3/2017
vol. 104
Profesor dr hab. med. Stefania Jabłońska (1920–2017)
Dermatol Rev/Przegl Dermatol 2017, 104, 239–242
Online publish date: 2017/07/05
Get citation
PlumX metrics:
8 maja 2017 r. zmarła prof. dr hab. med. Stefania Jabłońska, wybitny dermatolog i naukowiec, wieloletni kierownik warszawskiej Kliniki Dermatologicznej i prezes Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, wychowawca wielu pokoleń lekarzy, dla których była nauczycielem i mistrzem. Pogrzeb Pani Profesor odbył się na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Uczestniczyła w nim najbliższa rodzina, przyjaciele, liczni uczniowie, kierownicy lub przedstawiciele wszystkich polskich klinik dermatologicznych. Śmierć prof. Stefanii Jabłońskiej odbiła się także szerokim echem wśród światowych dermatologów. Na ręce prof. Lidii Rudnickiej, przewodniczącej PTD, wpłynęło wiele listów z wyrazami głębokiego żalu, a prof. Gerard Orth z Instytutu Pasteura w Paryżu i prof. Thomas Krieg, kierownik Kliniki Dermatologicznej w Kolonii, przyjechali specjalnie do Warszawy, aby osobiście pożegnać pierwszą damę polskiej dermatologii.
Profesor Stefania Jabłońska urodziła się 7 września 1920 r. w Warszawie. Ojciec, Emil Ginsburg był ekonomistą, natomiast matka, Bella – lekarzem dermatologiem. Naukę w gimnazjum Zjednoczenia Nauczycieli rozpoczęła w wieku 6 lat (1926 r.), a świadectwo maturalne uzyskała, mając lat 17 (1937 r.), i w tym samym roku podjęła studia lekarskie. Po wybuchu wojny kontynuowała naukę na Uniwersytecie Lwowskim, a następnie we Frunze (stolica Kirgistanu). W 1942 r. uzyskała dyplom lekarski, z wyróżnieniem, i została wysłana w szeregach Armii Radzieckiej na front. Ciężko ranna w bitwie pod Kurskiem odbywała długą rehabilitację (m.in. w Leningradzie), podczas której ukończyła studia podyplomowe w dziedzinie patologii (pod kierunkiem prof. Olgi Podwysockiej), przygotowała pracę doktorską dotyczącą histopatologii odczynów skórnych na tuberkulinę i wyciągi z prątka gruźlicy oraz zrobiła specjalizację z dermatologii i wenerologii. Po powrocie do Polski rozpoczęła w 1946 r. pracę w warszawskiej Klinice Dermatologicznej kierowanej przez prof. Mariana Grzybowskiego. W tym czasie, oprócz pracy klinicznej, przygotowywała swoją pracę habilitacyjną. Wiadomość o aresztowaniu i śmierci prof. Grzybowskiego zastała prof. Jabłońską w Filadelfii, gdzie przebywała na stypendium WHO. Natychmiast wróciła do Warszawy i wtedy powierzono jej obowiązki zastępcy kierownika Kliniki, natomiast na stanowisko kierownika powołano ją w 1952 r. W ciągu tych 3 lat (1949–1952) obroniła w 1950 r. pracę doktorską, a w 1951 r. uzyskała stopień doktora habilitowanego na podstawie pracy pt. „Odczynowość skóry w gruźlicy i sarkoidozie”. Praca ta była wcześniej referowana na pierwszym powojennym Zjeździe PTD, który odbył się w Warszawie w czerwcu 1948 r., i została bardzo wysoko oceniona przez uczestników (m.in. przez prof. Grzybowskiego). Po przejściu na emeryturę w 1990 r. prof. Jabłońska przez wiele lat była nadal związana z Kliniką. Prowadziła bardzo aktywnie badania naukowe, zawsze chętnie konsultowała trudne przypadki i preparaty histopatologiczne, służyła radą i pomocą wszystkim, którzy tego potrzebowali.
