Znaczenie samobadania zmian skórnych
Autor: Marzena Jaskot
Data: 03.04.2013
Źródło: Titus L.J, Clough-Gorr K, Mackenzie TA, Perry A, Spencer SK, Weiss J, Abrahams-Gessel S and Ernstoff MS: Recent skin self-examination and doctor visits in relation to melanoma risk and tumour depth. British Journal of Dermatology, 2013, 168: 571-576 (opra
Tagi: | czerniak |
British Journal of Dermatology: samobadanie zmian skórnych (od 1 do 11 razy w roku) i konsultacja dermatologiczna obniża ryzyko wystąpienia czerniaka i rozwoju jego zaawansowanej for.
Autorzy przeprowadzili kliniczno-kontrolne badanie, którym objęto 423 osoby z czerniakami i 678 osób z grupy kontrolnej, w celu określenia zależności wykonanego samobadania/samobadań w ciągu ostatniego roku do stopnia wykrywalności czerniaka, ryzyka wystąpienia czerniaka oraz stopnia zaawansowania nowotworu. Zależność wyrażana została przy pomocy ilorazu szans OR (od ang. Odds Ratios). W rezultacie przeprowadzonych badań okazało się, że fakt wykonania samobadania (od 1 do 11 razy w ciągu ostatniego roku) korelował ze zmniejszonym ryzykiem rozwoju czerniaka (OR = 0,74). W przypadku tych osób, które oprócz samobadania udały się na konsultację dermatologiczną korelacja ta okazała się jeszcze silniejsza (OR = 0,52). Wykazano także, że spośród grupy osób ze zdiagnozowanym czerniakiem, ci którzy dokonywali samobadania mieli ponad dwukrotnie większą szansę na samodzielne wykrycie nowotworu (OR = 2,23), zaś stopień jego zaawansowania klinicznego był proporcjonalnie mniejszy (OR = 0,31). Podsumowując, ryzyko rozwoju czerniaka i stopień jego zaawansowania klinicznego były istotnie zredukowane w przypadku osób, które dokonały przynajmniej 1 samobadania w ciągu ostatniego roku. Stopień tej redukcji był jeszcze większy w przypadku osób, które po wykonaniu samobadania udały się na konsultacje do specjalisty. Jak zatem widać samobadanie skóry okazuje się znakomitym sposobem na profilaktykę rozwoju czerniaka lub w najgorszym razie na jego wykrycie we wczesnym stadium. Czy to nie wystarczająca zachęta tak dla nas lekarzy, jak i dla naszych pacjentów ?