Specjalizacje, Kategorie, Działy
Archiwum

Coraz więcej wad płodu można leczyć wewnątrzmacicznie ►

Udostępnij:
Wady wrodzone to nierzadki problem medyczny. Według amerykańskich danych jedno dziecko na 33 noworodki urodzi się z poważną wadą wrodzoną. Wykazano, że co cztery i pół minuty rodzi się takie dziecko. – Skala problemu jest zatem duża. I właśnie dla tych pacjentek ośrodek, w którym pracuję, oferuje kompleksową diagnostykę i opiekę, jak również możliwość operacji takich dzieci po porodzie – mówi dr hab. Przemysław Kosiński.
Czym się wyróżnia ośrodek terapii płodu w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego spośród innych innych tego typu ośrodków? – Pacjentka rodzi dziecko w tym samym ośrodku, w którym noworodek będzie operowany. Bez konieczności transportu do innego szpitala, a często nawet do innego miasta. Zwykle to właśnie w czasie transportu stan noworodka z poważną wadą ulega znacznemu pogorszeniu. Dlatego tak ważna jest obecność na medycznej mapie Polski ośrodka terapii płodu, który zapewnia kompleksową opiekę dla dzieci z poważnymi wadami wrodzonymi. To właśnie dzięki istnieniu tego ośrodka możliwe jest realizowanie najbardziej optymalnego modelu opieki perinatalnej, który zakłada brak koniczności transportu dziecka z jednego szpitala do drugiego. Pododdział Terapii Płodu działający w ramach kierowanego przez prof. dr. hab. n. med. Piotra Węgrzyna Oddziału Klinicznego Położnictwa, Perinatologii i Ginekologii w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego jest dostępny już od jakiegoś czasu dla pacjentek. Ale od niedawna oferuje więcej zabiegów wykonywanych wewnątrzmacicznie. Chcę podkreślić także doskonałe warunki lokalowe dla pacjentek oraz możliwość skorzystania z Domu Ronalda McDonalda dla rodziców mieszkających daleko od szpitala, których dzieci muszą pozostawać w szpitalu ze względu na ciężki stan zdrowia – wyjaśnia dr hab. n. med. Przemysław Kosiński, specjalista położnictwa, ginekologii oraz perinatologii z Pododdziału Terapii Płodu Oddziału Klinicznego Położnictwa, Perinatologii w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Niestety nie zawsze dostępne są zabiegi z zakresu terapii płodu, które mogą poprawić rokowanie chorych dzieci. Istnieje jednak wiele takich chorób, na których przebieg można wpłynąć już w życiu wewnątrzmacicznym. Klasycznym przykładem jest konflikt serologiczny. Przeciwciała produkowane przez matkę przenikają przez łożysko i powodują hemolizę erytrocytów płodu. Powoduje to chorobę hemolityczną płodu, co prowadzi do skrajnej anemii, niedotlenienia, obrzęku, a następnie wewnątrzmacicznego obumarcia płodu. Zapobieganie polega na profilaktycznym podawaniu immunoglobuliny anty-D u kobiet Rh ujemnych, których dzieci odziedziczyły grupę krwi po ojcu. W razie obecności przeciwciał możliwe są: nieinwazyjna ultrasonograficzna ocena stopnia niedokrwistości u płodu oraz w razie potrzeby wykonanie wewnątrzmacicznej transfuzji dopłodowej.

– Sam zabieg polega na precyzyjnym nakłuciu żyły pępowinowej przez powłoki brzucha pacjentki oraz na podaniu odpowiedniej objętości koncentratu krwinek czerwonych bezpośrednio do krążenia płodu. Zwykle niezbędne jest zaplanowanie kilku lub nawet kilkunastu takich zabiegów – mówi specjalista.

W Polsce odbył się niedawno innowacyjny zabieg na drogach oddechowych płodu. – Był to zabieg u płodu z dużym guzem szyi i śródpiersia. Guz powodował znaczne przesunięcie śródpiersia oraz znaczny ucisk na tchawicę. Zabieg polegał na wewnątrzmacicznym fetoskopowym założeniu rurki intubacyjnej do tchawicy płodu. Zwykle, jeśli jest taka konieczność, lekarz neonatolog intubuje noworodka po porodzie, jednak w tym przypadku znaczny ucisk guza na tchawicę mógł uniemożliwić intubację po porodzie oraz brak możliwości zabezpieczenia drożności dróg oddechowych. Taka sytuacja mogła zakończyć się śmiercią noworodka. Dlatego też podjąłem się wykonania intubacji wewnątrzmacicznej. W czasie fetoskopii odbyła się dokładna inspekcja górnych dróg oddechowych oraz próba intubacji, która się powiodła. Po procedurze wewnątrzmacicznej wykonaliśmy od razu cięcie cesarskie i urodziliśmy noworodka, który miał już założoną rurkę intubacyjną i zabezpieczone drogi oddechowe. Do zabiegu przygotowywałem się kilka tygodni, planując procedurę oraz kompletując sprzęt. Cieszę się ogromnie, że ten zabieg się powiódł i wszystko skończyło się pomyślnie dla pacjentki i noworodka – relacjonuje dr hab. Przemysław Kosiński.

Jakie schorzenia i wady wrodzone są najczęściej leczone na etapie prenatalnym z zastosowaniem chirurgii wewnątrzmacicznej?

Co decyduje o tym, że dziecko jest operowane jeszcze w łonie matki, a w innych przypadkach trzeba czekać do jego narodzin?

Jaka jest ścieżka pacjentki do ośrodka zajmującego się terapią prenatalną?

Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania rozmowy z dr. hab. Przemysławem Kosińskim.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.