123RF
Czy spadkiem po COVID-19 będzie „przejściowa cukrzyca”?
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 02.03.2022
Źródło: Marek Matacz/PAP
Tagi: | cukrzyca, COVID-19, Sara Cromer |
Wielu pacjentów, u których w trakcie hospitalizacji z powodu COVID-19 wykryto cukrzycę, cierpi na nią tylko czasowo. Wirusowa infekcja może bowiem powodować przejściową, ostrą insulinooporność – informują naukowcy z USA.
Na całym świecie u niemałej części pacjentów przyjmowanych do szpitali z powodu COVID-19 wykrywa się cukrzycę. Specjaliści od dłuższego czasu dociekają, czy są to nowe przypadki cukrzycy, czy może niezdiagnozowane wcześniej problemy, jaka jest przyczyna zaburzenia i czy zniknie ono po wyleczeniu z infekcji SARS-CoV-2. Wiadomo też, że np. wcześniej istniejąca cukrzyca oznacza u chorych na COVID-19 większe ryzyko hospitalizacji, przyjęcia na oddział intensywnej terapii, mechanicznej wentylacji i zgonu.
Badacze z Massachusetts General Hospital (USA) twierdzą, że problem jest zwykle czasowy i jest efektem zakażenia.
– Jesteśmy przekonani, że stany zapalne powodowane przez COVID-19 mogą stanowić główną przyczynę diagnozowanych teraz przypadków – mówi dr Sara Cromer, główna autorka publikacji, która ukazała się na łamach „Journal of Diabetes and Its Complications”.
Jest to wniosek z obserwacji prawie 600 osób z objawami cukrzycy po przyjęciu do szpitala w trakcie pandemii, w 2020 roku. 78 z nich nie miało wcześniej zdiagnozowanej cukrzycy. W stosunku do badanych, którzy cukrzycę mieli rozpoznaną wcześniej, ci pacjenci wyróżniali się niższym poziomem glukozy we krwi, ale cięższą postacią COVID-19. Po roku połowa z tych osób miała już normalny poziom glukozy i tylko 8 proc. wymagało podawania insuliny.
– To wskazuje, że nowe przypadki cukrzycy mogą być przejściowe, związane z ostrym stresem spowodowanym infekcją COVID-19. Wniosek ten wspiera kliniczne argumenty, według których nowe przypadki cukrzycy są raczej powodowane przez insulinooporność – niezdolność komórek do odpowiedniego wchłaniania glukozy z krwi w odpowiedzi na insulinę, co skutkuje podwyższonym poziomem glukozy we krwi – zamiast przez niedobór insuliny powodowany przez bezpośrednie i trwałe uszkodzenie produkujących insulinę komórek beta – wyjaśnia dr Cromer.
Tacy pacjenci mogą wymagać insuliny lub innych leków tylko przez krótki czas i istotne jest, aby byli bacznie obserwowani pod kątem poprawy stanu zdrowia. Badacze zwracają jednocześnie uwagę, że niektóre osoby z COVID-19 mogą mieć wcześniej niezdiagnozowaną, ale obecną cukrzycę, która zostaje rozpoznana dopiero po przyjęciu do szpitala z powodu infekcji.
Tytuł pochodzi od redakcji
Badacze z Massachusetts General Hospital (USA) twierdzą, że problem jest zwykle czasowy i jest efektem zakażenia.
– Jesteśmy przekonani, że stany zapalne powodowane przez COVID-19 mogą stanowić główną przyczynę diagnozowanych teraz przypadków – mówi dr Sara Cromer, główna autorka publikacji, która ukazała się na łamach „Journal of Diabetes and Its Complications”.
Jest to wniosek z obserwacji prawie 600 osób z objawami cukrzycy po przyjęciu do szpitala w trakcie pandemii, w 2020 roku. 78 z nich nie miało wcześniej zdiagnozowanej cukrzycy. W stosunku do badanych, którzy cukrzycę mieli rozpoznaną wcześniej, ci pacjenci wyróżniali się niższym poziomem glukozy we krwi, ale cięższą postacią COVID-19. Po roku połowa z tych osób miała już normalny poziom glukozy i tylko 8 proc. wymagało podawania insuliny.
– To wskazuje, że nowe przypadki cukrzycy mogą być przejściowe, związane z ostrym stresem spowodowanym infekcją COVID-19. Wniosek ten wspiera kliniczne argumenty, według których nowe przypadki cukrzycy są raczej powodowane przez insulinooporność – niezdolność komórek do odpowiedniego wchłaniania glukozy z krwi w odpowiedzi na insulinę, co skutkuje podwyższonym poziomem glukozy we krwi – zamiast przez niedobór insuliny powodowany przez bezpośrednie i trwałe uszkodzenie produkujących insulinę komórek beta – wyjaśnia dr Cromer.
Tacy pacjenci mogą wymagać insuliny lub innych leków tylko przez krótki czas i istotne jest, aby byli bacznie obserwowani pod kątem poprawy stanu zdrowia. Badacze zwracają jednocześnie uwagę, że niektóre osoby z COVID-19 mogą mieć wcześniej niezdiagnozowaną, ale obecną cukrzycę, która zostaje rozpoznana dopiero po przyjęciu do szpitala z powodu infekcji.
Tytuł pochodzi od redakcji