ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Bazy indeksacyjne Kontakt Zasady publikacji prac
4/2005
vol. 8
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Gra z bólem w chowanego

Janusz Michalak

Przew Lek 2005; 4: 20-26
Data publikacji online: 2005/06/03
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 
Rozmowa z dr. med. Maciejem Hilgierem,
wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Badania Bólu

Specjaliści medycyny paliatywnej twierdzą, że można u pacjentów wyeliminować każdy rodzaj bólu.
To nieprawda. Jednak odsetek niepowodzeń w leczeniu bólu nie sięga więcej niż 7 proc. (nie licząc bardzo skomplikowanych przypadków). Byłoby wspaniale, gdyby w każdej dziedzinie medycyny ten wynik był podobny.
Czyli pozostałe 93 proc. pacjentów w ogóle nie powinno cierpieć?
To niemożliwe, znamy nawet takie powiedzenie, że człowiek, który wstaje rano i nic go nie boli, to nie żyje. Ból jest immanentnym składnikiem życia człowieka i nie można założyć, że osoba starsza przeżyje schyłek życia bezboleśnie. Ja też jestem już nie najmłodszym człowiekiem i odczuwam różnorakie bóle. Problemem moim i pacjentów jest to, czy te bóle akceptują. Dam przykład: w oddziale w instytucie mam pacjentkę cierpiącą na tzw. stopę cukrzycową, co w konsekwencji oznacza, że nie czuje palców. Pacjentka ta powiedziała ostatnio, że nie może z tym żyć. A ja mogę jej jedynie odpowiedzieć: albo pani zmieni nastawienie do życia i zaakceptuje to, że nie czuje się palca, albo będzie pani chodziła od lekarza do lekarza, próbując znaleźć jakąś pomoc, albo pani znajdzie lekarza, który tak jak ja powie prawdę: nie będzie inaczej. Szukając kolejnego lekarza, pacjentka straci czas i pieniądze, a ostatecznie trafi do bioenergoterapeuty, który zrobi jakieś hokus pokus. A w końcu i tak chora trafi do mnie.
Z jakimi rodzajami bólów spotyka się medycyna?
Bóle dzielą się na kilka rodzajów. Te wynikające z ukłuć czy uderzenia młotkiem są rejestrowane przez mechanoreceptory. Poza tym mamy do czynienia z receptorami termicznymi (np. oparzenia) oraz chemicznymi rejestrującymi, np. działanie kwasu na skórę. Te 3 rodzaje bodźców powodują typowe bóle, które można w prosty sposób znieść lekami niesteroidowymi, promowanymi niemal w każdej reklamie telewizyjnej.
Jak ten nachalny marketing przekłada się na waszą pracę?
My, lekarze zajmujący się bólem, niestety padamy ofiarami marketingu. Bo jeśli do mnie, specjalisty od bólu, przychodzi pacjent, a ja mu zapisuję Ibuprom, to on stwierdza: Co z pana za specjalista – ja znam ten lek z telewizji. Problem w tym, że akurat u tego pacjenta to lekarstwo, a nie inne, będzie skuteczne. Marketing powoduje też, że nie można zapisać najdroższego lekarstwa, chociażby było...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.