Raz zdiagnozowany czerniak zwiększa ryzyko rozwoju kolejnego nowotworu skóry
Autor: Andrzej Kordas
Data: 08.04.2015
Źródło: J Am Acad Dermatol. 2015 Mar 11. pii: S0190-9622(15)00125-5. doi: 10.1016/j.jaad.2015.02.006 Risk of subsequent melanoma after melanoma in situ and invasive melanoma: A population-based study from 1973 to 2011. Pomerantz H, Huang D, Weinstock
Badania dowodzą, że w zależności od stopnia zaawansowania czerniaka, ryzyko kolejnego raka skóry może ulegać zmianie.
Pacjenci z czerniakiem in situ cechują się podwyższonym ryzykiem rozwoju następnego czerniaka w porównaniu do reszty populacji. Czy istnieje jednak różnica w ryzyku rozwoju kolejnego czerniaka w zależności od stopnia inwazyjności pierwszego nowotworu?
Lekarze z Rhode Island postanowili sprawdzić czy osoby, u których pierwotnie zdiagnozowano czerniaka in situ są bardziej czy mniej narażone na rozwój kolejnego raka skóry niż osoby, u których początkowo wykryto inwazyjnego czerniaka. Wyniki ich pracy zostały opublikowane w Journal of the American Academy of Dermatology. W samym badaniu analizowano zaś dane dotyczące pacjentów leczonych z powodu czerniaka między 1973 a 2011 rokiem. Były to osoby, których dane zgromadzono w ramach programu SEER (Surveillance, Epidemiology and End Results).
Po przeanalizowaniu i podsumowaniu zebranych informacji okazało się, że osoby, u których początkowo zdiagnozowano czerniaka in situ były bardziej narażone na rozwój kolejnego czerniaka (w każdym stopniu zaawansowania) po 2 latach. Dodatkowo, u osób tych częściej pojawiał się inwazyjny czerniak po 10 latach oraz czerniak in situ (w każdym badanym punkcie czasowym). Autorzy pracy przyznają jednak, że pewnym ograniczeniem badania może być fakt, że nie wszystkie przypadki czerniaka (szczególnie in situ) mogły być zgłoszone. Dodatkowo trzeba też pamiętać o możliwej migracji pacjentów na tereny nie objęte programem SEER. Silną stroną jest natomiast duży okres czasu, w jakim zbierano dane. W świetle tych wyników warto pamiętać, że nawet po długim czasie od diagnozy i teoretycznego wyleczenia czerniaka in situ, pacjenci są bardziej narażeni na rozwój kolejnego nowotworu skóry. Takie właśnie osoby powinny być szczególnie dokładanie monitorowane i badane podczas kontrolnych wizyt.
Lekarze z Rhode Island postanowili sprawdzić czy osoby, u których pierwotnie zdiagnozowano czerniaka in situ są bardziej czy mniej narażone na rozwój kolejnego raka skóry niż osoby, u których początkowo wykryto inwazyjnego czerniaka. Wyniki ich pracy zostały opublikowane w Journal of the American Academy of Dermatology. W samym badaniu analizowano zaś dane dotyczące pacjentów leczonych z powodu czerniaka między 1973 a 2011 rokiem. Były to osoby, których dane zgromadzono w ramach programu SEER (Surveillance, Epidemiology and End Results).
Po przeanalizowaniu i podsumowaniu zebranych informacji okazało się, że osoby, u których początkowo zdiagnozowano czerniaka in situ były bardziej narażone na rozwój kolejnego czerniaka (w każdym stopniu zaawansowania) po 2 latach. Dodatkowo, u osób tych częściej pojawiał się inwazyjny czerniak po 10 latach oraz czerniak in situ (w każdym badanym punkcie czasowym). Autorzy pracy przyznają jednak, że pewnym ograniczeniem badania może być fakt, że nie wszystkie przypadki czerniaka (szczególnie in situ) mogły być zgłoszone. Dodatkowo trzeba też pamiętać o możliwej migracji pacjentów na tereny nie objęte programem SEER. Silną stroną jest natomiast duży okres czasu, w jakim zbierano dane. W świetle tych wyników warto pamiętać, że nawet po długim czasie od diagnozy i teoretycznego wyleczenia czerniaka in situ, pacjenci są bardziej narażeni na rozwój kolejnego nowotworu skóry. Takie właśnie osoby powinny być szczególnie dokładanie monitorowane i badane podczas kontrolnych wizyt.
