123RF
Znamiona i czerniak u dzieci ►
Redaktor: Bogusz Soiński
Data: 27.04.2022
Źródło: konferencja WAWDERM 2021 IV Warszawskie Dni Dermatologiczne
Kategorie:
Dermatologia dziecięca
Czerniak
Działy:
Aktualności w Dermatologia
Wykłady z konferencji
Aktualności Dr hab. n. med. Michał Sobjanek z Centrum Diagnostyki i Leczenia Czerniaka Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku opowiada o dermoskopii pediatrycznej – między innymi o odrębności nowotworów dziecięcych, różnicach w spektrum choroby u dzieci i dorosłych, trudności w prostej implementacji znanych algorytmów dermoskopowych.
– Pamiętam, jakimi słowami pani doktor Bako zaczęła ćwiczenia z propedeutyki pediatrii na trzecim roku studiów: „Dziecko to nie jest duży dorosły, jest to odrębny byt, który choruje inaczej, a pewne jednostki chorobowe są zarezerwowane tylko dla najmłodszych”. Ta prawda przekłada się również na praktykę dermatologiczną – wiemy, że jest dużo odrębności w dermatozach u dzieci w porównaniu z dorosłymi. Dotyczy to także nowotworów skóry – mówi dr Michał Sobjanek.
– Czerniaki u dzieci są inne niż u osób dorosłych, ich złośliwość biologiczna też się różni, na szczęście przebieg kliniczny wydaje się dosyć łagodny. Występują 100 razy rzadziej – doświadczenie z tymi chorobami jest więc dużo mniejsze. Badania, algorytmy dermoskopowe, które były tworzone dla diagnostyki czerniaka, robione były na dużych populacjach dorosłych – trudno zatem implementować wszystkie kryteria dermoskopowe do dzieci – wyjaśnia specjalista.
Czerniak dziecięcy jest rzadki – stanowi mniej niż 1 proc. diagnozowanych czerniaków – i niezwykle rzadki przed 10. rokiem życia (0,3 proc.). Charakteryzuje się wieloma odrębnościami kliniczno-morfologicznymi w porównaniu z czerniakiem dorosłych oraz różnym, nieprzewidywalnym przebiegiem klinicznym.
Do grupy czerniaka dziecięcego należą czerniak spitzoidalny, czerniak wywodzący się ze znamienia wrodzonego oraz typu dorosłego. Nadzwyczaj rzadko występuje czerniak akralny i wywodzący się z plamy soczewicowatej.
W przypadku czerniaka spitzoidalnego rokowanie wydaje się dobre, niska jest śmiertelność (mniejsza złośliwość biologiczna) oraz 5-letnie przeżycie u 99 proc. chorych z zajęciem węzła wartownika. – Co ciekawe, jest to nowotwór, który może dawać przerzuty do węzłów chłonnych, ale mimo ich zajęcia rokowanie u pacjentów jest bardzo dobre – zauważa dr Sobjanek i tłumaczy, jak różnicować chorobę. – Diagnostyka opiera się w dużym stopniu na analizie wielu wykładników morfologicznych i jest olbrzymim wyzwaniem dla histopatologów – dodaje i opowiada, jak nowotwory Spitz zostały odkryte i jak je dzielimy oraz rozpoznajemy.
– Jest to plama albo guzek na twarzy lub kończynach. Bezbarwnikowy lub barwnikowy o średnicy poniżej 1 cm. Najczęściej są to zmiany pojedyncze, niezwykle rzadkie są mnogie. W diagnostyce ogromnie przydatna jest dermatoskopia, która umożliwia stosunkowo precyzyjnie wyodrębnić nowotwory Spitz, nie umożliwia jednak precyzyjnego i jednoznacznego określenia, czy zmiana jest łagodna, czy złośliwa. Każdy wątpliwy przypadek powinien być rozstrzygnięty – analizuje ekspert, następnie omawia wiele przypadków klinicznych.
Znamiona barwnikowe wrodzone występują u 1 proc. noworodków i pojawiają się do 1. roku życia. Ryzyko transformacji w kierunku czerniaka to mniej więcej 1 proc., jest ono zależne od wielkości znamienia. – Im większe znamię, tym większe ryzyko rozwoju czerniaka. To logiczne, ponieważ im więcej melanocytów, tym wyższe prawdopodobieństwo, że któryś z nich ulegnie transformacji. Małe znamiona nie mają znaczenia onkologicznego, mają je przede wszystkim znamiona olbrzymie, większe niż powierzchnia dłoni pacjenta – zaznacza dermatolog.
