Biznesplan

Biznesplan to dziś klucz do realizacji marzeń,
które z czasem stają się rzeczywistością

Przed dziesięcioma laty...
Korytarz małej rejonowej przychodni pełen matek z płaczącymi dziećmi. Pacjenci – najpierw jakby przez nikogo niezauważani – w gabinecie lekarza odzyskują poczucie godności.
Czysto i schludnie, mimo że pani Zosia – osoba odpowiedzialna za czystość w naszej przychodni – po raz kolejny dostała butelkę płynu do mycia naczyń, zamiast wyczekiwanego od miesiąca środka dezynfekującego do mycia toalet i pasty do podłogi (dla wyjaśnienia: środek skończył się w magazynie zaopatrzeniowca, a nie w naszej przychodni).
Jak to zorganizować, żeby świecący pustką przez dwie godziny korytarz, nie pękał w szwach w godzinach przed- i popołudniowych? Czy zawsze podczas szalejącej grypy tłumy zdenerwowanych pacjentów muszą piętrzyć się pod drzwiami gabinetu lekarskiego, a lekarz przyjmujący 80. pacjenta musi drżeć w obawie przed popełnieniem błędu? Czy naprawdę nie ma na to pomysłu? Czy, aby wykonać morfologię krwi, matka z chorym dzieckiem musi przejechać 6 przystanków miejskim autobusem?
Próba uzdrowienia rzeczywistości – numerki godzinowe – kończy się fiaskiem. – W naszej przychodni? Tutaj nigdy czegoś takiego nie było. Dopiero byłby bałagan – stwierdza kategorycznie pani rejestratorka.
Same absurdy...
Teraźniejszość...
Praktyka lekarza rodzinnego. Duży, jasny hol, kwiaty i skórzana kanapa. W rejestracji przyjazna pani pielęgniarka, gotowa służyć pomocą każdemu, kto przekroczy próg naszej przychodni. Zarejestrować się można telefonicznie, osobiście lub przez osoby trzecie. W każdym przypadku wybór terminu jest dowolny, dogodny dla pacjenta, w czym niezwykle pomocny jest komputer, połączony w sieci z komputerami stojącymi w gabinetach lekarskich.

W poczekalni 2, 3, najwyżej 4 osoby. W pokoju zabaw, gdzie zwykle wykonuje się badania bilansowe, dziecko z matką. Tym razem nie oczekuje na wizytę u swojego lekarza, ale po prostu przyszło pobawić się troszkę, bo czuje się tu bezpiecznie.

Gabinet zabiegowy, dwa gabinety lekarskie, poczekalnia. Wszędzie – w trosce o pacjenta – wygodnie, przyjaźnie, kolorowo.
W gabinecie zabiegowym dwa razy w tygodniu pobierany jest materiał do badań laboratoryjnych. Gotowy wynik można odebrać jeszcze w tym samym dniu.
...


Pełna treść artykułu...