ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Bazy indeksacyjne Kontakt Zasady publikacji prac
1/2000
vol. 3
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Liderzy przemian. Ewa Stocka-Błażejewska – Sępolno, Wrocław

Barbara Chabior

Przew Lek 2000, 1, 8-9
Data publikacji online: 2003/11/20
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 



– Tym, którzy rozpoczynali praktykę lekarza rodzinnego najwcześniej, jest znacznie łatwiej. Dofinansowanie z funduszy europejskich można było przeznaczyć na sprzęt. Teraz grantów nie ma, na pharowskie pieniądze nie ma co liczyć
– mówią wrocławscy lekarze rodzinni. – Pozostają bankowe, zwrotne pożyczki. Finanse potrzebne do zbudowania własnej praktyki rodzinnej to tylko jeden z wielu najprzeróżniejszych problemów – mówi Ewa Stocka-Błażejewska, lekarz rodzinny z wrocławskiego Sępolna.




Ewa Stocka-Błażejewska w zorganizowanie siedziby dla praktyki rodzinnej zaangażowała całą rodzinę. Kiedy pracuje się z pacjentem, niewiele czasu zostaje na sprawy organizacyjne. A prowadzenie ich, w związku z nowymi, narzuconymi przez reformę zasadami, to gigantyczna praca. Dlatego pomaga jej mąż. Oswojenie się ze skomputeryzowanym gabinetem lekarskim to jednak drobiazg w stosunku do innych trudności, choćby mrówczego księgowania, dokumentowania, raportowania działań, i to w czasie, gdy kolejni pacjenci czekają na badanie.
Przeniesienie się po 11 latach pracy w zoz-owskiej przychodni do własnego gabinetu, przeskoczenie do własnego przedsiębiorstwa tylko początkowo było trudne. Pracuje nadal – jak przez ponad dekadę – na wrocławskim Sępolnie, ma pod opieką tych samych na ogół pacjentów, co dawniej.


– Dzięki temu nie zaczynam od zera, znam niemal wszystkie historie choroby moich podopiecznych. A to przecież leży u podstaw pracy lekarza rodzinnego – mówi doktor Stocka-Błażejewska. Prowadzona przez nią i doktor Katarzynę Janik Praktyka Lekarza Rodzinnego została uznana w tym roku za najlepszą we Wrocławiu. Jednak nawet liderzy reformatorskich przemian nie działają bez wątpliwości wywoływanych niejasnością wielu przepisów, jakie wprowadziła zmiana zasad działania służby zdrowia.– Lekarz nie chce oszczędzać na pacjencie, a kasa chorych właśnie tego wymaga. Pacjent ma same prawa, lekarz tylko obowiązki. Nowe okoliczności sprawiają, że ani jedni, ani drudzy nie są w stanie reagować normalnie. Błądzenie – lekarza lub pacjenta – wywołuje irytację. Oczekiwania niejednokrotnie rozmijają się. Potrzeba jeszcze sporo czasu, abyśmy mogli nabrać doświadczenia i nauczyć się spokojnego funkcjonowania – dodaje Ewa Stocka-Błażejewska.
Im wcześniej lekarze rodzinni zdecydowali się zdobywać specjalizację i...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.