– Natomiast czerniak typu dorosłego u dzieci stanowi 40–50 proc. wszystkich czerniaków dziecięcych, występują też pewne odrębności w grupach wiekowych, postaci guzkowe, amelanotyczne. Powszechnie przyjęte kryteria dermoskopowe się sprawdzają i są użyteczne w diagnostyce tego nowotworu – opisuje dr Michał Sobjanek.
Wykład „Znamiona i czerniak u dzieci” został zaprezentowany podczas konferencji WAWDERM 2021 IV Warszawskie Dni Dermatologiczne Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Lidia Rudnicka i prof. dr hab. n. med. Małgorzata Olszewska).
– Czerniaki u dzieci są inne niż u osób dorosłych, ich złośliwość biologiczna też się różni, na szczęście przebieg kliniczny wydaje się dosyć łagodny. Występują 100 razy rzadziej – doświadczenie z tymi chorobami jest więc dużo mniejsze. Badania, algorytmy dermoskopowe, które były tworzone dla diagnostyki czerniaka, robione były na dużych populacjach dorosłych – trudno zatem implementować wszystkie kryteria dermoskopowe do dzieci – wyjaśnia specjalista.
Czerniak dziecięcy jest rzadki – stanowi mniej niż 1 proc. diagnozowanych czerniaków – i niezwykle rzadki przed 10. rokiem życia (0,3 proc.). Charakteryzuje się wieloma odrębnościami kliniczno-morfologicznymi w porównaniu z czerniakiem dorosłych oraz różnym, nieprzewidywalnym przebiegiem klinicznym.
Do grupy czerniaka dziecięcego należą czerniak spitzoidalny, czerniak wywodzący się ze znamienia wrodzonego oraz typu dorosłego. Nadzwyczaj rzadko występuje czerniak akralny i wywodzący się z plamy soczewicowatej.
W przypadku czerniaka spitzoidalnego rokowanie wydaje się dobre, niska jest śmiertelność (mniejsza złośliwość biologiczna) oraz 5-letnie przeżycie u 99 proc. chorych z zajęciem węzła wartownika. – Co ciekawe, jest to nowotwór, który może dawać przerzuty do węzłów chłonnych, ale mimo ich zajęcia rokowanie u pacjentów jest bardzo dobre – zauważa dr Sobjanek i tłumaczy, jak różnicować chorobę. – Diagnostyka opiera się w dużym stopniu na analizie wielu wykładników morfologicznych i jest olbrzymim wyzwaniem dla histopatologów – dodaje i opowiada, jak nowotwory Spitz zostały odkryte i jak je dzielimy oraz rozpoznajemy.
– Jest to plama albo guzek na twarzy lub kończynach. Bezbarwnikowy lub barwnikowy o średnicy poniżej 1 cm. Najczęściej są to zmiany pojedyncze, niezwykle rzadkie są mnogie. W diagnostyce ogromnie przydatna jest dermatoskopia, która umożliwia stosunkowo precyzyjnie wyodrębnić nowotwory Spitz, nie umożliwia jednak precyzyjnego i jednoznacznego określenia, czy zmiana jest łagodna, czy złośliwa. Każdy wątpliwy przypadek powinien być rozstrzygnięty – analizuje ekspert, następnie omawia wiele przypadków klinicznych.
Znamiona barwnikowe wrodzone występują u 1 proc. noworodków i pojawiają się do 1. roku życia. Ryzyko transformacji w kierunku czerniaka to mniej więcej 1 proc., jest ono zależne od wielkości znamienia. – Im większe znamię, tym większe ryzyko rozwoju czerniaka. To logiczne, ponieważ im więcej melanocytów, tym wyższe prawdopodobieństwo, że któryś z nich ulegnie transformacji. Małe znamiona nie mają znaczenia onkologicznego, mają je przede wszystkim znamiona olbrzymie, większe niż powierzchnia dłoni pacjenta – zaznacza dermatolog.
– Natomiast czerniak typu dorosłego u dzieci stanowi 40–50 proc. wszystkich czerniaków dziecięcych, występują też pewne odrębności w grupach wiekowych, postaci guzkowe, amelanotyczne. Powszechnie przyjęte kryteria dermoskopowe się sprawdzają i są użyteczne w diagnostyce tego nowotworu – opisuje dr Michał Sobjanek.
Wykład „Znamiona i czerniak u dzieci” został zaprezentowany podczas konferencji WAWDERM 2021 IV Warszawskie Dni Dermatologiczne Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Lidia Rudnicka i prof. dr hab. n. med. Małgorzata Olszewska).