ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Bazy indeksacyjne Kontakt Zasady publikacji prac
7/2001
vol. 4
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Odleżyny - profilaktyka i leczenie

Jacek Łuczak
,
Maciej Sopata

Przew Lek 2001, 4, 7, 120-126
Data publikacji online: 2003/09/26
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 


Odleżyny już od bardzo dawna stanowią istotny problem kliniczny, a wzmianki o nich sięgają starożytności. Z badań mumii egipskich wiemy, że odleżyny występowały już u niektórych faraonów [20]. Po raz pierwszy termin odleżyna został użyty przez Hildausa i pochodził od łacińskiego słowa decumbre, co znaczy – leżeć płasko.








Wstęp

Rys historyczny


Większe zainteresowanie problemem odleżyn datuje się od połowy XIX w., kiedy to dokładniej starano się zrozumieć mechanizmy towarzyszące ich powstawaniu, istotę, a także wprowadzano metody skutecznego zapobiegania i leczenia (Brown-Sequard, Paget, Reyher, Charcot). Powolny rozwój dokonywał się również w sposobach leczenia odleżyn, a szczególny postęp przyniosło ostatnich 40 lat. W 1962 r. Winter, w badaniach nad leczeniem ran skóry nie obejmujących pełnej jej grubości, u świnki morskiej, po raz pierwszy zauważył, że rana pokryta błoną poliuretanową naskórkuje 2-krotnie szybciej w porównaniu z raną pozostawioną na otwartym powietrzu [26]. Następna praca, opublikowana rok później, zawierała podobne spostrzeżenia, lecz ostrzegała również, że używanie opatrunków utrzymujących wysoką wilgotność może być ograniczone z powodu ryzyka infekcji [24]. Hinon i Maibach rok później wykonali podobne badania na ludziach i potwierdzili te spostrzeżenia [11]. Obserwacje te dały początek koncepcji wilgotnego leczenia ran, w tym również ran odleżynowych. Polega ona na zamknięciu gojącej się odleżyny za pomocą specjalnego półprzepuszczalnego, pochłaniającego nadmiar wysięku opatrunku, co powoduje przyspieszenie leczenia o ok. 50 proc. Koncepcja ta nie została wprowadzona do praktyki natychmiast. Początkowe doniesienia zdawały się potwierdzać obawy o możliwość infekcji w ranie [1, 7, 15, 16] i stanowiły początkowo jej krytykę. Kolejne i obecnie publikowane badania dowodzą, że opatrunki półprzepuszczalne nie zwiększają ryzyka infekcji w większości ran przewlekłych i urazowych [8, 9, 14], zwłaszcza w porównaniu z tradycyjnymi gazowymi opatrunkami przepuszczalnymi [12, 13], które są jeszcze niejednokrotnie częściej używane.

W 1979 r. Turner [22] sformułował cechy, jakie powinien spełniać idealny opatrunek. Powinien on:

- utrzymywać wysoką wilgotność pomiędzy nim a raną,

- usuwać nadmiar wysięku i toksycznych cząstek,

- nie przylegać do rany,

- być...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.