iStock
Analiza prawnicza – obumarcie ciąży bliźniaczej
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 31.07.2021
Źródło: Michał Modro
Działy:
Aktualności w Ginekologia
Aktualności
Tagi: | Michał Modro |
Radca prawny Michał Modro opisuje sprawę dotyczącą obumarcia ciąży bliźniaczej, w której powódka wystąpiła z roszczeniem przeciwko ośrodkowi o drugim stopniu referencyjności. Kluczowym dowodem była opinia biegłego opierającego się na dokumentacji medycznej.
Analiza radcy prawnego Michała Modro:
– Będąca w dziesiątym-jedenastym tygodniu ciąży powódka zgłosiła się do ośrodka o drugim stopniu referencyjności z powodu wymiotów. W trakcie badań stwierdzono nadczynność tarczycy. Podczas pobytu w placówce potwierdzono, że ciąża jest bliźniacza, dwuowodniowa i jednokosmówkowa. Kobieta została wypisana do domu, zalecono dalszą opiekę ambulatoryjną oraz kontrolę w poradni endokrynologicznej.
25 lipca 2016 r. o godz. 17 powódka, będąc w 30. tygodniu ciąży, ponownie zgłosiła się do wspomnianego ośrodka. Skarżyła się na bóle brzucha. Została poddana badaniu. Wysłuchano tętna obu płodów, wykonano kardiotokografię. Zapewniono ją o braku ewentualnych nieprawidłowości.
26 lipca wykonano kolejne badanie kardiotokograficzne. Po przeprowadzeniu drugiego badania USG, tego samego dnia, przez innego lekarza, potwierdzono duży pęcherz moczowy u jednego z bliźniąt.
Lekarz badający powódkę miał trudności w zobrazowaniu morfologii, anatomii jednego z płodów z uwagi na znikomą ilość płynu owodniowego. Uznał, że musi ten przypadek skonsultować rano z ordynatorem. Nie poinformował powódki o podejrzeniach dotyczących diagnozy, nie chcąc jej stresować i wywołać tym sposobem porodu przedwczesnego.
Ostatecznie u powódki została rozpoznana ciąża bliźniacza prawdopodobnie jednoowodniowa oraz wielowodzie. Z uwagi na stwierdzenie dużej dysproporcji w wielkości płodów oraz brak odpowiedniego sprzętu podjęto decyzję o przewiezieniu powódki do innego szpitala – w izbie przyjęć tej placówki podczas badania KTG lekarze nie stwierdzili czynności serca obydwu płodów. Po przeprowadzeniu badania USG potwierdzono wewnątrzmaciczne obumarcie obu płodów.
Śmierć prawdopodobnie nastąpiła w trakcie transportu. Jako przyczynę obumarcia wskazano zespół przetoczenia krwi między płodami.
Powódka wyraziła zgodę na indukcję porodu i poród siłami natury.
Została wypisana do domu 29 lipca 2016 r. w stanie ogólnym dobrym po konsultacji psychologicznej i psychiatrycznej.
Roszczenie
Kobieta wystąpiła z roszczeniem przeciwko ośrodkowi o drugim stopniu referencyjności.
Dowody
Kluczowym dowodem w sprawie była opinia biegłego, który opierał się na dokumentacji medycznej.
Biegły wskazał, że powódka do placówki medycznej trafiła w 30-tygodniowej ciąży, powikłanej przez trwający u niej zespól przetoczenia między bliźniętami, przy czym stan ten nie został wcześniej zdiagnozowany.
Powódka powinna pozostawać stale pod opieką placówki referencyjnej trzeciego stopnia, a więc takiej, która jest wyposażona w oddziały intensywnej terapii noworodka. W opinii biegłego powódka powinna być prowadzona w ciąży przez ośrodek referencyjny i trafić do takiej placówki jak najwcześniej.
Ośrodek o drugim stopniu referencyjności nie był placówką odpowiednią do sprawowania opieki nad ciążą powódki. Kadra medyczna oraz stopień wyposażenia oddziału nie pozwalały na udzielenie pomocy powódce.
W oddziale ośrodka o drugim stopniu referencyjności powódka nie została w pełni zdiagnozowana, ponieważ w jej stanie pełna diagnostyka była zadaniem trudnym i wymagającym wysokiej klasy sprzętu USG oraz odpowiednich umiejętności wykonywania takiego badania.
Lekarze z ośrodka o drugim stopniu referencyjności nie w pełni zdawali sobie sprawę, że mają do czynienia z przetoczeniem podczas ciąży. Wskazania do leczenia tej ciąży prawdopodobnie występowały u powódki już dużo wcześniej.
Pierwsze oznaki najprawdopodobniej zostały podczas ciąży przeoczone.
Personel ośrodka nie miał narzędzi ani możliwości, aby próbować pomóc bliźniętom.
