Choroby rzadkie również atakują krew i szpik kostny
Autor: Marta Koblańska
Data: 01.03.2019
Źródło: mat press/MK
Chorób rzadkich jest ok. 8 tysięcy, na każdą z nich choruje nie więcej niż 5 na 10 tysięcy osób . Szacuje się, że dotykają 6-8% populacji. To najczęściej ciężkie, często zagrażające życiu schorzenia1. Przez to, że choroby rzadkie dotyczą niewielkiej liczby osób, ich zdiagnozowanie bywa wyjątkowo trudne i często opóźnia się o wiele lat. W przypadku niektórych chorób rzadkich – np. hematologicznych, rozpoznanie jest dodatkowo utrudnione ze względu na niespecyficzne objawy. 28 lutego obchodzimy Światowy Dzień Chorób Rzadkich, którego celem jest podniesienie świadomości o tych schorzeniach i ich wpływie na życie pacjentów.
Nie ma lekarza „od chorób rzadkich”, nie ma jednej, odrębnej specjalizacji lekarskiej w tym zakresie. Pacjenci z różnymi chorobami – układu nerwowego, układu krwiotwórczego czy genetycznymi leczeni się w różnych ośrodkach specjalistycznych . W Polsce ok. 2,3-3 mln osób zmaga się łącznie z chorobami rzadkimi , z każdą poszczególną chorobą tysiące, a czasem zaledwie setki. Wśród nich znajdują się pacjenci cierpiący na hematologiczne choroby rzadkie.
Diagnostykę utrudniają niespecyficzne objawy
Wczesnej diagnostyce niektórych chorób nie sprzyjają ich niespecyficzne objawy. A takimi charakteryzują się schorzenia krwi i szpiku. Przykładowo, niedokrwistość, dokuczliwe objawy ogólne, takie jak nocne poty, gorączka, utrata masy ciała oraz zmęczenie mogą być pierwszymi symptomami nie grypy lecz nowotworu krwi – mielofibrozy . To najrzadsza choroba spośród wszystkich nowotworów mieloproliferacyjnych, czyli związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem szpiku kostnego. Średnia roczna zapadalność na mielofibrozę wynosi 0,5-1/100 tys. osób6. Nie można jednoznacznie oszacować ile dokładnie osób w Polsce zmaga się z tą trudną do zdiagnozowania, a następnie do leczenia chorobą. Szacuje się, że aktualnie diagnozę otrzymało ok. 1000 osób . Warto podkreślić, że do rozwoju mielofibrozy może dojść w każdym wieku. U ok. 10% pacjentów choroba jest rozpoznawana poniżej 45. roku życia . Inna rzadko występująca, zwłaszcza wśród dorosłych, choroba hematologiczna – ostra białaczka szpikowa (accute myeloid leukemia – AML) początkowo również nie daje specyficznych objawów, powodując trudno poddające się leczeniu zakażenia, siniaki czy krwawienia z nosa lub dziąseł . Z kolei mastocytoza – nowotwór mieloproliferacyjny – może przebiegać bezobjawowo, lub manifestować się zmęczeniem, spadkiem ciśnienia tętniczego czy biegunką . Bywa, że pacjenci zmagający się z rzadkimi chorobami hematologicznymi latami pozostają niezdiagnozowani, odwiedzając wielu lekarzy. Tymczasem, im szybciej wykryjemy chorobę, również tę rzadką, tym mamy większe szanse na powodzenie leczenia.
Odpowiedź na wiele pytań daje nam krew
Hematologiczne choroby rzadkie to ciężkie schorzenia, które często zagrażają życiu. Nieleczone ostre białaczki szpikowe powodują śmierć chorego w ciągu kilku tygodni . Również mielofibroza jest chorobą o ciężkim przebiegu, która może znacząco wpłynąć na skrócenie życia4. Im szybciej wykryta choroba, tym większa szansa na powodzenie terapii. – Dlatego wraz z Partnerami kampanii edukacyjnej Odpowiedź masz we krwi zachęcamy, aby nie bagatelizować objawów potencjalnej choroby. Podstawą diagnostyki chorób krwi i szpiku, w tym chorób rzadkich, takich jak mielofibroza, mastocytoza układowa czy ostra białaczka szpikowa, jest proste badanie krwi, jakim jest morfologia krwi obwodowej. Jeśli zauważamy u siebie niepokojące objawy – koniecznie udajmy się do lekarza rodzinnego, który prawdopodobnie zleci wykonanie tego badania. Badania, które może uratować życie – mówi Aleksandra Rudnicka, rzecznik Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.
Diagnostykę utrudniają niespecyficzne objawy
Wczesnej diagnostyce niektórych chorób nie sprzyjają ich niespecyficzne objawy. A takimi charakteryzują się schorzenia krwi i szpiku. Przykładowo, niedokrwistość, dokuczliwe objawy ogólne, takie jak nocne poty, gorączka, utrata masy ciała oraz zmęczenie mogą być pierwszymi symptomami nie grypy lecz nowotworu krwi – mielofibrozy . To najrzadsza choroba spośród wszystkich nowotworów mieloproliferacyjnych, czyli związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem szpiku kostnego. Średnia roczna zapadalność na mielofibrozę wynosi 0,5-1/100 tys. osób6. Nie można jednoznacznie oszacować ile dokładnie osób w Polsce zmaga się z tą trudną do zdiagnozowania, a następnie do leczenia chorobą. Szacuje się, że aktualnie diagnozę otrzymało ok. 1000 osób . Warto podkreślić, że do rozwoju mielofibrozy może dojść w każdym wieku. U ok. 10% pacjentów choroba jest rozpoznawana poniżej 45. roku życia . Inna rzadko występująca, zwłaszcza wśród dorosłych, choroba hematologiczna – ostra białaczka szpikowa (accute myeloid leukemia – AML) początkowo również nie daje specyficznych objawów, powodując trudno poddające się leczeniu zakażenia, siniaki czy krwawienia z nosa lub dziąseł . Z kolei mastocytoza – nowotwór mieloproliferacyjny – może przebiegać bezobjawowo, lub manifestować się zmęczeniem, spadkiem ciśnienia tętniczego czy biegunką . Bywa, że pacjenci zmagający się z rzadkimi chorobami hematologicznymi latami pozostają niezdiagnozowani, odwiedzając wielu lekarzy. Tymczasem, im szybciej wykryjemy chorobę, również tę rzadką, tym mamy większe szanse na powodzenie leczenia.
Odpowiedź na wiele pytań daje nam krew
Hematologiczne choroby rzadkie to ciężkie schorzenia, które często zagrażają życiu. Nieleczone ostre białaczki szpikowe powodują śmierć chorego w ciągu kilku tygodni . Również mielofibroza jest chorobą o ciężkim przebiegu, która może znacząco wpłynąć na skrócenie życia4. Im szybciej wykryta choroba, tym większa szansa na powodzenie terapii. – Dlatego wraz z Partnerami kampanii edukacyjnej Odpowiedź masz we krwi zachęcamy, aby nie bagatelizować objawów potencjalnej choroby. Podstawą diagnostyki chorób krwi i szpiku, w tym chorób rzadkich, takich jak mielofibroza, mastocytoza układowa czy ostra białaczka szpikowa, jest proste badanie krwi, jakim jest morfologia krwi obwodowej. Jeśli zauważamy u siebie niepokojące objawy – koniecznie udajmy się do lekarza rodzinnego, który prawdopodobnie zleci wykonanie tego badania. Badania, które może uratować życie – mówi Aleksandra Rudnicka, rzecznik Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.