eISSN: 2449-9382
ISSN: 1730-2935
Menedżer Zdrowia
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Bazy indeksacyjne Prenumerata Kontakt Zasady publikacji prac
5/2003
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:

Telemedycyna

Patrycja Majer

Data publikacji online: 2003/10/30
Plik artykułu:
- Telemedycyna.pdf  [0.03 MB]
Pobierz cytowanie
 
 
Telemedycyna



W październiku, w Międzynarodowym Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach odbyła się I Międzynarodowa Konferencja Telemedycyny i Telekomunikacji Multimedialnej. W ramach konferencji pokazane zostały współczesne możliwości w telemedycynie.
Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach posiada jako jedyne w Polsce doskonałe wyposażenie, które umożliwia szybkie internetowe połączenie się bez zakłóceń z całym światem. Takiego sprzętu pozazdrościli prof. Skarżyńskiemu specjaliści z telemedycyny z całego świata, m.in. uczeni z Niemiec, Hiszpanii, Afryki. Podczas konferencji powołano grupę międzynarodową, która ma wspólnie pilotować rozwój telemedycyny.
Na co dzień u prof. Skarżyńskiego przeprowadza się konsultację chorych z ośrodków w Siedlcach, Radomiu i Ostrołęce. Tamtejsi lekarze przygotowują trudnych pacjentów na umówiony termin i dzięki przekazowi internetowemu informacji prof. Skarżyński może ich zbadać, postawić diagnozę, wytłumaczyć, jaka ma być operacja. Potem pacjentowi pozostaje się stawić w wyznaczonym terminie na operację.
Ponadto w listopadzie ruszają 2-letnie studia dla lekarzy z wykorzystaniem teleprzekazu. Po ich zakończeniu lekarze mogą podjąć studia doktoranckie w Stanach Zjednoczonych. Wykłady są prowadzone przez profesorów ze Stanów i tutaj, z Kajetan.
W ramach konferencji połączono się z prof. Lechem Banachem, który pracuje w Transkei University (Afryka Południowa) i zajmuje się teledermatologią. Pokazał on zgromadzonym naukowcom, jak diagnozuje zmiany skórne na odległość i jak wykorzystuje telemedycynę dla rejonów wiejskich. Dziennikarzom pokazano operację zatoki przy użyciu sprzętu do nawigacji. Operowanie tą metodą pozwala chirurgowi na bardzo dokładne śródoperacyjne określenie miejsca w ciele pacjenta, w którym znajduje się aktualnie używany przez chirurga instrument operacyjny. Dzięki temu nie ma ryzyka błędu, że coś się uszkodzi. Pracując pod kontrolą samego ultrasonografu, instrumentami w tkankach miękkich, traci się je z pola widzenia i pracuje się trochę jakby na wyczucie. W tym przypadku istnieje ryzyko powikłań, przy użyciu sprzętu do nawigacji tego ryzyka nie ma. We wspomnianej metodzie konieczne jest wykonanie badań obrazowych, tj. tomografu komputerowego z tzw. lokalizatorami. Uzyskane wyniki wprowadzane są do pamięci zestawu do chirurgii nawigowanej, natomiast pacjent, u którego wcześniej wykonano tomografię, leży na stole operacyjnym i ma umieszczony na głowie wskaźnik lokalizacyjny. Dzięki temu operujący widzi na monitorze nawigatora dokładnie to miejsce, gdzie jest zmiana do usunięcia (u tego pacjenta były to polipy) i nie boi się, że wsunie narzędzie za daleko i coś uszkodzi. To jest rewelacyjne urządzenie, które skraca czas operacji nawet z 4 godz. do 10–20 min i umożliwia uniknięcie komplikacji śródoperacyjnych. Nadaje się do wykorzystania nie tylko w otolaryngologii, ale też w neurochirurgii, ortopedii, traumatologii. Niestety, koszt tego urządzenia wynosi 600 tys. zł.
This is an Open Access journal, all articles are distributed under the terms of the Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 4.0 International (CC BY-NC-SA 4.0). License (http://creativecommons.org/licenses/by-nc-sa/4.0/), allowing third parties to copy and redistribute the material in any medium or format and to remix, transform, and build upon the material, provided the original work is properly cited and states its license.
POLECAMY
CZASOPISMA
Kurier Medyczny
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.