Profesor Stefania Jabłońska miała dwie wielkie pasje – dermatologię i naukę – i przez całe swoje życie konsekwentnie je realizowała. Pod jej kierownictwem warszawska Klinika rozwijała się bardzo dynamicznie. Powstał zgrany zespół zainteresowany zarówno dermatologią kliniczną, jak i pracą naukową (ryc. 1). Ważną rolę edukacyjną spełniały codzienne konsultacje kliniczne prowadzone przez prof. Jabłońską, w których uczestniczyli zarówno asystenci, jak i lekarze z innych placówek dermatologicznych (ryc. 2). Podczas konsultacji (i nie tylko) mogliśmy korzystać z ogromnej wiedzy i doświadczenia Pani Profesor, która zawsze powtarzała, że nie należy się wstydzić pytać nawet o rzeczy oczywiste, natomiast błędem jest brak wątpliwości i myślenie, że wie się wszystko. Profesor uczyła nas nie tylko książkowej dermatologii, lecz przede wszystkim umiejętności patrzenia na skórę i poszukiwania związków zmian skórnych z chorobami narządów wewnętrznych, których wykrycie mogło przyspieszyć rozpoznanie choroby ogólnoustrojowej i przedłużyć, a nawet uratować życie chorego. Niezwykle ważna była wiedza prof. Jabłońskiej w dziedzinie histopatologii skóry. Jednoczesna świetna znajomość kliniki i histopatologii pozwalała jej na lepsze poznanie mechanizmów patogenetycznych choroby i stosowanie odpowiedniego leczenia. Dzięki znajomości języków (angielski, niemiecki, francuski i rosyjski) prof. Jabłońska była zawsze na bieżąco z osiągnięciami dermatologii światowej i wprowadzała – w miarę możliwości – do polskiej dermatologii nowoczesne metody badań i nowe terapie. Jako kierownik Kliniki zachęcała nas do pracy naukowej, podsuwała tematy, sugerowała pewne problemy i sposoby ich rozwiązania, ale przede wszystkim starała się nauczyć nas samodzielnego myślenia, interpretowania wyników badań i wyciągania wniosków. Była dumna z osiągnięć naukowych swojego zespołu i promowała je na konferencjach i zjazdach naukowych w Europie i Ameryce.
Profesor Stefania Jabłońska była promotorem 69 prac doktorskich i opiekunem 24 habilitacji, autorem lub współautorem 1009 prac naukowych, w większości publikowanych w liczących się czasopismach anglojęzycznych, oraz kilku monografii, a z jej podręczników („Choroby skóry dla lekarzy” oraz „Choroby skóry dla studentów”), które były wielokrotnie wznawiane, uczyło się kilka pokoleń lekarzy.
Swoją drugą pasję – naukę – prof. Jabłońska zaczęła realizować od samego początku pracy lekarskiej, początkowo pod kierunkiem prof. M. Grzybowskiego, który bardzo cenił swoją młodą asystentkę, a następnie już samodzielnie. Zagadnieniem, którym prof. Jabłońska zajęła się już pod koniec lat 50. ubiegłego wieku, w 1957 r., była rola wirusów w skórnej kancerogenezie.
Jako pierwsza na świecie, już w 1972 r., sformułowała hipotezę o onkogennym działaniu wirusów brodawczaka u chorych z rzadką chorobą genetyczną – epidermodysplasia verruciformis (EV), w której zmiany brodawkowate przekształcają się w raki skóry. We współpracy z prof. Gerardem Orthem z Instytutu Pasteura w Paryżu scharakteryzowała molekularnie pierwsze onkogenne wirusy oraz wykazała, że zakażenie tymi wirusami nie przenosi się na osoby zdrowe o innym układzie genetycznym. W ten sposób uzyskano dowód, że raki skóry mogą być uwarunkowane genetycznie, co zostało później potwierdzone wykryciem u chorych z EV mutacji nowych genów (EVER). Za prace nad EV prof. Jabłońska i prof. Orth otrzymali prestiżową Nagrodę Roberta Kocha, wręczoną w 1985 r. na uroczystym posiedzeniu przez prezydenta Niemiec Richarda von Weizsäckera (ryc. 3).
Drugim, niezwykle ważnym tematem badań naukowych prof. Jabłońskiej były choroby tkanki łącznej. Główne osiągnięcia w tej dziedzinie to charakterystyka odmian twardziny skórnej i układowej oraz opracowanie dużego działu chorób rzekomotwardzinowych o różnej etiologii i patogenezie. Badania te postawiły prof. Jabłońską w gronie ekspertów zajmujących się tą problematyką, a wydana w 1975 r. monografia „Scleroderma and Pseudoscleroderma” jest do dziś uważana za najlepsze i najpełniejsze opracowanie tych zagadnień.
Odrębną dziedziną badań naukowych były autoimmunologiczne choroby pęcherzowe. Prace te, prowadzone wspólnie z prof. Tadeuszem Chorzelskim (ryc. 4) i prof. Ernstem H. Beutnerem (Buffalo, USA), zaowocowały wprowadzeniem badań immunopatologicznych do diagnostyki chorób pęcherzowych, a także scharakteryzowaniem nowych jednostek chorobowych z ich kręgu (LABD, pęcherzyca opryszczkowata i inne).
W badaniach naukowych prof. Jabłońskiej znalazła swoje miejsce również łuszczyca. W pracach prowadzonych w Klinice warszawskiej wykazano rolę leukocytów wielojądrzastych i odczynowości komórkowej w patogenezie tej choroby.
Poza pracą dydaktyczną i naukową prof. Jabłońska aktywnie działała w Polskim Towarzystwie Dermatologicznym. Przez 30 lat (1961–1984 oraz 1989–1995) była prezesem PTD i w tym okresie Towarzystwo rozwijało się niezwykle dynamicznie – powstawały nowe sekcje, m.in. alergologii, immunopatologii, Forum Młodych (ryc. 5), stale zwiększała się liczba członków PTD, organizowano liczne zjazdy i konferencje naukowe z udziałem gości z zagranicy, a polscy dermatolodzy wyjeżdżali na kongresy i szkolenia zarówno do krajów europejskich, jak i za ocean.
