczywista u chorych z niepowikłanym zawałem serca (Killip-Kimball I).

Pierwsze trzy godziny zawału serca (early presentation) to okres pełzania i powiększania się obszaru martwicy z okolicy podwsierdziowej do nasierdzia. W okresie tym najważniejszym zadaniem terapeutycznym jest powstrzymanie (abortion) rozprzestrzeniającej się fali martwicy i zależy to między innymi od szybkości zastosowania leczenia rewaskularyzacyjnego. Zakładając, że „czas to mięsień”, niezależnie od procedury rewaskularyzacyjnej (tromboliza lub angioplastyka) najważniejszy jest czas jej zastosowania od początku bólu zawałowego. Powyższe mechanizmy szczegółowo opisałem w poprzedniej pracy [1]. Od czasu tej publikacji przybyło wiele mocnych argumentów na rzecz stosowana fibrynolizy w fazie przedszpitalnej. W 2008 r. ukazały się wytyczne ESC dotyczące leczenia zawału serca z uniesieniem odcinka ST (STEMI) [2], w których wyraźnie stwierdzono, że u chorych z wczesnymi objawami (poniżej 2 godz. od początku bólu) angioplastyka winna być wykonana do 90. min od pierwszego kontaktu medycznego. W razie niemożności spełnienia tego postulatu, w...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.