ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Bazy indeksacyjne Kontakt Zasady publikacji prac
9/2004
vol. 7
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Żelazna Dama Grypy - Rozmowa z prof. Lidią B. Brydak

Andrzej Kordas

Przew Lek 2004, 9, 12-13
Data publikacji online: 2005/01/04
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 
Rozmowa z prof. Lidią B. Brydak, kierownikiem Krajowego Ośrodka ds. Grypy, współpracującego z WHO

Pani profesor, czy to nie żart, że w najbogatszym kraju świata nagle zabrakło szczepionki na grypę?
Nie, przeciwnie, to dowodzi raczej, że system kontrolny jest szczelny. Kiedy służby kontroli jakości zauważyły, że do szczepionki produkowanej w Liverpoolu wkradły się zanieczyszczenia, natychmiast zablokowały jej produkcję i dystrybucję. W efekcie w USA zabrakło 43–45 mln dawek. System zadziałał, jednak problem jest inny: Amerykanom trudno sobie teraz poradzić z tymi brakami. Cała sprawa dowodzi najbardziej jednego – Amerykanie szczepią się masowo i brak szczepionki to prawie narodowa tragedia.
Czy podobna sytuacja mogłaby zdarzyć się w Polsce?
Gdyby zdarzyły się podobne braki, to pewnie przeszlibyśmy nad tym do porządku dziennego. Szczepimy tylko 8,4 proc. populacji. U nas co roku niszczy się olbrzymie ilości szczepionek przeciwgrypowych, które zostały sprowadzone, ale nie zostały wykorzystane. Świadomość potrzeby szczepienia jest, niestety, znacznie niższa niż w Ameryce.
Dlaczego nie możemy pomóc Ameryce i wyeksportować do nich szczepionek, których im zabrakło?
Problem leży nie w szczepionkach, a raczej w ich rejestracji. Widocznie mają ich za mało zarejestrowanych. Skład antygenowy szczepionki jest na całym świecie taki sam, z wyjątkiem krajów Dalekiego Wschodu. Tamtejsze szczepionki różnią się od pozostałych jednym antygenem, ponieważ tam głównie jeden szczep powoduje zachorowania. Jednak, gdyby ktoś zaszczepił się w Europie i pojechał np. do Chin, to brak tego jednego antygenu i tak nie spowoduje tragedii. Problem więc – powtarzam – leży nie w braku szczepionek, a w ich rejestracji.
W Polsce mamy zarejestrowanych 5 szczepionek przeciwko grypie. Czy to od pani profesor zależy proces rejestracji?
Ja badam szczepionki od strony wirusologicznej, a toksyczność bada inny zakład. Jednak nie jest to łatwy proces. Żeby panu uświadomić jego skalę, powiem tylko, że w większości przypadków wymaga on przestudiowania 1 500–2 000 stron specjalistycznej dokumentacji.
Jest pani również współautorką polskiej technologii produkcji szczepionki. Czemu nikt jej nie produkuje i nie sprzedaje, np. do Ameryki?
Opracowaliśmy ten proces już dawno temu – w 1987 r. – we trójkę, z doc. Wiesławem Galem z...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.