Wyniki badań naukowych prof. Jabłońskiej oraz jej wiedza i poparta olbrzymim doświadczeniem znajomość dermatologii klinicznej zyskały uznanie nie tylko polskich, lecz także światowych dermatologów, czego wyrazem było m.in. nadanie jej tytułu członka honorowego przez ponad 40 dermatologicznych towarzystw naukowych z całego świata, a także członkostwo w tak prestiżowych instytucjach, jak Niemiecka Akademia Nauk „Leopoldina” czy Królewska Belgijska Akademia Nauk. Profesor była zapraszana na wykłady do najlepszych ośrodków dermatologicznych w Europie i Ameryce, uczestniczyła w licznych zjazdach i konferencjach naukowych, a w 1962 r. została po raz pierwszy wybrana jako jedyny przedstawiciel krajów Europy Wschodniej i jedyna kobieta do 12-osobowego Komitetu Wykonawczego Międzynarodowej Ligi Towarzystw Dermatologicznych i przez 20 lat była jej członkiem z wyboru (ryc. 6). Dzięki międzynarodowej pozycji prof. Jabłońskiej do Polski przyjeżdżali światowej sławy dermatolodzy, a jej nazwisko otwierało polskim dermatologom drzwi do najlepszych ośrodków dermatologicznych w Europie i Ameryce.
Międzynarodowa pozycja polskiej dermatologii jest nierozerwalnie związana z osobą prof. Jabłońskiej. To dzięki jej wiedzy, doświadczeniu klinicznemu i pasji naukowej wprowadzono nowoczesne kierunki i metody, a wyniki badań wykonywanych w polskich klinikach zyskały szerokie uznanie na świecie – tak powstała znana i ceniona polska szkoła dermatologiczna.
Profesor Jabłońska prowadziła współpracę naukową z wieloma placówkami, ale za najważniejszą dla rozwoju polskiej dermatologii uważała współpracę polsko-niemiecką zapoczątkowaną w 1956 r. przez prof. Alfreda Marchioniniego, kierownika Kliniki Dermatologicznej w Monachium. Współpraca ta rozwijała się bez żadnych formalnych umów. Młodzi dermatolodzy z różnych polskich ośrodków wyjeżdżali na 6-miesięczne stypendia do Monachium, gdzie mieli dostęp do bibliotek, poznawali nowoczesne metody badań i mogli pracować naukowo. Po śmierci prof. Marchioniniego współpracę tę kontynuował prof. Otto Braun-Falco (ryc. 7).
Za swoją działalność naukową i lekarską prof. Stefania Jabłońska została uhonorowana zarówno w Polsce, jak i za granicą licznymi odznaczeniami i nagrodami, m.in. Polskiej Akademii Nauk, wpisaniem w 2006 r. do Złotej Księgi Nauki Polskiej, a w 2010 r. do Złotej Księgi Nauk Medycznych. Lista międzynarodowych medali i odznaczeń jest bardzo długa, ale za najważniejsze sama Pani Profesor uważała Złoty Medal Alfreda Marchioniniego i Nagrodę Roberta Kocha.
Profesor Jabłońska była osobą niezwykle zapracowaną, żyła w ciągłym pośpiechu, ale pomimo to znajdowała czas na teatr czy dobry lub kontrowersyjny film, dużo czytała – nie tylko literaturę fachową, lecz także beletrystykę, śledziła wydarzenia polityczne w Polsce i za granicą, lubiła spotkania towarzyskie, na których często była duszą towarzystwa. Szczególnym świętem był dzień imienin Pani Profesor. Przez Klinikę przewijało się wówczas mnóstwo mniej lub bardziej znanych osób, które przychodziły, aby okazać Jej swój szacunek, życzliwość, serdeczność i przyjaźń. Pani Profesor cieszyła się tym dniem, a jej gabinet tonął w kwiatach (ryc. 8).
Profesor Stefania Jabłońska interesowała się życiem swoich współpracowników, przeżywała wspólnie z nimi dobre i złe chwile, była osobą bliską, a dla części z nas prawdziwym przyjacielem.
Odejście prof. Stefanii Jabłońskiej zakończyło ważny rozdział w naszym życiu, ale pamięć o Niej pozostanie z nami na zawsze.
prof. dr hab. n. med. Maria Błaszczyk
prof. dr hab. n. med. Sławomir Majewski
Copyright: © 2017 Polish Dermatological Association. This is an Open Access article distributed under the terms of the Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International (CC BY-NC-SA 4.0) License ( http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/), allowing third parties to copy and redistribute the material in any medium or format and to remix, transform, and build upon the material, provided the original work is properly cited and states its license.
|
|