W chwili zgłoszenia się ciężarnej były one w ciężkim stanie, źle rokującym w kwestii przeżycia choćby jednego z nich.
Biegły zwrócił uwagę, że karta przebiegu ciąży nie zawierała wystarczających informacji dotyczących stanu ciąży – bliźniacza, jednokosmówkowa, dwuowodniowa. W karcie ciąży nie odnotowano informacji, że ciąża jest jednokosmówkowa.
Ustalenia kosmówkowości ciąży dokonuje się w pierwszym trymestrze. Obowiązkiem pozwanego oddziału było dokonanie wstępnej diagnostyki, a następnie przetransportowanie pacjentki do placówki trzeciego stopnia.
Po stawieniu się powódki 25 lipca w ośrodku o drugim stopniu referencyjności najwcześniej można było taką decyzję podjąć po wykonaniu wstępnej diagnostyki ciąży i ciężarnej. W ocenie biegłego nawet hipotetyczne przewiezienie powódki do innego szpitala 25 lipca wieczorem, z bardzo dużym prawdopodobieństwem, nie zmieniłoby w żaden sposób dalszych losów dzieci, u których zaburzenia hemodynamiczne były bardzo zaawansowane.
Zdaniem biegłego nagłe rozwiązanie ciąży, gdy występuje mocno nasilone zaburzenie hemodynamiczne, z bardzo dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością nie skutkowałoby sukcesem położniczym w postaci uratowania choćby jednego z bliźniąt.
Rozwiązanie powódki cesarskim cięciem 25 lub 26 lipca byłoby postępowaniem niedającym szans dzieciom na przeżycie.
Biegły stwierdził również, że obumarcie płodów stwierdzone 26 lipca nie było wynikiem błędu medycznego personelu medycznego pozwanego ośrodka o drugim stopniu referencyjności. 25 i 26 lipca nie można było uratować płodów z powodu zbyt nasilonych zaburzeń hemodynamicznych.
Wynik
Ze względu na ustalenia biegłego powództwo zostało oddalone.
Uwzględniając przedstawiony stan faktyczny, należy wskazać, że do błędu medycznego doszło
w pierwszym trymestrze ciąży. Karta przebiegu ciąży nie zawierała wystarczających informacji dotyczących stanu ciąży – bliźniacza, jednokosmówkowa, dwuowodniowa. W dokumencie nie odnotowano informacji, że ciąża jest jednokosmówkowa. Ustalenia kosmówkowości ciąży dokonuje się w pierwszym trymestrze ciąży.
Należy pamiętać, że w przypadku ciąży bliźniaczej występuje określony schemat diagnostyczny.
– Będąca w dziesiątym-jedenastym tygodniu ciąży powódka zgłosiła się do ośrodka o drugim stopniu referencyjności z powodu wymiotów. W trakcie badań stwierdzono nadczynność tarczycy. Podczas pobytu w placówce potwierdzono, że ciąża jest bliźniacza, dwuowodniowa i jednokosmówkowa. Kobieta została wypisana do domu, zalecono dalszą opiekę ambulatoryjną oraz kontrolę w poradni endokrynologicznej.
25 lipca 2016 r. o godz. 17 powódka, będąc w 30. tygodniu ciąży, ponownie zgłosiła się do wspomnianego ośrodka. Skarżyła się na bóle brzucha. Została poddana badaniu. Wysłuchano tętna obu płodów, wykonano kardiotokografię. Zapewniono ją o braku ewentualnych nieprawidłowości.
26 lipca wykonano kolejne badanie kardiotokograficzne. Po przeprowadzeniu drugiego badania USG, tego samego dnia, przez innego lekarza, potwierdzono duży pęcherz moczowy u jednego z bliźniąt.
Lekarz badający powódkę miał trudności w zobrazowaniu morfologii, anatomii jednego z płodów z uwagi na znikomą ilość płynu owodniowego. Uznał, że musi ten przypadek skonsultować rano z ordynatorem. Nie poinformował powódki o podejrzeniach dotyczących diagnozy, nie chcąc jej stresować i wywołać tym sposobem porodu przedwczesnego.
Ostatecznie u powódki została rozpoznana ciąża bliźniacza prawdopodobnie jednoowodniowa oraz wielowodzie. Z uwagi na stwierdzenie dużej dysproporcji w wielkości płodów oraz brak odpowiedniego sprzętu podjęto decyzję o przewiezieniu powódki do innego szpitala – w izbie przyjęć tej placówki podczas badania KTG lekarze nie stwierdzili czynności serca obydwu płodów. Po przeprowadzeniu badania USG potwierdzono wewnątrzmaciczne obumarcie obu płodów.
Śmierć prawdopodobnie nastąpiła w trakcie transportu. Jako przyczynę obumarcia wskazano zespół przetoczenia krwi między płodami.
