Uniknąć chaosu. Rozmowa z Jackiem Paszkiewiczem

Jacek Paszkiewicz, prezes NFZ, zapowiada, że nie będzie robił rewolucji w Funduszu, ale taka deklaracja to tylko cisza przed burzą. Z rozmowy można bowiem dowiedzieć się, że mało operatywni dyrektorzy oddziałów Funduszu stracą pracę, a sześć oddziałów podzielonego NFZ będzie miało siedziby w największych aglomeracjach kraju. Paszkiewicz przedstawia też szczegółowy harmonogram prac poświęconych podziałowi i tłumaczy, że konkurencja oddziałów będzie możliwa w sferze świadczeń niekoordynowanych przez Centralę. Tu także znajdzie się miejsce dla prywatnych placówek medycznych. Paszkiewicz krytycznie odnosi się także do – wg niego – zbyt pochopnej decyzji jego poprzednika, który chciał wprowadzić jednorodne grupy pacjentów. Nie oznacza to jednak, że NFZ rezygnuje z ich wprowadzenia, bo obecny katalog świadczeń prowokuje patologie oraz tworzy nierówności w różnych dziedzinach medycyny. Jednorodne grupy pacjentów wpłyną na sposób kontraktowania – Paszkiewicz zapowiada, że już 1 lipca ruszy kontraktowanie oparte na nowych zasadach uwzględniających JGP. Szef NFZ krytycznie ocenia także zapisy projektu ustawy o przekształceniach szpitali, które nie pozwalają na dopuszczenie prywatnego kapitału.