Chemikalia z filtrów przeciwsłonecznych przenikają do krwi
Autor: Alicja Kostecka
Data: 22.01.2020
Źródło: Reuters
Działy:
Doniesienia naukowe
Aktualności
Naukowcy z amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków wykazali, że aktywne chemikalia w filtrach przeciwsłonecznych mogą łatwo wchłaniać się do krwioobiegu i wskazują na potrzebę przeprowadzenia dalszych testów pod kątem bezpieczeństwa tych produktów.
Autorzy badania opublikowane w Journal of the American Medical Association, podkreślają, że ich odkrycia nie sugerują, że ludzie powinni zaprzestać stosowania filtrów przeciwsłonecznych.
Badanie miało na celu ustalenie, czy powszechne stosowane składniki ochrony przeciwsłonecznej przekraczają 0,5 nanograma na mililitr krwi. FDA zaleca, aby produkty przekraczające ten próg były testowane pod kątem bezpieczeństwa. Spośród sześciu testowanych substancji przez agencję - wszystkie przekroczyły ten limit. - Wyniki naszego badania pokazują, że istnieją dowody na to, że niektóre aktywne składniki ochrony przeciwsłonecznej mogą zostać wchłonięte - powiedziała dr Janet Woodcock, dyrektor Centrum Oceny i Badań Leków FDA. Producenci filtrów przeciwsłonecznych muszą więc sprawdzić, czy ich produkty są bezpieczne po wchłonięciu do krwioobiegu.
Jednocześnie FDA potwierdziła, że filtry przeciwsłoneczne, które blokują promienie słoneczne zawierające minerały, takimi jak tlenek cynku i dwutlenek tytanu są bezpieczne, ale często pozostawiają na skórze ślad.
W badaniu przetestowano sześć chemicznych składników ochrony przeciwsłonecznej z czterech dostępnych w handlu preparatów - trzy spraye i jeden balsam - u 48 osób. Testowano takie substancje chemiczne, jak: awobenzon, oksybenzon, oktokrylen, homosalat, oksyzalan i oktoksyna. Ludzie nakładali filtry przeciwsłoneczne na ponad 75% powierzchni ciała jeden raz pierwszego dnia, a następnie cztery razy dziennie przez kolejne trzy dni. Wszystkie sześć substancji osiągnęło stężenia we krwi, które przekraczały próg określony przez FDA.
FDA proponuje wprowadzenie zasady zobowiązującej producentów filtrów przeciwsłonecznych do dostarczania dodatkowych informacji na temat składników aktywnych w ich produktach.
Badanie miało na celu ustalenie, czy powszechne stosowane składniki ochrony przeciwsłonecznej przekraczają 0,5 nanograma na mililitr krwi. FDA zaleca, aby produkty przekraczające ten próg były testowane pod kątem bezpieczeństwa. Spośród sześciu testowanych substancji przez agencję - wszystkie przekroczyły ten limit. - Wyniki naszego badania pokazują, że istnieją dowody na to, że niektóre aktywne składniki ochrony przeciwsłonecznej mogą zostać wchłonięte - powiedziała dr Janet Woodcock, dyrektor Centrum Oceny i Badań Leków FDA. Producenci filtrów przeciwsłonecznych muszą więc sprawdzić, czy ich produkty są bezpieczne po wchłonięciu do krwioobiegu.
Jednocześnie FDA potwierdziła, że filtry przeciwsłoneczne, które blokują promienie słoneczne zawierające minerały, takimi jak tlenek cynku i dwutlenek tytanu są bezpieczne, ale często pozostawiają na skórze ślad.
W badaniu przetestowano sześć chemicznych składników ochrony przeciwsłonecznej z czterech dostępnych w handlu preparatów - trzy spraye i jeden balsam - u 48 osób. Testowano takie substancje chemiczne, jak: awobenzon, oksybenzon, oktokrylen, homosalat, oksyzalan i oktoksyna. Ludzie nakładali filtry przeciwsłoneczne na ponad 75% powierzchni ciała jeden raz pierwszego dnia, a następnie cztery razy dziennie przez kolejne trzy dni. Wszystkie sześć substancji osiągnęło stężenia we krwi, które przekraczały próg określony przez FDA.
FDA proponuje wprowadzenie zasady zobowiązującej producentów filtrów przeciwsłonecznych do dostarczania dodatkowych informacji na temat składników aktywnych w ich produktach.