Powódka wyraziła zgodę na indukcję porodu i poród siłami natury.
Została wypisana do domu 29 lipca 2016 r. w stanie ogólnym dobrym po konsultacji psychologicznej i psychiatrycznej.
Roszczenie
Kobieta wystąpiła z roszczeniem przeciwko ośrodkowi o drugim stopniu referencyjności.
Dowody
Kluczowym dowodem w sprawie była opinia biegłego, który opierał się na dokumentacji medycznej.
Biegły wskazał, że powódka do placówki medycznej trafiła w 30-tygodniowej ciąży, powikłanej przez trwający u niej zespól przetoczenia między bliźniętami, przy czym stan ten nie został wcześniej zdiagnozowany.
Powódka powinna pozostawać stale pod opieką placówki referencyjnej trzeciego stopnia, a więc takiej, która jest wyposażona w oddziały intensywnej terapii noworodka. W opinii biegłego powódka powinna być prowadzona w ciąży przez ośrodek referencyjny i trafić do takiej placówki jak najwcześniej.
Ośrodek o drugim stopniu referencyjności nie był placówką odpowiednią do sprawowania opieki nad ciążą powódki. Kadra medyczna oraz stopień wyposażenia oddziału nie pozwalały na udzielenie pomocy powódce.
W oddziale ośrodka o drugim stopniu referencyjności powódka nie została w pełni zdiagnozowana, ponieważ w jej stanie pełna diagnostyka była zadaniem trudnym i wymagającym wysokiej klasy sprzętu USG oraz odpowiednich umiejętności wykonywania takiego badania.
Lekarze z ośrodka o drugim stopniu referencyjności nie w pełni zdawali sobie sprawę, że mają do czynienia z przetoczeniem podczas ciąży. Wskazania do leczenia tej ciąży prawdopodobnie występowały u powódki już dużo wcześniej.
Pierwsze oznaki najprawdopodobniej zostały podczas ciąży przeoczone.
Personel ośrodka nie miał narzędzi ani możliwości, aby próbować pomóc bliźniętom.
W chwili zgłoszenia się ciężarnej były one w ciężkim stanie, źle rokującym w kwestii przeżycia choćby jednego z nich.
Biegły zwrócił uwagę, że karta przebiegu ciąży nie zawierała wystarczających informacji dotyczących stanu ciąży – bliźniacza, jednokosmówkowa, dwuowodniowa. W karcie ciąży nie odnotowano informacji, że ciąża jest jednokosmówkowa.
Ustalenia kosmówkowości ciąży dokonuje się w pierwszym trymestrze. Obowiązkiem pozwanego oddziału było dokonanie wstępnej diagnostyki, a następnie przetransportowanie pacjentki do placówki trzeciego stopnia.
Po stawieniu się powódki 25 lipca w ośrodku o drugim stopniu referencyjności najwcześniej można było taką decyzję podjąć po wykonaniu wstępnej diagnostyki ciąży i ciężarnej. W ocenie biegłego nawet hipotetyczne przewiezienie powódki do innego szpitala 25 lipca wieczorem, z bardzo dużym prawdopodobieństwem, nie zmieniłoby w żaden sposób dalszych losów dzieci, u których zaburzenia hemodynamiczne były bardzo zaawansowane.
Zdaniem biegłego nagłe rozwiązanie ciąży, gdy występuje mocno nasilone zaburzenie hemodynamiczne, z bardzo dużym prawdopodobieństwem, graniczącym z pewnością nie skutkowałoby sukcesem położniczym w postaci uratowania choćby jednego z bliźniąt.
Rozwiązanie powódki cesarskim cięciem 25 lub 26 lipca byłoby postępowaniem niedającym szans dzieciom na przeżycie.
Biegły stwierdził również, że obumarcie płodów stwierdzone 26 lipca nie było wynikiem błędu medycznego personelu medycznego pozwanego ośrodka o drugim stopniu referencyjności. 25 i 26 lipca nie można było uratować płodów z powodu zbyt nasilonych zaburzeń hemodynamicznych.
Wynik
Ze względu na ustalenia biegłego powództwo zostało oddalone.
Uwzględniając przedstawiony stan faktyczny, należy wskazać, że do błędu medycznego doszło
w pierwszym trymestrze ciąży. Karta przebiegu ciąży nie zawierała wystarczających informacji dotyczących stanu ciąży – bliźniacza, jednokosmówkowa, dwuowodniowa. W dokumencie nie odnotowano informacji, że ciąża jest jednokosmówkowa. Ustalenia kosmówkowości ciąży dokonuje się w pierwszym trymestrze ciąży.
Należy pamiętać, że w przypadku ciąży bliźniaczej występuje określony schemat diagnostyczny.