Kumulacja pandemii i wojny
Autor: Iwona Konarska
Data: 25.03.2022
Tagi: | TMT 2022 |
Konferencja prasowa „Opieka zdrowotna w czasach wojny i zarazy” zgromadziła znakomitych ekspertów, którzy podzielili się diagnozami dotyczącymi stanu zdrowia Polaków w trakcie pandemii, a także przewidywaniami, jak wpłynie ona na nasze życie w przyszłości. Na gorąco oceniano również sytuację związaną z olbrzymią falą uchodźców.
Otwierającymi konferencję prelegentami byli: dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. UMW, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, sekretarz Rady Naukowej Kongresu Top Medical Trends, oraz prof. Jacek Wysocki, zastępca przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, przewodniczący Rady Naukowej Top Medical Trends.
Moderatorem był Janusz Michalak, prezes Wydawnictwa Termedia. Swój punkt widzenia przedstawili: prof. Przemysław Mitkowski, prof. Piotr Jankowski, prof. Jacek Legutko, prof. Piotr Hoffman, prof. Tadeusz Płusa, prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, prof. Piotr Jankowski, prof. Marek Ruchała, prof. Artur Mamczarz i prof. Paweł Bogdański.
Dyskusja skupiła się wokół następujących tematów i tez.
1. Pamiętajmy, że jesteśmy ciągle w trakcie pandemii. A jeśli tak, to w jakim jej punkcie?
– Pandemia odebrała nam poczucie bezpieczeństwa – ocenił prof. Janusz Heitzman i podkreślił, że spowodowała również katastrofalne zaniechanie profilaktyki.
Trudne podsumowanie przedstawił prof. Tadeusz Płusa – mówił, że zbyt długo niekiedy zwlekano z leczeniem COVID-19, a pacjentów paraliżował lęk przed respiratorem, a więc szpitalem. Z kolei prof. Piotr Hoffman zwrócił uwagę, że pandemia pokazała, „jak trudna jest współpraca ze społeczeństwem”. Podziały dotyczą naszego zdrowia, o które troszczy się nieliczna grupa Polaków. Przykład? Niewielki odsetek obywateli skorzystał z możliwości badań skierowanych do 40-latków.
Prof. Przemysław Mitkowski powiedział, że jesteśmy smutnym fenomenem – zgony z przyczyn sercowo-naczyniowych są u nas na pierwszym miejscu u osób poniżej 65. roku życia. Tymczasem w innych krajach na pierwszym miejscu są choroby onkologiczne.
2. Jaki będzie dla naszego zdrowia odległy skutek pandemii?
Prof. Jacek Wysocki podkreślił, że „pandemia zdemolowała ochronę zdrowia”. – W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się podstawowa opieka zdrowotna, w której jak w soczewce skupiły się problemy covidowe – podkreśliła prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.
O powikłaniach po COVID-19 mówił prof. Tadeusz Płusa. Każdy uratowany pacjent to radość, ale niektórzy z nich mają w dużym procencie zniszczone płuca. To także jest nasz spadek po pandemii.
Otyłość generuje 200 chorób – takie liczne mogą być powikłania – przypomniał prof. Bogdański. W tym kontekście pojawiło się stwierdzenie, że zbyt wiele przerzucamy na skutki pandemii. To ona ma być winna naszym zaniechaniom, a więc i otyłości.
– Pacjenci trafiają do lekarza w bardziej zaawansowanym stanie – oceniał z kolei prof. Przemysław Mitkowski, który wymienił także dług kardiologiczny jako wyzwanie dla ochrony zdrowia.
Prof. Janusz Heitzman mówił o „stresie skumulowanym”, którego skutek trudno oszacować. Jaki będzie miał wpływ na nasze życie? Na życie dzieci wychowywanych dzisiaj w lęku stresie edukacji zdalnej. Czy spadnie fala samobójstw i samouszkodzeń wśród nastolatków (wzrost o 130 proc.)? Psychiatra ostrzega jednak przed medykalizacją – nie każdy będzie potrzebował pomocy farmaceutycznej – dotyczy to przyjeżdżających do nas Ukraińców, ale zapewne i nas wszystkich, pokoleń popandemicznych. Często wystarczy poczucie bezpieczeństwa, serdeczność.
3. Niespotykana fala uchodźców – ich indywidualne problemy zdrowotne i zdrowie publiczne
Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta przypomniała, że uchodźca najczęściej jest kobietą. Do Polski dotarł milion kobiet w wieku reprodukcyjnym. Niektóre czekały na operacje, czasem poważne, które trzeba przeprowadzić. Pojawi się problem antykoncepcji, ciąż i porodów. Są też kobiety starsze, ze swoimi problemami. Z kolei prof. Tadeusz Płusa zwrócił uwagę, że wraz z falą uchodźców pojawiły się problemy zdrowotne i można się spodziewać zmian w statystyce zachorowań np. na gruźlicę. Prof. Ruchała mówił o tych, którzy do nas nie przyjechali – we Lwowie brakuje insuliny i tyroksyny.
Z tła debaty nie zniknęły stare problemy – brak lekarzy, pielęgniarek i wreszcie wlecząca się bardzo długo zgoda na refundację nowych cząstek. I jak zawsze pieniądze – podwyższenie finansowania np. niektórych procedur kardiologicznych odległe od poziomu inflacji.
