Lepiej zapobiegać niż leczyć – rozmowa z prof. dr. Wojciechem Drygasem, kierownikiem Katedry Medycyny Społecznej i Zapobiegawczej Akademii Medycznej w Łodzi

– Co to jest program Cindi?


– Program indi (Program zintegrowanej profilaktyki chorób niezakaźnych) jest częścią składową programu WHO: Zdrowie dla wszystkich do 2000 r. i zajmuje się szeroko pojętą profilaktyką chorób układu krążenia, zaburzeń metabolicznych oraz promocją wszystkich zachowań pro-zdrowotnych. Jest to więc program, który ma nas nauczyć, jak lepiej i zdrowiej żyć.



– Czy to znaczy, że jest skierowany przede wszystkim do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej?


– Owszem, ale również do całego środowiska medycznego opieki podstawowej, pielęgniarek, nauczycieli. W realizacji tego programu bardzo istotną rolę powinien odegrać samorząd lokalny, media, politycy, szczególnie ze szczebli lokalnych i regionalnych.



– Gdzie w Polsce ten program już funkcjonuje i za czyje pieniądze?


– Pieniądze są oczywiście problemem, bo nie można realizować przyzwoicie programu profilaktycznego, nie mając na to funduszy. W naszych polskich realiach pieniądze na ten cel mogą dać tylko samorządy lokalne. Program nie dysponuje żadnymi znaczącymi dotacjami centralnymi. W tych miejscowościach, w których samorządy wspierają działania pro-
zdrowotne, np. w Toruniu, Chorzowie, Ostrowie Wielkopolskim, Łodzi uruchomiono znaczne lokalne środki finansowe na realizację programu. Jest wiele różnego rodzaju działań, ukierunkowanych przede wszystkim na wyeliminowanie czynników ryzyka. Obejmuje to profilaktykę chorób wynikających z wadliwego żywienia, czyli otyłości, nadciśnienia tętniczego. Organizowane są specjalne programy dla dzieci i młodzieży uświadamiające zagrożenia związane z paleniem tytoniu, piciem alkoholu, przyjmowaniem narkotyków, ale także programy stymulujące zwiększanie aktywności fizycznej.



– Ilu Polaków zostało objętych programem od rozpoczęcia jego wdrażania w Polsce od 1992 r.?


– Zakładano, że jeżeli program sprawdzi się na małych obszarach, to powinien mieć coraz większy zasięg, aż wreszcie może objąć swoim oddziaływaniem cały kraj. Tak stało się na Malcie, co ze względu na wielkość kraju nie powinno nas dziwić, ale udało się także w Portugalii. Również ma bardzo duży zasięg w Czechach i na Słowacji. W innych krajach Cindi funkcjonuje lokalnie lub regionalnie. Z różnych...


Pełna treść artykułu...