AAD: AZS upośledza wzrost i rozwój dzieci
Autor: Damian Matusiak
Tagi: | atopowe zapalenie skóry |
Ważne wieści płyną z tegorocznego kongresu American Academy of Dermatology, które pokazują, jak istotne dla wzrostu i rozwoju dziecka jest dokładne, odpowiednie leczenie atopowego zapalenia skóry.
Wzrost i rozwój dziecka jest uwarunkowany wieloma czynnikami, które mają wspólny mianownik - optymalizacja żywienia, poczucie bezpieczeństwa i odpowiednie leczenie chorób przewlekłych, gdy takowe występują. Atopowe zapalenie skóry jest wielowymiarową chorobą, która oprócz zmian skórnych nieuchronnie wiąże się z uporczywym świądem (gdy nieleczony często prowadzi do deprywacji snu i obniżenia jakości życia), niską samoooceną, a jak wykazały ostatnie badania, także z ostracyzmem ze strony rówieśników.
Do wciąż trwającego międzynarodowego badania o nazwie PEDISTAD (które jest prowadzone już od 10 lat) badacze włączyli 1326 dzieci w wieku poniżej 12 lat z umiarkowaną do ciężkiej postacią AZS, niedostatecznie kontrolowaną za pomocą terapii miejscowych, będących kandydatami do leczenia ogólnoustrojowego. Badacze w trybie rzeczywistym monitorują odsetek pacjentów powyżej 50. percentyla oraz średni percentyl wzrostu, masy ciała i wskaźnika masy ciała (BMI) i porównują wyniki ze standardowymi krzywymi wzrostu dla zdrowych dzieci.
Badacze odkryli, że na początku badania, w porównaniu z normami populacyjnymi właściwymi dla wieku, 50 proc. chłopców i 51 proc. dziewcząt charakteryzowało się masą ciała powyżej 50. percentyla, ale tylko odpowiednio 38 i 52 proc. przekroczyło tę granicę po 10 latach. Wśród pacjentów w wieku od 5 do 12 lat jedynie 28 proc. chłopców i 47 proc. dziewcząt przekroczyło 50. percentyl dla płci i wieku, natomiast - co niepokojące - odpowiednio aż 69 i 71 proc. charakteryzowało się BMI powyżej 50. percentyla.
Zaznaczono, że przyczyny tego zjawiska są zapewne wielowymiarowe, a sama choroba powinna być traktowana nie jako choroba jednego narządu, lecz jako ogólnoustrojowa ze wszystkimi tego konsekwencjami. Przedstawione dane podkreślają przecież, że dzieci z chorobą umiarkowaną do ciężkiej mają wyższe BMI i niższy wzrost w porównaniu z odpowiadającymi im rówieśnikami, co według autorów podkreśla konieczność udoskonalenia strategii leczniczych, w szczególności systemowych.