Ryzyko nieuleczalnej rzeżączki coraz bardziej realne
Autor: Kamila Gębska
Data: 26.07.2016
Źródło: KG/nt.interia.pl/
Działy:
Zagranica
Aktualności
Antybiotykooporność bakterii rzeżączki na przestrzeni ostatnich dwóch lat wzrosła. Eksperci ostrzegają, że choroba zakaźna przenoszona drogą płciową może zyskać oporność na znane obecnie leki.
Z szacunków wynika, że co roku w Stanach Zjednoczonych 820 tys. osób zakaża się bakteriami Neisseria gonorrhoeae. Obecnie rzeżączka leczona jest przy pomocy dwóch antybiotyków – azytromycyny i ceftriaksonu. Jednak jest zagrożenie, że w przyszłości stosowane dziś leki mogą być nieskuteczne.
CDC (Centra Kontroli i Prewencji Chorób – rządowa agencja USA) ostrzega, że odporność na oba wspomniane antybiotyki rośnie. W 2014 r. odsetek próbek rzeżączki, które były odporne na azytromycynę wzrósł z 0,6 do 2,5 proc. Zaś procent odporności na ceftriakson podwoił się z 0,4 do 0,8 proc. To niepokojące zjawisko.
Robert Kirkcaldy ze STAT podkreśla, że ryzyko pojawienia się nieuleczalnej rzeżączki jest bardzo realne w przyszłości. Najlepszym sposobem na powstrzymanie rozprzestrzeniania się bakterii jest regularne stosowanie prezerwatyw.
CDC (Centra Kontroli i Prewencji Chorób – rządowa agencja USA) ostrzega, że odporność na oba wspomniane antybiotyki rośnie. W 2014 r. odsetek próbek rzeżączki, które były odporne na azytromycynę wzrósł z 0,6 do 2,5 proc. Zaś procent odporności na ceftriakson podwoił się z 0,4 do 0,8 proc. To niepokojące zjawisko.
Robert Kirkcaldy ze STAT podkreśla, że ryzyko pojawienia się nieuleczalnej rzeżączki jest bardzo realne w przyszłości. Najlepszym sposobem na powstrzymanie rozprzestrzeniania się bakterii jest regularne stosowanie prezerwatyw.