123RF
Opracowano szybki test krwi przewidujący ciężki przebieg COVID-19
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 28.01.2022
Źródło: Urszula Kaczorowska/PAP, PLOS One:„RNA Sequencing in COVID-19 patients identifies neutrophil activation biomarkers as a promising diagnostic platform for infections”.
Tagi: | test, ciężki przebieg, COVID-19 |
W George Washington University wynaleziono szybki test krwi, który wykrywa zakażenie SARS-CoV-2 i przewiduje, czy przebieg choroby będzie ciężki. Wyniki badania zostały opublikowane w czasopiśmie PLOS One.
Obecnie nie ma dobrego sposobu, by przewidzieć, jak system odpornościowy zareaguje na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 i inne choroby wywołane przez mikroorganizmy. Żeby rozumieć mechanizm odpowiedzi immunologicznej, naukowcy z George Washington University zsekwencjonowali RNA krwi pobranej od pacjentów, którzy przechodzili COVID-19 łagodnie - i od takich, którzy wymagali hospitalizacji. Badanie wykazało widoczne różnice w komórkach krwi.
Ciężki przebieg COVID-19 jest powiązany ze wzrostem liczby neutrofili i spadkiem limfocytów T. Oba elementy wchodzą w skład białych krwinek odgrywających ważną rolę w systemie odpornościowym i pomagających zwalczać infekcję. Innymi słowy – reakcja systemu immunologicznego jest mierzona aktywnością neutrofili, które w pierwszej kolejności sygnalizują infekcję wywołaną jakimkolwiek patogenem – starym lub nowym wariantem.
– Taki test byłby bardzo cenny w pandemii, szczególnie że nowe warianty ciągle się rozprzestrzeniają i lekarze potrzebują narzędzia do odpowiedniej identyfikacji i prognozy zagrożenia dla zdrowia pacjenta. Ponieważ zsekwencjonowaliśmy całe RNA krwi, otrzymaliśmy pełniejszy oraz bardziej dynamiczny obraz tego, co się dzieje w organizmie po zakażeniu wirusem. Nasz test pomaga zidentyfikować osoby, które będą potrzebowały intensywnej opieki medycznej – powiedział kierownik badania, prof. n. med. Timothy McCaffrey z George Washington University.
Poprzednie badania zespołu prof. McCaffreya pomogły zidentyfikować biomarkery RNA u pacjentów chorujących na zapalenie wyrostka robaczkowego i zapalenie płuc. Kiedy wybuchła pandemia, naukowcy postanowili przetestować tę samą technikę na pacjentach chorujących na COVID-19. Wyniki potwierdziły wzrost poziomu neutrofili. Elementem łączącym wszystkie grupy pacjentów był stan zapalny wywołany przez patogeny.
– Ta technika będzie mogła być wykorzystywana nie tylko w pandemii. Każda inna infekcja będzie mogła być szybko wykryta na tak samo wysokim poziomie trafności – zapewnił prof. McCaffrey.
Jeśli dodatkowe badania potwierdzą efektywność testu, naukowcy zwrócą się do Amerykańskiej Agencji Leków (FDA) z prośbą o pozwolenie na warunkowe korzystanie z testu diagnostycznego. Wydanie pozwolenia przez FDA może zająć nawet sześć miesięcy. – Jeśli się uda, będzie to mocne narzędzie do walki z tą i przyszłymi pandemiami – przekonywał prof. McCaffrey.
W styczniu 2021 r. naukowcy ze szpitala MSWiA w Warszawie poinformowali PAP o stworzeniu testu genetycznego, pomagającego przewidzieć ciężki przebieg COVID-19. Instytucja złożyła raport końcowy do organów finansujących – Ministerstwa Zdrowia (MZ), Agencji Badań Medycznych (ABM) i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). Test czeka na komercjalizację.
Również Uniwersytet Medyczny w Białymstoku poinformował, że jest w trakcie przygotowywania testu genetycznego, wykrywającego ciężki przebieg COVID-19, który uwzględni też inne parametry – tj. BMI i wiek pacjenta.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział na styczniowej konferencji prasowej, że jego resort opracuje do końca I półrocza tego roku test genetyczny do szybkiej identyfikacji, czy pacjent jest obciążony większym ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby COVID-19.
Przeczytaj także: „W szpitalu MSWiA opracowano test identyfikujący pacjentów narażonych na ciężki przebieg COVID-19”.
Ciężki przebieg COVID-19 jest powiązany ze wzrostem liczby neutrofili i spadkiem limfocytów T. Oba elementy wchodzą w skład białych krwinek odgrywających ważną rolę w systemie odpornościowym i pomagających zwalczać infekcję. Innymi słowy – reakcja systemu immunologicznego jest mierzona aktywnością neutrofili, które w pierwszej kolejności sygnalizują infekcję wywołaną jakimkolwiek patogenem – starym lub nowym wariantem.
– Taki test byłby bardzo cenny w pandemii, szczególnie że nowe warianty ciągle się rozprzestrzeniają i lekarze potrzebują narzędzia do odpowiedniej identyfikacji i prognozy zagrożenia dla zdrowia pacjenta. Ponieważ zsekwencjonowaliśmy całe RNA krwi, otrzymaliśmy pełniejszy oraz bardziej dynamiczny obraz tego, co się dzieje w organizmie po zakażeniu wirusem. Nasz test pomaga zidentyfikować osoby, które będą potrzebowały intensywnej opieki medycznej – powiedział kierownik badania, prof. n. med. Timothy McCaffrey z George Washington University.
Poprzednie badania zespołu prof. McCaffreya pomogły zidentyfikować biomarkery RNA u pacjentów chorujących na zapalenie wyrostka robaczkowego i zapalenie płuc. Kiedy wybuchła pandemia, naukowcy postanowili przetestować tę samą technikę na pacjentach chorujących na COVID-19. Wyniki potwierdziły wzrost poziomu neutrofili. Elementem łączącym wszystkie grupy pacjentów był stan zapalny wywołany przez patogeny.
– Ta technika będzie mogła być wykorzystywana nie tylko w pandemii. Każda inna infekcja będzie mogła być szybko wykryta na tak samo wysokim poziomie trafności – zapewnił prof. McCaffrey.
Jeśli dodatkowe badania potwierdzą efektywność testu, naukowcy zwrócą się do Amerykańskiej Agencji Leków (FDA) z prośbą o pozwolenie na warunkowe korzystanie z testu diagnostycznego. Wydanie pozwolenia przez FDA może zająć nawet sześć miesięcy. – Jeśli się uda, będzie to mocne narzędzie do walki z tą i przyszłymi pandemiami – przekonywał prof. McCaffrey.
W styczniu 2021 r. naukowcy ze szpitala MSWiA w Warszawie poinformowali PAP o stworzeniu testu genetycznego, pomagającego przewidzieć ciężki przebieg COVID-19. Instytucja złożyła raport końcowy do organów finansujących – Ministerstwa Zdrowia (MZ), Agencji Badań Medycznych (ABM) i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). Test czeka na komercjalizację.
Również Uniwersytet Medyczny w Białymstoku poinformował, że jest w trakcie przygotowywania testu genetycznego, wykrywającego ciężki przebieg COVID-19, który uwzględni też inne parametry – tj. BMI i wiek pacjenta.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział na styczniowej konferencji prasowej, że jego resort opracuje do końca I półrocza tego roku test genetyczny do szybkiej identyfikacji, czy pacjent jest obciążony większym ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby COVID-19.
Przeczytaj także: „W szpitalu MSWiA opracowano test identyfikujący pacjentów narażonych na ciężki przebieg COVID-19”.