Dziennikarze pytali m. in. o dług zdrowotny w dziedzinach reprezentowanych przez ekspertów, dostosowanie systemu ochrony zdrowia do wyzwania, jakim jest uchodźcza fala.
Wszystkim uczestnikom towarzyszyło poczucie, że borykająca się nadal z pandemią Polska stała się krajem graniczącym z wojną i przyjmującym uchodźców. I że jeden dramat nie unieważnił poprzedniego.
Moderatorem był Janusz Michalak, prezes Wydawnictwa Termedia. Swój punkt widzenia przedstawili: prof. Przemysław Mitkowski, prof. Piotr Jankowski, prof. Jacek Legutko, prof. Piotr Hoffman, prof. Tadeusz Płusa, prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, prof. Piotr Jankowski, prof. Marek Ruchała, prof. Artur Mamczarz i prof. Paweł Bogdański.
Dyskusja skupiła się wokół następujących tematów i tez.
1. Pamiętajmy, że jesteśmy ciągle w trakcie pandemii. A jeśli tak, to w jakim jej punkcie?
– Pandemia odebrała nam poczucie bezpieczeństwa – ocenił prof. Janusz Heitzman i podkreślił, że spowodowała również katastrofalne zaniechanie profilaktyki.
Trudne podsumowanie przedstawił prof. Tadeusz Płusa – mówił, że zbyt długo niekiedy zwlekano z leczeniem COVID-19, a pacjentów paraliżował lęk przed respiratorem, a więc szpitalem. Z kolei prof. Piotr Hoffman zwrócił uwagę, że pandemia pokazała, „jak trudna jest współpraca ze społeczeństwem”. Podziały dotyczą naszego zdrowia, o które troszczy się nieliczna grupa Polaków. Przykład? Niewielki odsetek obywateli skorzystał z możliwości badań skierowanych do 40-latków.
Prof. Przemysław Mitkowski powiedział, że jesteśmy smutnym fenomenem – zgony z przyczyn sercowo-naczyniowych są u nas na pierwszym miejscu u osób poniżej 65. roku życia. Tymczasem w innych krajach na pierwszym miejscu są choroby onkologiczne.
2. Jaki będzie dla naszego zdrowia odległy skutek pandemii?
Prof. Jacek Wysocki podkreślił, że „pandemia zdemolowała ochronę zdrowia”. – W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się podstawowa opieka zdrowotna, w której jak w soczewce skupiły się problemy covidowe – podkreśliła prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.
O powikłaniach po COVID-19 mówił prof. Tadeusz Płusa. Każdy uratowany pacjent to radość, ale niektórzy z nich mają w dużym procencie zniszczone płuca. To także jest nasz spadek po pandemii.
Otyłość generuje 200 chorób – takie liczne mogą być powikłania – przypomniał prof. Bogdański. W tym kontekście pojawiło się stwierdzenie, że zbyt wiele przerzucamy na skutki pandemii. To ona ma być winna naszym zaniechaniom, a więc i otyłości.
– Pacjenci trafiają do lekarza w bardziej zaawansowanym stanie – oceniał z kolei prof. Przemysław Mitkowski, który wymienił także dług kardiologiczny jako wyzwanie dla ochrony zdrowia.
Prof. Janusz Heitzman mówił o „stresie skumulowanym”, którego skutek trudno oszacować. Jaki będzie miał wpływ na nasze życie? Na życie dzieci wychowywanych dzisiaj w lęku stresie edukacji zdalnej. Czy spadnie fala samobójstw i samouszkodzeń wśród nastolatków (wzrost o 130 proc.)? Psychiatra ostrzega jednak przed medykalizacją – nie każdy będzie potrzebował pomocy farmaceutycznej – dotyczy to przyjeżdżających do nas Ukraińców, ale zapewne i nas wszystkich, pokoleń popandemicznych. Często wystarczy poczucie bezpieczeństwa, serdeczność.
3. Niespotykana fala uchodźców – ich indywidualne problemy zdrowotne i zdrowie publiczne
Prof. Violetta Skrzypulec-Plinta przypomniała, że uchodźca najczęściej jest kobietą. Do Polski dotarł milion kobiet w wieku reprodukcyjnym. Niektóre czekały na operacje, czasem poważne, które trzeba przeprowadzić. Pojawi się problem antykoncepcji, ciąż i porodów. Są też kobiety starsze, ze swoimi problemami. Z kolei prof. Tadeusz Płusa zwrócił uwagę, że wraz z falą uchodźców pojawiły się problemy zdrowotne i można się spodziewać zmian w statystyce zachorowań np. na gruźlicę. Prof. Ruchała mówił o tych, którzy do nas nie przyjechali – we Lwowie brakuje insuliny i tyroksyny.
Z tła debaty nie zniknęły stare problemy – brak lekarzy, pielęgniarek i wreszcie wlecząca się bardzo długo zgoda na refundację nowych cząstek. I jak zawsze pieniądze – podwyższenie finansowania np. niektórych procedur kardiologicznych odległe od poziomu inflacji.
Dziennikarze pytali m. in. o dług zdrowotny w dziedzinach reprezentowanych przez ekspertów, dostosowanie systemu ochrony zdrowia do wyzwania, jakim jest uchodźcza fala.
Wszystkim uczestnikom towarzyszyło poczucie, że borykająca się nadal z pandemią Polska stała się krajem graniczącym z wojną i przyjmującym uchodźców. I że jeden dramat nie unieważnił poprzedniego.