Zamiast chodzić do dermatologa wystarczy wysłać zdjęcie z telefonu
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 16.06.2016
Źródło: BL, Washington Post
To nie wizja przyszłości, nie obrazoburcza prowokacja – a normalna codzienność w medycynie. Na razie amerykańskiej w Pittsburghu. Działanie dermatologicznej telemedycyny w tym mieście opisuje „Washington Post”.
- Teledermatologia to zjawisko wciąż nowe, ale coraz bardziej popularne. Na dodatek oczekuje się, ze ta popularność będzie rosnąć. A pacjenci cieszyć się będą wygodą szybkiego sprawdzanie podejrzanych objawów za pośrednictwem wideokonferencji czy też przesyłania zdjęć – zauważa dziennik.
Lekarze doceniają natomiast, że będą w stanie leczyć więcej pacjentów i szybko wyłapywać niepokojące objawy.
- W porównaniu z innymi specjalnościami medycznymi dermatologia jest, jak to określę, „bardzo wizualna” - zauważa Margaret Lally, dermatolog, który ma prywatną praktykę w Pittsburghu, a także działa za pośrednictwem usługi online o nazwie DermatologistOnCall. - Gdy użyta zostanie kamerą wysokiej jakości, można bardzo dobrze uchwycić istotę problemu skóry – dodaje.
Jej zdaniem to także istotna pomoc dla lekarzy innych specjalności. – W zasadzie już dziś powinniśmy udzielić im kilku istotnych wskazówek, jak fachowo robić zdjęcia, dzięki którym możliwa będzie telekonsultacja dermatologiczna w kilkanaście minut, nie dni – mówi Lally.
Jak zauważa DermatologistOnCall wszystkie wątpliwe przypadki, jak też najbardziej niepokojące diagnozy wymagają dodatkowych wizyt, już nie internetowych, a tradycyjnych. Ale część najprostszych spraw udaje się załatwić przez internet „od ręki”.
Lekarze doceniają natomiast, że będą w stanie leczyć więcej pacjentów i szybko wyłapywać niepokojące objawy.
- W porównaniu z innymi specjalnościami medycznymi dermatologia jest, jak to określę, „bardzo wizualna” - zauważa Margaret Lally, dermatolog, który ma prywatną praktykę w Pittsburghu, a także działa za pośrednictwem usługi online o nazwie DermatologistOnCall. - Gdy użyta zostanie kamerą wysokiej jakości, można bardzo dobrze uchwycić istotę problemu skóry – dodaje.
Jej zdaniem to także istotna pomoc dla lekarzy innych specjalności. – W zasadzie już dziś powinniśmy udzielić im kilku istotnych wskazówek, jak fachowo robić zdjęcia, dzięki którym możliwa będzie telekonsultacja dermatologiczna w kilkanaście minut, nie dni – mówi Lally.
Jak zauważa DermatologistOnCall wszystkie wątpliwe przypadki, jak też najbardziej niepokojące diagnozy wymagają dodatkowych wizyt, już nie internetowych, a tradycyjnych. Ale część najprostszych spraw udaje się załatwić przez internet „od ręki”.